Drugi dodatek "Call of the Will", jest duży z nowymi historiami, kawałkami planszy, nowymi bohaterami, potworami, oraz jak to miało miejsce przy dodatku Zakazana Alchemia, zmieniają się nie które zasady związane z mechaniką gry.
Sam póki co posiadam jedynie podstawową wersję, w którą rozegrałem tylko parę partii, ale mnie i znajomych gra wciągnęła. Planuje na pewno zakup kilku dodatków
Zastanawia mnie jeszcze czy ktokolwiek czytał książki Lovecrafta na podstawie, którego powstał pomysł na tą grę. Wydawnictwo Vesper wydaje obecnie w nowym wydaniu zbiór kilku najbardziej znanych jego opowiadań. Zastanawia mnie czy faktycznie są to dobre horrory
Drugi dodatek "Call of the Will", jest duży z nowymi historiami, kawałkami planszy, nowymi bohaterami, potworami, oraz jak to miało miejsce przy dodatku Zakazana Alchemia, zmieniają się nie które zasady związane z mechaniką gry.
Sam póki co posiadam jedynie podstawową wersję, w którą rozegrałem tylko parę partii, ale mnie i znajomych gra wciągnęła. Planuje na pewno zakup kilku dodatków :)
Zastanawia mnie jeszcze czy ktokolwiek czytał książki Lovecrafta na podstawie, którego powstał pomysł na tą grę. Wydawnictwo Vesper wydaje obecnie w nowym wydaniu zbiór kilku najbardziej znanych jego opowiadań. Zastanawia mnie czy faktycznie są to dobre horrory :)
Grałem tylko w Horror w Arkham, ale bardzo mi się podobało i chętnie zagrałbym też w Posiadłość Szaleństwa.
Książek Lovecrafta nie czytałem, ale ostatnio coraz bardziej mnie kusi. Zastanawiałem się właśnie czy da się to jeszcze dostać w normalnych księgarniach czy trzeba się rozejrzeć po aukcjach, a tu proszę, nowe piękne wydanie, także dzięki za cynk
[tu był obrazek, ale zepsuli forum]
Grałem tylko w Horror w Arkham, ale bardzo mi się podobało i chętnie zagrałbym też w Posiadłość Szaleństwa.
Książek Lovecrafta nie czytałem, ale ostatnio coraz bardziej mnie kusi. Zastanawiałem się właśnie czy da się to jeszcze dostać w normalnych księgarniach czy trzeba się rozejrzeć po aukcjach, a tu proszę, nowe piękne wydanie, także dzięki za cynk :)
937 pisze:Zastanawia mnie jeszcze czy ktokolwiek czytał książki Lovecrafta na podstawie, którego powstał pomysł na tą grę.
Jasne, że czytał. Książki i opowiadania mają swój niepowtarzalny klimat, ja polecam. Dość powiedzieć, że niedawno IDW wydało kilka komiksów różnych serii (m.in. Żółwie, TF, G.I.Joe) o wspólnej nazwie Infestation 2, opierających się na prozie H.P.L.
Co do dostępności książek to ostatnio się za nimi nie rozglądałem, ale jeszcze na wiosnę kupiłem w empiku jeden ze zbiorów opowiadań.
[quote="937"]Zastanawia mnie jeszcze czy ktokolwiek czytał książki Lovecrafta na podstawie, którego powstał pomysł na tą grę.[/quote]Jasne, że czytał. Książki i opowiadania mają swój niepowtarzalny klimat, ja polecam. Dość powiedzieć, że niedawno IDW wydało kilka komiksów różnych serii (m.in. Żółwie, TF, G.I.Joe) o wspólnej nazwie Infestation 2, opierających się na prozie H.P.L.
Co do dostępności książek to ostatnio się za nimi nie rozglądałem, ale jeszcze na wiosnę kupiłem w empiku jeden ze zbiorów opowiadań.
Gra ma genialna oprawę, cudowne figurki, świetną (budowaną z dużych kafelków) planszę, a także trylion kart. Kosztuje straszne pieniądze, ale akurat tutaj jest to w miarę zrozumiałe (niektóre figurki mają 10x10 cm). Rozgrywka ma nieskomplikowane zasady i jest przepełniona klimatem, zatem to gra idealna dla osób, które szukają w planszówkach fabuły, historii ciekawych itd.
Moje zastrzeżenia:
-Cele misji odkrywa się w połowie rozgrywki. To fajny system, ale na wskutek wcześniejszej działalności można zablokować scenariusz. Przykład: w jednej misji okazuje się nagle, że celem graczy jest ZABICIE określonego potwora. My wcześniej uniemożliwiliśmy w ogóle pojawienie się tego potwora na mapie, jego spawn. Według zasad taka sytuacja nie została przewidziana, bo my go nie zabiliśmy i nie mieliśmy takiej możliwości. Takich problemów bywa więcej, że np. w chwili odkrycia celów okazuje się, że jedna strona już wcześniej te cele wypełniła i wygrywa od razu.
-Mało misji, tylko 5. Niby każda ma kilka wariantów, ale tak czy siak jest to ta sama plansza itd.
-Lepiej by tylko jedna osoba była stale Strażnikiem Tajemnic, ponieważ ma ona wtedy wiedzę, która by jej psuła rozgrywkę jako gracz.
Grałem trochę w Mansion of Madness.
Gra ma genialna oprawę, cudowne figurki, świetną (budowaną z dużych kafelków) planszę, a także trylion kart. Kosztuje straszne pieniądze, ale akurat tutaj jest to w miarę zrozumiałe (niektóre figurki mają 10x10 cm). Rozgrywka ma nieskomplikowane zasady i jest przepełniona klimatem, zatem to gra idealna dla osób, które szukają w planszówkach fabuły, historii ciekawych itd.
Moje zastrzeżenia: -Cele misji odkrywa się w połowie rozgrywki. To fajny system, ale na wskutek wcześniejszej działalności można zablokować scenariusz. Przykład: w jednej misji okazuje się nagle, że celem graczy jest ZABICIE określonego potwora. My wcześniej uniemożliwiliśmy w ogóle pojawienie się tego potwora na mapie, jego spawn. Według zasad taka sytuacja nie została przewidziana, bo my go nie zabiliśmy i nie mieliśmy takiej możliwości. Takich problemów bywa więcej, że np. w chwili odkrycia celów okazuje się, że jedna strona już wcześniej te cele wypełniła i wygrywa od razu. -Mało misji, tylko 5. Niby każda ma kilka wariantów, ale tak czy siak jest to ta sama plansza itd. -Lepiej by tylko jedna osoba była stale Strażnikiem Tajemnic, ponieważ ma ona wtedy wiedzę, która by jej psuła rozgrywkę jako gracz.
Gra faktycznie warta świeczki. Jak się znudzą oryginalne scenariusze, można z łatwością wymyślać własne, korzystając z komponentów gry. Mój kolega zrobił nam już 2 takie misje własnego pomysłu i wyszły naprawdę fantastycznie Nie mieliśmy do tej pory zgrzytów o których napisał spidi ale to czysty przypadek. Gra jest trudna, ale nie mówię tu o zasadach a raczej o śmiertelności postaci Książek jeszcze nie czytałam ale mam je na celowniku. Grę szczerze polecam
"Podczas srogiej zimy zrozumiałem, że we mnie jest niezwyciężone lato."
Gra faktycznie warta świeczki. Jak się znudzą oryginalne scenariusze, można z łatwością wymyślać własne, korzystając z komponentów gry. Mój kolega zrobił nam już 2 takie misje własnego pomysłu i wyszły naprawdę fantastycznie ;) Nie mieliśmy do tej pory zgrzytów o których napisał spidi ale to czysty przypadek. Gra jest trudna, ale nie mówię tu o zasadach a raczej o śmiertelności postaci :) Książek jeszcze nie czytałam ale mam je na celowniku. Grę szczerze polecam :)
No to los faktycznie Na rozegrane 4 scenariusze taka sytuacja nam wyszła aż 2 razy, a 2 razy gra skończyła się w chwili ogłoszenia celów, bo okazało się, że któraś ze stron nieświadomie je wypełniła wcześniej.
No to los faktycznie :) Na rozegrane 4 scenariusze taka sytuacja nam wyszła aż 2 razy, a 2 razy gra skończyła się w chwili ogłoszenia celów, bo okazało się, że któraś ze stron nieświadomie je wypełniła wcześniej.
arai pisze:Gra faktycznie warta świeczki. Jak się znudzą oryginalne scenariusze, można z łatwością wymyślać własne, korzystając z komponentów gry. Mój kolega zrobił nam już 2 takie misje własnego pomysłu i wyszły naprawdę fantastycznie Nie mieliśmy do tej pory zgrzytów o których napisał spidi ale to czysty przypadek. Gra jest trudna, ale nie mówię tu o zasadach a raczej o śmiertelności postaci Książek jeszcze nie czytałam ale mam je na celowniku. Grę szczerze polecam
Arai a możesz podzielić się tymi zrobionymi przez Twojego kumpla scenariuszami ??
[quote="arai"]Gra faktycznie warta świeczki. Jak się znudzą oryginalne scenariusze, można z łatwością wymyślać własne, korzystając z komponentów gry. Mój kolega zrobił nam już 2 takie misje własnego pomysłu i wyszły naprawdę fantastycznie ;) Nie mieliśmy do tej pory zgrzytów o których napisał spidi ale to czysty przypadek. Gra jest trudna, ale nie mówię tu o zasadach a raczej o śmiertelności postaci :) Książek jeszcze nie czytałam ale mam je na celowniku. Grę szczerze polecam :)[/quote]
Arai a możesz podzielić się tymi zrobionymi przez Twojego kumpla scenariuszami ??