Witam wszystkich serdecznie, pozwoliłem sobie założyć ten oto temat.
Pierwsze co przychodzi mi na myśl to kilka cytatów z niejakiego
Xerxesa (
Nemo a fuj tak się kamuflować), oraz z kart przez niego stworzonych:
"W sumie nic się nie dzieje, tracisz tylko punkt życia"
"Kraina zewnętrzna przestaje istnieć..."
"Strach na wróble..." (tutaj było wiele wariacji, ale ja na sam dźwięk o tem reagowałem torsjami ](*,) )
Chciałem podziękować wszystkim za wspaniałą atmosferę i przednią zabawę, z całą pewnością warto było się pojawić (niech żałują ci co nie byli hah!).
Największe gratulacje idą do
Miśka ode mnie, za tytaniczny wkład pracy, co by nasza wesoła kompanija poczuła się jak w domu (no może trochę przesadzam, ale co tam).
Po tym co od dłuższego czasu obserwowałem na forum (dlatego też zdecydowałem się zaryzykować i przyjechać), nie zawiodłem się na ludziach i jestem doprawdy "podhypowany" poziomem naszego mityngu planszowego.
Choć pojawiły się róźnice między niektórymi osobami, to potrafiliśmy mimo tego się wspólnie bawić, a co!

>
Talizman - "Multum Pipol Edyszon" zapadnie mi głęboko w pamięć, to pewne. Mafia pomimo tego, że prawie zmusiła śpiących do ukatrupienia nas gołymi rękami wypadła smakowicie i interesująco (były problemy techniczne,
Nakago prawie kogoś udusił, ale się działo się).
Kolejny "fejwryt" cytat:
"Ale ostatecznie teraz głosujemy"
Nemo, jeżeli będą szukali następcy do kolejnej części Hannibala Lectera, to jesteś nr.1 u mnie na liście. Twoje dzieło skutecznie i stopniowo pozbawia nadziei i życia (i nadal nie jestem pewien w jakiej kolejności to usystematyzować). Poziom zniszczenia w twoim dodatku sięga zenitu.
Generalnie chciałem zaznaczyć, że na wszystkich uczestników przybyły aż/tylko(niepotrzebne skreślić) 3 kobiety i każda z nich coś zgarnęła. Przypadek, czy to my tacy ciency ^^ (Szczególnie wielkie gz dla
Arai za wygranie tego tasiemca, Klemi i mojej Oli za "pobrudzenie" żab)?
Nie wiem czy to
Kaktus czy też
Mackan wziął w końcu kamerę, ale ma on u mnie wielkiego plusa!
Burjaufojadowi,
Mańkowi i
Donaldowi (wybacz zapominalskiemu miodolubowi, że nie ogarnął twojego nicka) hołdy i pokłony za to że, okazali mnóstwo serca mojej bladej twarzy i przypomnieli jak to jest grać w oryginalną MiM (przy użyciu rzeźnickich modyfikacji oczywiście).
Astropata,
MAckaN i
Artownik będą mi się chyba już do końca kojarzyć ze świdrującymi i przenikliwymi spojrzeniami (każdy miał oryginalny na swój sposób).
Gołąb i
Mirut (tak na marginesie Panie, przy oracji niejedna teściowa przy tobie odpada :mrgreen: ) na 101% czitowali przy DixIt (mam nadzieję, że nazwy nie przekręciłem), ale robili to tak rubasznie, że jest im wybaczone. Na pewno rozgrywka na tym nie straciła. :badgrin:
Co się tyczy naszego kipera
Qx-y, tak trzymać! Będzie z ciebie kompania piwowarska miała konkurencję.
Kolejna luźna myśl - Tabaka ze słonikiem - przednia!
JEDYNE CZEGO ŻAŁUJĘ TO FAKT, IŻ NIE MIAŁEM OKAZJI ZAPOZNAĆ SIĘ BARDZIEJ ZE WSZYSTKIMI! TAK WIELU, A CZASU TAK MAŁO. (Caps Lock off

)
Zachęcam do podzielenia się wrażeniami!
P.S. Nie wiem komu zawdzięczam te dwa piwa w nocy, ale niech mu/jej Bozia w dzieciach wynagrodzi. Wstyd się przyznać, że nie zdążyłem zwrócić uprzejmości i obiecuję odpłacić się sześciopakiem na następnym naszym spotkaniu. Jest na forum - jest dowód.
Witam wszystkich serdecznie, pozwoliłem sobie założyć ten oto temat.
Pierwsze co przychodzi mi na myśl to kilka cytatów z niejakiego [b]Xerxesa[/b] ([b]Nemo[/b] a fuj tak się kamuflować), oraz z kart przez niego stworzonych:
"W sumie nic się nie dzieje, tracisz tylko punkt życia"
"Kraina zewnętrzna przestaje istnieć..."
"Strach na wróble..." (tutaj było wiele wariacji, ale ja na sam dźwięk o tem reagowałem torsjami ](*,) )
Chciałem podziękować wszystkim za wspaniałą atmosferę i przednią zabawę, z całą pewnością warto było się pojawić (niech żałują ci co nie byli hah!).
Największe gratulacje idą do [b]Miśka[/b] ode mnie, za tytaniczny wkład pracy, co by nasza wesoła kompanija poczuła się jak w domu (no może trochę przesadzam, ale co tam).
Po tym co od dłuższego czasu obserwowałem na forum (dlatego też zdecydowałem się zaryzykować i przyjechać), nie zawiodłem się na ludziach i jestem doprawdy "podhypowany" poziomem naszego mityngu planszowego.
Choć pojawiły się róźnice między niektórymi osobami, to potrafiliśmy mimo tego się wspólnie bawić, a co! =D>
Talizman - "Multum Pipol Edyszon" zapadnie mi głęboko w pamięć, to pewne. Mafia pomimo tego, że prawie zmusiła śpiących do ukatrupienia nas gołymi rękami wypadła smakowicie i interesująco (były problemy techniczne, [b]Nakago[/b] prawie kogoś udusił, ale się działo się).
Kolejny "fejwryt" cytat:
"Ale ostatecznie teraz głosujemy"
[b]Nemo[/b], jeżeli będą szukali następcy do kolejnej części Hannibala Lectera, to jesteś nr.1 u mnie na liście. Twoje dzieło skutecznie i stopniowo pozbawia nadziei i życia (i nadal nie jestem pewien w jakiej kolejności to usystematyzować). Poziom zniszczenia w twoim dodatku sięga zenitu.
Generalnie chciałem zaznaczyć, że na wszystkich uczestników przybyły aż/tylko(niepotrzebne skreślić) 3 kobiety i każda z nich coś zgarnęła. Przypadek, czy to my tacy ciency ^^ (Szczególnie wielkie gz dla [b]Arai[/b] za wygranie tego tasiemca, Klemi i mojej Oli za "pobrudzenie" żab)?
Nie wiem czy to [b]Kaktus[/b] czy też [b]Mackan[/b] wziął w końcu kamerę, ale ma on u mnie wielkiego plusa!
[b]Burjaufojadowi[/b], [b]Mańkowi[/b] i [b]Donaldowi[/b] (wybacz zapominalskiemu miodolubowi, że nie ogarnął twojego nicka) hołdy i pokłony za to że, okazali mnóstwo serca mojej bladej twarzy i przypomnieli jak to jest grać w oryginalną MiM (przy użyciu rzeźnickich modyfikacji oczywiście).
[b]Astropata[/b], [b]MAckaN[/b] i [b]Artownik[/b] będą mi się chyba już do końca kojarzyć ze świdrującymi i przenikliwymi spojrzeniami (każdy miał oryginalny na swój sposób).
[b]Gołąb[/b] i [b]Mirut[/b] (tak na marginesie Panie, przy oracji niejedna teściowa przy tobie odpada :mrgreen: ) na 101% czitowali przy DixIt (mam nadzieję, że nazwy nie przekręciłem), ale robili to tak rubasznie, że jest im wybaczone. Na pewno rozgrywka na tym nie straciła. :badgrin:
Co się tyczy naszego kipera [b]Qx-y[/b], tak trzymać! Będzie z ciebie kompania piwowarska miała konkurencję.
Kolejna luźna myśl - Tabaka ze słonikiem - przednia!
[b]JEDYNE CZEGO ŻAŁUJĘ TO FAKT, IŻ NIE MIAŁEM OKAZJI ZAPOZNAĆ SIĘ BARDZIEJ ZE WSZYSTKIMI! TAK WIELU, A CZASU TAK MAŁO.[/b] (Caps Lock off :P)
Zachęcam do podzielenia się wrażeniami!
P.S. Nie wiem komu zawdzięczam te dwa piwa w nocy, ale niech mu/jej Bozia w dzieciach wynagrodzi. Wstyd się przyznać, że nie zdążyłem zwrócić uprzejmości i obiecuję odpłacić się sześciopakiem na następnym naszym spotkaniu. Jest na forum - jest dowód.