Bogowie Magicznego Miecza

[Artownik]

Rozmawialiśmy ostatnio z Nemo i wywiązała się dyskusja względem bóstw przedstawionych w MM.

Jako osoba mało grająca byłem w sumie przekonany, że Toliman jest dobrym bóstwem.

Mój argument względem tego był prosty - Tarcza Boga Tolimana. Rysunek oraz jej ochronna właściwość względem Bestii w sumie wskazywałyby na dobre bóstwo, bo któż inny wystąpiłby względem bestii jak nie dobre bóstwo?
Tym bardziej, że złego rycerza bóstw nie ma (bo "evil character" to rola Bestii), a Chaotyczny charakter w grze jest postrzegany jako neutralny, nie stający po żadnej ze stron.

Z drugiej strony Nemo, bardzo słusznie zauważył, że przecież Rycerz Tolimana jest Chaotyczny, a Świątynia Tolimana wygląda dość upiornie.. zresztą sam wygląd rycerza też jest w miarę wymowny.

Sam już nie wiem co o tym myśleć :-k

Tak więc zwracam się z tym że tematem do forum, co o tym myślicie?

[Isztwan]

Faktycznie, rysunek Świątyni Tolimana raczej nie świadczy o tym, że jest on dobrym bogiem, podobnie zresztą jak i wstęp do opisu jego Świątyni: "Możesz modlić się do groźnego bóstwa". Słowo 'groźnego' chyba nie bardzo pasuje do kogoś o dobrym charakterze (a przynajmniej nie o skrajnie dobrym).

Opierając się na Kartach Rycerzy Bóstw można mniej więcej nadać charakter bogom:
Toliman - chaotyczny
Nemed - chaotyczny (ja zawsze jednak kojarzyłem ją z dobrym charakterem)
Shaula - dobry
Thabit - ? (o tej bogini chyba nic nie wiadomo)
Kali - raczej zły.

[Hellhound]

Jest karta "Hydra", która mówi że hydra została stworzona przez magów do wali z bogiem (nie pamietam czy Nemed czy Tolimanem). Thabit to nie musi być bóg koniecznie.

[Artownik]

Kali akurat pochodzi z mitologii hinduskiej i tam poniekąd jako złe bóstwo występuje.

Reszta chyba jest autorska, przynajmniej imiona mi się z niczym nie kojarzą.


Nie podoba mi się ta sprawa z bóstwami... mogli to jakoś sensowniej twórcy rozwiązać.

[Isztwan]

Istnieją jeszcze nawiązania do religii chrześcijańskich, np. posłańcy bogów (niby mogą to być posłańcy jakichkolwiek bogów ale wyglądają jak anioły i nagradzają dobre postacie), św. graaal, św. włócznia, choć nie pada tu nigdzie jakakolwiek nazwa boga.

Nie podoba mi się ta sprawa z bóstwami... mogli to jakoś sensowniej twórcy rozwiązać.

Możesz rozwinąć?

[ Dodano: Czw Gru 03, 2009 12:22 am ]

Thabit to nie musi być bóg koniecznie.

Przedmiot Łzy Thabit - w pierwszym zdaniu czytamy: "Klejnoty zwane Łzami bogini Thabit...".

[Misiek]

Według mnie Nemed i Toliman nawiązują do trójpodziału władzy znanego u wszystkich ludów indoeuropejskich. Charakteryzuje się to odbiciem sfer działalności człowieka na charakter bóstw. Porównując wierzenia Słowian, Germanów z tymi szczątkami informacji z gry dostajemy Swaróg/Odyn/Toliman (dla kapłanów, naukowców, artystów, rzemieślników)i Perun/Thor/Nemed (dla ludzi robiących mieczem). Ciężko powiedzieć o np Thorze, że to dobry bóg, dawniej ludzie inaczej pojmowali ich, bóstwa były dla nich groźne ale także sprawiedliwe dla sprawiedliwych, coś jak królowie nagradzający wiernych wasali, a karzący zdrajców. O tym jednak które bóstwo to taki grecki Zeus lub Ares sugeruje jedynie tarcza i Miecz jako ich atrybuty.

Pamiętać należy, że Markowski skończył kulturoznastwo, więc pewnie coś swojego dołożył. Trzeba także mieć na uwadze mechanikę gry która specjalnie była zmieniana względem pierwowzoru i podzielenie talizmanu na dwa przedmioty mogło wymusić powstanie drugiego bóstwa (pytanie co było pierwsze jajko czy kura się tu narzuca). Dodatkowo dochodzą relacje tekściarz-grafik, tzn na ile się kontaktowali i konsultowali ze sobą różne rzeczy (czy np słońce na TT to inwencja grafika, czy może miała być to tarcza słoneczna).

Melkart i Kali pochodzą z Jaskini i powstali wcześniej niż koncepcja Nemed i Tolimana.

Czyją jest świątynia w Grodzie w której opanowani mamoną mieszkańcy składają ofiary choć już nie pamiętają komu? Posąg na attyce to Nemed? Shaula? Thabit?

[Arkon]

Dołążę i ja swoje 4 grosze. Tu trochę o Melkarcie: http://pl.wikipedia.org/wiki/Melkart

Jest karta "Hydra", która mówi że hydra została stworzona przez magów do wali z bogiem (nie pamietam czy Nemed czy Tolimanem). Thabit to nie musi być bóg koniecznie.

Hydry nie pamiętam, ale takie coś jest wspomniane na Karcie Czarnej Hybrydy (walka z Tolimanem) i Czerwonej Hybrydy (walka z Nemed).

Czyją jest świątynia w Grodzie w której opanowani mamoną mieszkańcy składają ofiary choć już nie pamiętają komu? Posąg na attyce to Nemed? Shaula? Thabit?

Ponieważ Świątynia Nemed już jest, zakłądam, że chodzi o Shaulę lub Thabit.

A, no i jeśli chodzi o Thabit to mi kojarzy się z dobrym bóstwem.

[Hellhound]

Przedmiot Łzy Thabit - w pierwszym zdaniu czytamy: "Klejnoty zwane Łzami bogini Thabit...".

Ok, mój błąd.

Hydry nie pamiętam, ale takie coś jest wspomniane na Karcie Czarnej Hybrydy (walka z Tolimanem) i Czerwonej Hybrydy (walka z Nemed).

No właśnie o to mi chodziło. Mieliśmy więc kiedyś wielką wojnę pomiędzy magami, a bogami. Ciekawa sprawa.

Całe to gdybanie o Bogach bardzo mi się podoba, jednakże musicie sobie zdawać sprawę że gdybamy tu i staramy się usilnie sklecić w całość coś do czego autorzy niezbyt przyłożyli wagę. Jeśli Markowski chciałby np. żeby Toliman był dobry, a Nemed chaotyczna to gdzieś by o tym napisał. Tymczasem w ogóle nie określił charakteru tych bóstw więc nie ma jednoznacznej odpowiedzi na nasze gdybanie.

Jedyne co można w 100% stwierdzić to to, że Shaula jest dobra (ale to jakieś małe, leśne bóstwo opiekuńcze Elfów- wstęp do "Labiryntu Magów"), a bóstwa z jaskini są raczej złe.

[Arkon]

Całe to gdybanie o Bogach bardzo mi się podoba, jednakże musicie sobie zdawać sprawę że gdybamy tu i staramy się usilnie sklecić w całość coś do czego autorzy niezbyt przyłożyli wagę. Jeśli Markowski chciałby np. żeby Toliman był dobry, a Nemed chaotyczna to gdzieś by o tym napisał. Tymczasem w ogóle nie określił charakteru tych bóstw więc nie ma jednoznacznej odpowiedzi na nasze gdybanie.

Owszem, ale odzwierciedlenie ich charakteru można znaleźć w Rycerzach Bóstw. Natomiast w przypadku Melkarta jest to wspomniane w instrukcji komnat Jaskini.

Jedyne co można w 100% stwierdzić to to, że Shaula jest dobra (ale to jakieś małe, leśne bóstwo opiekuńcze Elfów- wstęp do "Labiryntu Magów"), a bóstwa z jaskini są raczej złe.

Biorąc pod uwagę to co napisałem wyżej (rycerze bóstw) i posty m.in. Isztwana, Nemed i Toliman są chaotyczni.

[Misiek]

Wiki wiedza o Shauli

Lambda Scorpii (λ Sco / λ Scorpii) is the second brightest star system in the constellation Scorpius, and one of the brightest stars in the nighttime sky. It has the Bayer designation λ despite being the second brightest in its constellation. It has the traditional name Shaula, which comes from the Arabic الشولاء al-šawlā´ meaning the raised [tail], as it is found in the tail of the scorpion (Scorpius). It is known as 尾宿八 (the Eighth Star of the Tail) in Chinese.

Kiedyś myślałem, że nazwy wzięte są z racji bliskości tych gwiazd względem Słońca (Toliman najbliższa, Shaula 7 lat św) jednak Yildun to wyklucza. Nie wiem z jakiego języka wywodzi się Toliman, a Shaula i Yildun wywodzą się z arabskich krajów (może więc fascynacja autora wschodem)

[Artownik]

Kiedyś myślałem, że nazwy wzięte są z racji bliskości tych gwiazd względem Słońca (Toliman najbliższa, Shaula 7 lat św)

Widziałem opis Tolimana na wiki, ale Shaula to dla mnie zaskoczenie, no i to tłumaczenie.. dziwnie wyszło.

Artownik napisał/a:
Nie podoba mi się ta sprawa z bóstwami... mogli to jakoś sensowniej twórcy rozwiązać.

Możesz rozwinąć?

Po prostu mi jest żal, że bogowie są na zasadzie "damy jakiś tam anonimowych, którzy w sumie tylko do nazw się będą sprowadzać".
Nie widać w tym żadnego zamysłu, nawet ukrytego. Szkoda, że tak to wyszło.

[Hellhound]

Czyją jest świątynia w Grodzie w której opanowani mamoną mieszkańcy składają ofiary choć już nie pamiętają komu? Posąg na attyce to Nemed? Shaula? Thabit?

Świątynia - niepowtarzalna okazja do nie zaadresowanych modłów (znani z bezbożności mieszkańcy dawno puścili kapłanów z torbami, niemal natychmiast zapominając, któremu z bogów poświęcono to miejsce).

[RasdSaris]

Ciekawa dyskusja, trzeba przyznać, że owe bóstwa, dodają sporo klimatu do MM i swoistą identyfikację, sfabularyzowanie świata, którego brak w MiM. Dla mnie zawsze Toliman był bóstwem srogim, groźnym ale w sensie "zeusowym", w każdym razie nie jest bóstwem złym (neutralnym bardziej). Nemed jednak kojarzy mi się bardziej ze strona dobra, ale wlaściwie nie wiem czemu : ) Shaula została określona jako dobre bóstwo i jak najbardziej tak ją kojarzymy.

Inną sprawą jest fakt, że nie popieram pewnej niekonsekwencji autorów (lub niedopatrzenia). W większości przypadków trzymają się oni zasady, że raczej nie nadajemy nazw własnych i nie czerpiemy w sposób rażący z istniejących nazw (bo z wzorców zawsze się czerpie). I o ile w sprawie Tolimana i reszty Dawnych Bóstw wyszło to dobrze, na plus, to już bogini Kali zawsze mi zgrzytała (tak jak nieszczęsny Gandalf!!). Ale to marginalne sprawy.

Co do Thabit, to bardzo lubię takie smaczki, niby wspomnienie jest o niej, jakiś przedmiot magiczny..ale nie wiele więcej, przez co w pewnym sensie zyskuje poprzez otoczkę tajemnicy zamierzchłych dziejów Magicznego Świata. To samo Melkart, wzmianka w jaskini, ale ileż można wysnuć na jego temat, samymi domysłami o okrutnym bóstwie. To na plus.

Świątynia w Grodzie, jak przytoczył pan powyżej, czyjaś kiedyś była, ale zapomniano czyja, więc teraz jest raczej takim miejscem modlitw "bez bóstwa" lub "do niewiadomego bóstwa" (albo tylko miejscem gdzie hipokryzja mieszkańców Grodu przejawia się w fałszywych modłach na pokaz lub w okresie jakiejś tragedii w myśl zasady "jak trwoga to do boga")

Po prostu mi jest żal, że bogowie są na zasadzie "damy jakiś tam anonimowych, którzy w sumie tylko do nazw się będą sprowadzać".
Nie widać w tym żadnego zamysłu, nawet ukrytego. Szkoda, że tak to wyszło.

Całkowicie się nie zgadzam. Jak widać w tej dyskusji, bogowie nie są tylko nazwami, co do trzech głównych mamy sporo odniesień (jak na planszówkę). nie zapominajmy że to nie system rpg ani koncepcja świata czy literatura. To Gra planszowa, z i tak bogatą jak na tamte czasy otoczka fabularną (Opowiadania!! pamiętam jak działały na moją wyobraźnie, kiedy czytałem po rozpakowaniu świeżo kupionej gry). Zamysł więc był, ale nie było tworzenia kosmologii, genealogii, chronologii - bo to nie o to tutaj chodzi przecież.


Swoją drogą, prócz Bóstw, jest sporo innych elementów, które mnie osobiście inspirowały i dawały sporo wyobrażeń na temat świata MM, niewątpliwie go rozbudowując poza kwestię samej rozgrywki. ( Gród i jego prawo ujęte dość fabularnie, sama ilustracja okładki Grodu to dla mnie opowieść, obszary na planszach kryjące w sobie tajemnice np; wymarłe miasto - czemu wymarło, co się stało, co dokładnie znaczy "wymarłe", albo Ruiny Twierdzy, Władca z Zamku itd)

[Artownik]

Twoje argumenty Rasd jak najbardziej do mnie przemawiają, ale ta sytuacja z Tolimanem wciąż wydaje mi się trochę dziwna. Także uważam nazwy Obszarów na planszy podstawki za klimatyczne, dużo klimatyczniejsze niż te w MiM.

Co do Melkarta, to widnieje nawet wpis odnośnie niego w wikipedii.
Teraz mi tak przyszło do głowy jak wspomniałeś o Gandalfie, że niedaleko nazwie Melkarta do Melkora - ciekawe czy to tak specjalnie, czy jedynie zbieg okoliczności... :-k

[Arkon]

Teraz mi tak przyszło do głowy jak wspomniałeś o Gandalfie, że niedaleko nazwie Melkarta do Melkora - ciekawe czy to tak specjalnie, czy jedynie zbieg okoliczności

A ja myślę, że może raczej na odwrót - niedaleko nazwie Melkora do Melkarta; podejrzewam, że to Tolkien raczej wzorował się na Melkarcie.

Ale zgodzę się, że autorzy jednak za mało zaakcentowali obecność bóstw w świecie MM. Ja bym na ich miejscu stworzył jakąś mitologię.

[Artownik]

Artownik napisał/a:
Teraz mi tak przyszło do głowy jak wspomniałeś o Gandalfie, że niedaleko nazwie Melkarta do Melkora - ciekawe czy to tak specjalnie, czy jedynie zbieg okoliczności... :-k

A ja myślę, że może raczej na odwrót - niedaleko nazwie Melkora do Melkarta; podejrzewam, że to Tolkien raczej wzorował się na Melkarcie.

No tak, w sumie masz rację, w ten sposób patrząc ma to więcej sensu :mrgreen:

[Misiek]

TABIT (Pi-3 Orionis). Orion, the Hunter, holds a cloak in his left arm (when he is drawn facing you) made of a near-vertical string of stars that stand to the west of the main figure. Starting at the north end, the "Pi's" are numbered Pi-1 through Pi-6 Orionis (though have nothing physically to do with each other). In the middle lies the brightest, mid-third magnitude (3.19) Tabit (an Arabic word probably meaning "the Endurer"), Pi-3 Orionis, a star that brilliantly illustrates the confusion often surrounding star names. An earlier list of Pi-1, 2, 3, and 4 (numbered in the traditional fashion, west to east), was later and oddly changed to the current north-to-south Pi-3, 2, 4, 1, so Pi-3 was once Pi-1. Worse, the name "Thabit" (same meaning), which was most likely applied to Upsilon Orionis (well to the southeast and below Orion's Belt), was in more recent times somehow changed to Tabit, and then re-applied to the current Pi-3. The westernmost of the Pi-stars, Pi-3 is also (consistently) Flamsteed's number 1. Physically, this class F (F6) hydrogen-fusing dwarf, the closest and least luminous of the Pi's, is not all that far from solar. At 6400 Kelvin, a bit warmer than the Sun, Pi-3 Ori has the minimal distinction of needing no correction for infrared or ultraviolet light. From its distance of 26 light years (the farthest of the "Pi's" 1340 light years off), we find a luminosity of 2.7 times that of the Sun, which leads to a radius of 1.3 solar, a rotation period (from the rotation velocity of at least 17 kilometers per second) of less than 3.9 days, and a mass (from the theory of stellar structure and evolution) of almost exactly 1.25 solar. With an age of 2.2 billion years, the star is 55 percent of the way through its hydrogen-fusing lifetime of 4.0 billion years (the higher mass giving it a lifetime about 40 percent that of the Sun). X-rays suggest a hot corona, typical of solar-type stars. The well-known motion shows that the star made a close approach to us 210,000 years ago at a distance of 15 light years, when it would have appeared over twice as bright. Pi-3 may be a Delta Scuti variable, the brightness changing by about 5 percent, and then again it may not, the variation not confirmed.

Znów arabska nazwa gwiazdy, dodatkowo pasująca do związanej z Thabit kartą, czyli jej łzami. Thabit jako cierpiąca bogini której łzy pozwalają zajrzeć w przyszłość. Ciekawe czy arabowie nazywali gwiazdy ot tak, czy może są to ich przedislamscy bohaterowie/bogowie.

Znalazłem jeszcze jedno bóstwo w świecie MM: ZNAK JASTRZĘBIA Znalazłeś wyryty w kamieniu znak bóstwa opiekuńczego Grodu. Jeśli złożysz tu ofiarę (z dowolnego punktu lub Przedmiotu) bóstwo natychmiast przeniesie cię na Obszar wiodących do Grodu Wrót.

Stary ród rządzący przed Bestią nazywał się Altair (znowu j. arabski lecący), więc jastrząb pewnie jest ich opiekunem. Postać Księcia Albionu z Krypty ma taki znak na piersi, mnie zawsze kojarzył się on z byłymi władcami magicznego świata.

[Artownik]

Łoa Misiek, ładne zaszalałeś, pokaźna pigułka nowości, brawo! >

Stary ród rządzący przed Bestią nazywał się Altair (znowu j. arabski lecący), więc jastrząb pewnie jest ich opiekunem. Postać Księcia Albionu z Krypty ma taki znak na piersi, mnie zawsze kojarzył się on z byłymi władcami magicznego świata.

To już jest przegięcie, aż mi się nie chce wierzyć, że tak sprytnie autorzy to umieścili w grze. Na pewno rzuca to na całość nowe światło.

[Hellhound]

Kurcze, dyskusja zrobiła się na prawdę ciekawa. Bardzo podoba mi się to śledztwo.

Teraz mi tak przyszło do głowy jak wspomniałeś o Gandalfie

Nie zapominajmy, że w MM jest też Golum.

[Misiek]

Takie coś wpadło mi przed chwilą, przez lata czytałem Złego zamiast Złotego ](*,) czyżby więc Baal, złoty cielec, Wełes? W każdej mitologii władca bogactwa jest kojarzony ze złem. Atrybut powierzchownego blasku i wyobrażenia półzwierzęce nie ominęły u nas nawet diabła.



A może to literówka :-k Jak jest w MiMie?

[Rogo]

Ale zgodzę się, że autorzy jednak za mało zaakcentowali obecność bóstw w świecie MM. Ja bym na ich miejscu stworzył jakąś mitologię.

A ja myślę, że mieli swój zamysł, jego się trzymali, ale po prostu darowali sobie dokładny opis, bo to tylko gra. W książce, filmie czy czymkolwiek bardziej rozbudowanym, na pewno twórcy by tych bogów przybliżyli, jednak w grze autorom wystarczyło, że są owi bogowie i spełniają jakieś tam funkcje - a dlacego takie a nie inne te funkcje były, ominęli, bo w mechanice gry nie było to potrzebne - w instrukcjach kart i obszarów byłaby to strata miejsca, a w ogólnej instrukcji pewnie uznali to za zbędne, co rzeczywiście w odniesieniu do mechaniki gry takie było.

Owszem teraz, z perspektywy gracza chcącego rozszerzyć grę o dodatki stworzyłbyś całą mitologię, żeby różni twórcy tworzyi spójn całość, jednak Sfera patrzała na tą grę jako na swoją własną - im wystarczył ich zamysł na role bóstw w świecie MM'a, rozbudowa kilku obszarów i kilku kart, co im absolutnie wystarczało do wydania kilku dodatków.

[Artownik]

A może to literówka :-k Jak jest w MiMie?

W MiMie jest "Złego Bóstwa".

No ale to i tak może nie być literówka, zresztą różnica w słowach jest dość spora, ewentualnie... heh, podwójna literówka.


W ogóle teraz widzę, że to nie jedyna różnica, w MiMie trzeba pozostawić dwa Przedmioty lub stracić punkt Wytrzymałości, a w MM traci się Przedmioty i punkt? o_O

[Mały Nemo]

Hmm... zrobię posta, aby mieć zaznaczone, że w tym temacie pisałem.

A przy okazji wspomnę o kilku kartach:

- Kamień Ofiarny - na którym możemy składać ofiary nieznanym bóstwom. Skoro jednak niezależnie od rzutu kością, karta ma znaczny wpływ na grę, to czy te "nieznani bóstwa" są tak bardzo nieznani? Martwi, z reguły (a na pewno bogowie), nie mają tak wielkiego wpływu na świat.

- Święty Głaz - Bóstw Podziemnego Świata (tak, z dużych liter) zapewne poświęcony jest Melkartowi (zapewne też, podobnie jak z Hadesem, jego imię jest zakazane do wymawiania - ludzie prędzej wolą go nazywać Zły lub Złoty Bóg, jako opiekunem złota, niźli używając jego oryginalnego imienia (podobnie było z Hadesem, który jako opiekun zasobów naturalnych był nazywany Plutonem).

- Karta Modlitwy - z której dowiadujemy się, że nawet miejscowe bóstwa uległy powszechnej korupcji. Biorąc pod uwagę słowa Miśka: Czyją jest świątynia w Grodzie w której opanowani mamoną mieszkańcy składają ofiary choć już nie pamiętają komu? Posąg na attyce to Nemed? Shaula? Thabit?, to chyba jednak jeszcze komuś innemu. Świątynia Nemed już gdzieś jest, a skoro Shauli oraz Thabit są dobrymi boginiami (nie przypominam sobie, byśmy ustalali ich płeć, niby Thabit jest arabskim imieniem męskim, ale u nas prędzej jest boginią, zresztą jedynie Melkart oraz Toliman są bogami, reszta, to boginie IMO), to raczej nieprzekupnymi. No, chyba, że Thabit właśnie z tego powodu płacze i z tego powodu jej łzy są powszechnie dostępne w Grodzie (bo i w Grodzie jest przekupna).

[Hellhound]

Podobnie było z Hadesem, który jako opiekun zasobów naturalnych był nazywany Plutonem.

A mi się wydawało zawsze, że Hades to imię z mitologii greckiej, a Pluton to ten sam bóg tylko z mitologii rzymskiej (podobnie Zeus=Jowisz, Kronos=Saturn itd).

[Mały Nemo]

Kronos, po tym, gdy został wykastrowany przez Zeusa, zbiegł do Rzymu i tam. ukrywając się, przyjął imię Saturn, stając się bogiem rolnictwa, a przede wszystkim bogiem mijającego/upływającego czasu. Dlatego też Saturn poniekąd jest bogiem także greckim.

[ Dodano: Wto Gru 08, 2009 5:53 pm ]
Wymieniłem mojemu Arabskiemu przyjacielowi głównych bogów z MM i póki co przysłał mi takie coś:

Here’s one of them: (and btw I think you had a spelling mistake)

Shula or (الشولة) (third المربعانية Stars) : They are close stars (2 stars) named Shula الشولة because of the Arabs saying "shalat Al-Naqa be thieliha ( شالت الناقة بذيلها)" which basically means "the camel lifted its tail" (it's the female camel, but there's no such word for english XD), as in the continuity of the shortage of night and the increase in the day, and the cold weather continues. It’s one of the stars of Yemen.
Number of days: 13
Time of the year: 2nd of January

It’s the last المربعانية star and when seen certain vegetables and fruits are planted, like the watermelon.

There’s also an Arab saying that I can't translate right now because I don't have a good translator.


Just a question: can you tell me why do you want to know? maybe in PM.

[ Dodano: Sro Gru 09, 2009 9:52 pm ]

Here's another one:
Al-tair الطير: if you translate it to English as is (letter by letter) it means "the Bird" but what Arabs mean by Al-tair is "the flying eagle" (in Arabic: Al-nassr Al-mohaleq النسر المحلق)

however, I still couldn't find the story behind the star and why was it named like this. Why? because -as I said earlier- it means the bird so most of my search ended up in biology websites about birds <__<. I'll try searching in the library later.