Po ostatniej grze w TMiMa, nie mogłem się powstrzymać, żeby nie założyć dość luźnego tematu o tym, jakież to wesołe literówki popełniają gracze, podczas czytania nowych i nieznanych dotąd kart.
W ostatniej grze wyciągnąłem kartę Mrocznego Wasala i chcąc szybko przeczytać ową nazwę, wyszedł mi MROCZNY WAFEL, co pobudziło, żywą dyskusję o nowym fanowskim dodatku o wdzięcznej nazwie, Talizman: Cukiernia i pomysły na nowych wrogów w stylu: "Ciemna Czekolada, Zabójcze Bułki z Makiem, Legowisko Piekarzy"
Miałem też problem z przeczytaniem wesołej karty wroga o Sile 2, co to jak się ma większą skuteczność niż on sam, to owy jegomość ucieka. Nie pamiętam już jak się ów oryginalnie nazywał. Ale ja go przeczytałem jako Error
Po ostatniej grze w TMiMa, nie mogłem się powstrzymać, żeby nie założyć dość luźnego tematu o tym, jakież to wesołe literówki popełniają gracze, podczas czytania nowych i nieznanych dotąd kart.
W ostatniej grze wyciągnąłem kartę Mrocznego Wasala i chcąc szybko przeczytać ową nazwę, wyszedł mi MROCZNY WAFEL, co pobudziło, żywą dyskusję o nowym fanowskim dodatku o wdzięcznej nazwie, Talizman: Cukiernia i pomysły na nowych wrogów w stylu: "Ciemna Czekolada, Zabójcze Bułki z Makiem, Legowisko Piekarzy"
Miałem też problem z przeczytaniem wesołej karty wroga o Sile 2, co to jak się ma większą skuteczność niż on sam, to owy jegomość ucieka. Nie pamiętam już jak się ów oryginalnie nazywał. Ale ja go przeczytałem jako Error :)
the MackaN pisze:Miałem też problem z przeczytaniem wesołej karty wroga o Sile 2, co to jak się ma większą skuteczność niż on sam, to owy jegomość ucieka. Nie pamiętam już jak się ów oryginalnie nazywał. Ale ja go przeczytałem jako Error
Niewiele się pomyliłeś, zwał się Ekor .
Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
[quote="the MackaN"]Miałem też problem z przeczytaniem wesołej karty wroga o Sile 2, co to jak się ma większą skuteczność niż on sam, to owy jegomość ucieka. Nie pamiętam już jak się ów oryginalnie nazywał. Ale ja go przeczytałem jako Error :)[/quote]
the MackaN pisze:W ostatniej grze wyciągnąłem kartę Mrocznego Wasala
Czytałem szybko i nastawiony na przekręty więc już sam tytuł wydał mi się Mrocznym Weselem :mrgreen: Najpierw czarna msza ślubna, potem mroczne wesele. :twisted:
[quote="the MackaN"]W ostatniej grze wyciągnąłem kartę Mrocznego Wasala[/quote]
Czytałem szybko i nastawiony na przekręty więc już sam tytuł wydał mi się Mrocznym Weselem :mrgreen: Najpierw czarna msza ślubna, potem mroczne wesele. :twisted:
Nie zastanawia was czasem, co jest powodem takiego przekręcania nazw? Dlaczego czytamy to tak a nie inaczej, choć przeczytana nazwa już w momencie czytania nie ma dla nas adekwatnego do gry sensu? Czy to lenistwo i po prostu chcemy mieć szybko nazwę za sobą, nawet jeśli niedbale przeczytaną? Czy coś innego?
Nie zastanawia was czasem, co jest powodem takiego przekręcania nazw? Dlaczego czytamy to tak a nie inaczej, choć przeczytana nazwa już w momencie czytania nie ma dla nas adekwatnego do gry sensu? Czy to lenistwo i po prostu chcemy mieć szybko nazwę za sobą, nawet jeśli niedbale przeczytaną? Czy coś innego?
Nieświadomie czytamy pierwszą i ostatnią literę oraz oceniamy długość wyrazu. Potem wkładamy tam interpretację pasującą do kontekstu, o błędy nie trudno.
Nieświadomie czytamy pierwszą i ostatnią literę oraz oceniamy długość wyrazu. Potem wkładamy tam interpretację pasującą do kontekstu, o błędy nie trudno.
Zaś moja siostra podczas którejś rozgrywki nagminnie Gospodę nazywała Kapliczką (choć już nie odwrotnie). Ponadto, słowo "Różdżka" (karta Przygody) przeczytała jako "Różyczka".
Zaś moja siostra podczas którejś rozgrywki nagminnie Gospodę nazywała Kapliczką (choć już nie odwrotnie). Ponadto, słowo "Różdżka" (karta Przygody) przeczytała jako "Różyczka". :-P
Mlyiciśe że to napardwę dłiaza? Bo ja nie specjalnie. Owszem, jeśli nie jest mocno pomieszane to tak. Ale powiedzcie co chciałem napisać tutaj: rajeoncekcleswna. Raczej nie widać tego od razu, co?
Mlyiciśe że to napardwę dłiaza? Bo ja nie specjalnie. Owszem, jeśli nie jest mocno pomieszane to tak. Ale powiedzcie co chciałem napisać tutaj: rajeoncekcleswna. Raczej nie widać tego od razu, co?
yojiny pisze:ogolnie chodzilo w tym bodajze o pomieszanie liter wyrazu w zdaniu
Dokładnie... potrzebny jest kontekst i wtedy nie ma problemu.
Blog o nauce języka angielskiego: MeetEnglish
Wszystkie moje dodatki tutaj: OneDrive
[quote="yojiny"]ogolnie chodzilo w tym bodajze o pomieszanie liter wyrazu w zdaniu[/quote]Dokładnie... potrzebny jest kontekst i wtedy nie ma problemu.
Z tym "rajeoncekcleswna" to była z mojej strony lekka prowokacja. Sam brałem udział w eksperymencie w którym na początku tekstu naukowego (w dziedzinie w której się orientuję) wszystko było ok, a potem wyrazy były coraz bardziej udziwnione. Kiedy czytałem całość, wszystko było zrozumiałe. Dopiero po 15 minutach przerwy, kiedy miałem zacząć od środka, gdzie litery były już maksymalnie możliwie poprzestawiane (za wyjątkiem końca i początku) to bez poprzedniego kontekstu miałem problem. No i tu pojawia się pytanie do przekręcenia nazw w TMiMie? Dlaczego doklejamy kartom kontekst który raczej do nich nie pasuje i nie jest w klimacie fantasy... np. wspomniany gdzieś wyżej mój Error, zamiast Ekor? Czy jest to odzwierciedleniem naszej niezdrowej podświadomości?
PS: Po poważnym wydpaku saomochdowym, koencznia jest dułga rejeoncakcleswna. To jest chyba zbyt szybko udziwnione bo za krótkie, ale nie chce mi się myśleć nad długim tekstem, choć chyba widać, że teraz ostatni wyraz jest bardziej zrozumiały.
Z tym "rajeoncekcleswna" to była z mojej strony lekka prowokacja. Sam brałem udział w eksperymencie w którym na początku tekstu naukowego (w dziedzinie w której się orientuję) wszystko było ok, a potem wyrazy były coraz bardziej udziwnione. Kiedy czytałem całość, wszystko było zrozumiałe. Dopiero po 15 minutach przerwy, kiedy miałem zacząć od środka, gdzie litery były już maksymalnie możliwie poprzestawiane (za wyjątkiem końca i początku) to bez poprzedniego kontekstu miałem problem. No i tu pojawia się pytanie do przekręcenia nazw w TMiMie? Dlaczego doklejamy kartom kontekst który raczej do nich nie pasuje i nie jest w klimacie fantasy... np. wspomniany gdzieś wyżej mój Error, zamiast Ekor? Czy jest to odzwierciedleniem naszej niezdrowej podświadomości?
PS: Po poważnym wydpaku saomochdowym, koencznia jest dułga rejeoncakcleswna. To jest chyba zbyt szybko udziwnione bo za krótkie, ale nie chce mi się myśleć nad długim tekstem, choć chyba widać, że teraz ostatni wyraz jest bardziej zrozumiały.
Można jeszcze zwrócić uwagę na lenistwo mózgu. Nie chce mu się przyswajać nowych nazw. Jakbyś zobaczył Ekor to musiałbyś się wysilić i stworzyć nowe pojęcie...
A tak wracając do tematu:
To może nie przekręcanie nazw, ale na Ciężką Zbroję mówiliśmy zawsze Ciężka Zbroja Obosieczna... bo była tak dobra jak ten topór
Karramba!
Nie raczej odgórnego postrzegania. Na to co widzisz ma wpływ Twoje wcześniejsze doświadczenie.
Można jeszcze zwrócić uwagę na lenistwo mózgu. Nie chce mu się przyswajać nowych nazw. Jakbyś zobaczył Ekor to musiałbyś się wysilić i stworzyć nowe pojęcie...
A tak wracając do tematu:
To może nie przekręcanie nazw, ale na Ciężką Zbroję mówiliśmy zawsze Ciężka Zbroja Obosieczna... bo była tak dobra jak ten topór :)