Kiedy tak sobie siedziałem i zastanawiałem się nad kartami Przygód którymi miałem wypełnić arkusz , nie lubię nie pełnych arkuszy , przeżyłem mały kryzys. Mianowicie okazało się że poza tworzeniem wrogów w stylu "na tym obszarze mieszka...atakuje cię z Siłą/Mocą ... " trudno jest stworzyć coś w miarę odkrywczego co nie pokrywało by się choć w małym stopniu z czymś już zaprezentowanym. Cóż taki sam problem jest z dodatkami . Jak juz było kiedyś powiedziane , nasyciły on już rynek i wyczerpały temat , i teraz mało ich powstaje.
Powstaje wprawdzie projekt gigant Stave , lecz jest on w gruncie rzeczy próbą ujednolicania świata i udostępnienia MiMa tym którzy nie mają szczęścia na Allegro. Jest on w niewielkim stopniu oryginalny i w zasadzie jest odtwórczy. Właśnie odtwórczość jest głównym problemem świata MiMa. Za każdym razem gdy powstaje nowy dodatek , i jest w miarę popularny , pojawiają się jego nowe wersje , że wymienię tu : Pustynię , Wioskę , Far Outer Region , Przedpola Piekieł czy Karczemne Opowieści. Takie dzieła jak Wieża Maga czy Bagna trafiają się rzadko. Inaczej ma się sprawa w świecie MMa , jednak jest to świat dosyć specyficzny a i grono fanów mniej aktywne w dziedzinie dodatków autorskich. Jednakże nawet większa plansza MM nie uchroni go od problemu MiMa , jakim jest w gruncie rzeczy pewien ustalony kanon rodzajów dodatków :
- podziemne : Jaskinia , Podziemia , Labirynt Magów , Krypta Upiorów
- miejskie : Miasto , Gród , Wioska
- klimatyczne : Pustynia , Lodowa Kraina
- zestaw dodatkowych kart : Magia , Smoki
- wysyłające poza planszę główną i nie powiązane z nią bezpośrednio : W Kosmicznej Otchłani
- rozszerzające planszę o dodatkowe kręgi
- tzw "polowe" lub "polne" czyli obszar z planszy dostaje własną planszę : Zamek . Wioska , Las
Podział jest trochę ogólny jednak chyba zostałem zrozumiany. Ile bowiem można robić dodatków podziemnych bądź tworzyć dla każdego pola osobnego dodatku. Ile można stworzyć arkuszy kart Przygód , Czarów czy Przedmiotów ?
Rozumiem oczywiście to że im większy wybór ma gracz tym lepiej , można grać kilka razy w MiMa i zawsze używać innego zastawu dodatków.Nie wszystkie są również dostępne. Jednakże chodzi mi tu o sam fakt że nie można rozszerzać świata MIM w nieskończoność w sposób oryginalny.
Co wy o tym sądzicie ? Czy to koniec oryginalności w MiM czy po prostu brak nowych wizji stetryczałym forumowiczom jak my ?
Kiedy tak sobie siedziałem i zastanawiałem się nad kartami Przygód którymi miałem wypełnić arkusz , nie lubię nie pełnych arkuszy , przeżyłem mały kryzys. Mianowicie okazało się że poza tworzeniem wrogów w stylu "na tym obszarze mieszka...atakuje cię z Siłą/Mocą ... " trudno jest stworzyć coś w miarę odkrywczego co nie pokrywało by się choć w małym stopniu z czymś już zaprezentowanym. Cóż taki sam problem jest z dodatkami . Jak juz było kiedyś powiedziane , nasyciły on już rynek i wyczerpały temat , i teraz mało ich powstaje. Powstaje wprawdzie projekt gigant Stave , lecz jest on w gruncie rzeczy próbą ujednolicania świata i udostępnienia MiMa tym którzy nie mają szczęścia na Allegro. Jest on w niewielkim stopniu oryginalny i w zasadzie jest odtwórczy. Właśnie odtwórczość jest głównym problemem świata MiMa. Za każdym razem gdy powstaje nowy dodatek , i jest w miarę popularny , pojawiają się jego nowe wersje , że wymienię tu : Pustynię , Wioskę , Far Outer Region , Przedpola Piekieł czy Karczemne Opowieści. Takie dzieła jak Wieża Maga czy Bagna trafiają się rzadko. Inaczej ma się sprawa w świecie MMa , jednak jest to świat dosyć specyficzny a i grono fanów mniej aktywne w dziedzinie dodatków autorskich. Jednakże nawet większa plansza MM nie uchroni go od problemu MiMa , jakim jest w gruncie rzeczy pewien ustalony kanon rodzajów dodatków : - podziemne : Jaskinia , Podziemia , Labirynt Magów , Krypta Upiorów - miejskie : Miasto , Gród , Wioska - klimatyczne : Pustynia , Lodowa Kraina - zestaw dodatkowych kart : Magia , Smoki - wysyłające poza planszę główną i nie powiązane z nią bezpośrednio : W Kosmicznej Otchłani - rozszerzające planszę o dodatkowe kręgi - tzw "polowe" lub "polne" :) czyli obszar z planszy dostaje własną planszę : Zamek . Wioska , Las Podział jest trochę ogólny jednak chyba zostałem zrozumiany. Ile bowiem można robić dodatków podziemnych bądź tworzyć dla każdego pola osobnego dodatku. Ile można stworzyć arkuszy kart Przygód , Czarów czy Przedmiotów ? Rozumiem oczywiście to że im większy wybór ma gracz tym lepiej , można grać kilka razy w MiMa i zawsze używać innego zastawu dodatków.Nie wszystkie są również dostępne. Jednakże chodzi mi tu o sam fakt że nie można rozszerzać świata MIM w nieskończoność w sposób oryginalny. Co wy o tym sądzicie ? Czy to koniec oryginalności w MiM czy po prostu brak nowych wizji stetryczałym forumowiczom jak my ? :)
Czy to koniec oryginalności w MiM czy po prostu brak nowych wizji stetryczałym forumowiczom jak my ?
Moim zdaniem problemem jest zapewne czas. Zrobienie ciekawego, pełnowartościowego dodatku planszowego, z przemyślaną mechaniką i celem, jest praktycznie wymyślaniem nowej gry. Niewielu ludzi aktywnych wcześniej "dodatkowo" może sobie na to teraz pozwolić. Praca, życie... Niestety taka prawda. Cała nadzieja w młodszej, świeżej krwi, która jeszcze nie do końca została wciśnięta w karby codziennego życia....
Jak dla mnie tematyka MiMa nie została jeszcze wyeksploatowana. Popatrzmy chociażby na Kosmiczną Otchłań. Dodatek przez wielu niezauważany, a stanowi właśnie bardzo interesujący punkt wyjścia do autorskiej twórczości. Stanowi doskonałą furtkę do popuszczenia wodzy fantazji. Tam można dosłownie wszystko!
Top Secret Ninja Off Topic Creators Internatinal Organization Member
[quote] Czy to koniec oryginalności w MiM czy po prostu brak nowych wizji stetryczałym forumowiczom jak my ? [/quote] Moim zdaniem problemem jest zapewne czas. Zrobienie ciekawego, pełnowartościowego dodatku planszowego, z przemyślaną mechaniką i celem, jest praktycznie wymyślaniem nowej gry. Niewielu ludzi aktywnych wcześniej "dodatkowo" może sobie na to teraz pozwolić. Praca, życie... Niestety taka prawda. Cała nadzieja w młodszej, świeżej krwi, która jeszcze nie do końca została wciśnięta w karby codziennego życia....
Jak dla mnie tematyka MiMa nie została jeszcze wyeksploatowana. Popatrzmy chociażby na Kosmiczną Otchłań. Dodatek przez wielu niezauważany, a stanowi właśnie bardzo interesujący punkt wyjścia do autorskiej twórczości. Stanowi doskonałą furtkę do popuszczenia wodzy fantazji. Tam można dosłownie wszystko!
SeSim pisze:Popatrzmy chociażby na Kosmiczną Otchłań. Dodatek przez wielu niezauważany, a stanowi właśnie bardzo interesujący punkt wyjścia do autorskiej twórczości. Stanowi doskonałą furtkę do popuszczenia wodzy fantazji. Tam można dosłownie wszystko!
Dokładnie. Ostatnio również myślałam nad tym czemu jest tyle dodatków 'zahaczających' np Miasto, Podziemia i tą całą reszte co wymienił Michael, a nic poza paroma kartami 'śp' Lukasa nie powstało do WKO? Na forum zauważyłam tylko plan Preta zrobienia dodatku związanego z Planetą Śmierci czy Obcą Cywilizacją. I ile dobrze pamiętam miał być jeszcze zrobiony przez kogoś wrak statku kosmicznego.
Zadałam sobie pytanie czy nikt naprawde nie lubi tego dodatku lub uważa go za tak nieklimatyczny, że niewarto nic zrobić aby było coś nowego w WKO? :-k
Powyższy post wyraża jedynie opinię autorki w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niej w dniu jutrzejszym, ani w każdym innym terminie. Ponadto autorka zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
[quote="SeSim"]Popatrzmy chociażby na Kosmiczną Otchłań. Dodatek przez wielu niezauważany, a stanowi właśnie bardzo interesujący punkt wyjścia do autorskiej twórczości. Stanowi doskonałą furtkę do popuszczenia wodzy fantazji. Tam można dosłownie wszystko![/quote]
Dokładnie. Ostatnio również myślałam nad tym czemu jest tyle dodatków 'zahaczających' np Miasto, Podziemia i tą całą reszte co wymienił Michael, a nic poza paroma kartami 'śp' Lukasa nie powstało do WKO? Na forum zauważyłam tylko plan Preta zrobienia dodatku związanego z Planetą Śmierci czy Obcą Cywilizacją. I ile dobrze pamiętam miał być jeszcze zrobiony przez kogoś wrak statku kosmicznego.
Zadałam sobie pytanie czy nikt naprawde nie lubi tego dodatku lub uważa go za tak nieklimatyczny, że niewarto nic zrobić aby było coś nowego w WKO? :-k
Planeta Śmierci powstaje powoli... Z powodu braku czasu do końca roku pewnie nie zrobię nic poza planszą. Plansza to jednak najtrudniejsza część (resztę mam rozplanowaną i mam masę grafik do wykorzystania) - potem będzie już z górki. Następnie biorę się za Kosmiczną Fortecę.
Planeta Śmierci powstaje powoli... Z powodu braku czasu do końca roku pewnie nie zrobię nic poza planszą. Plansza to jednak najtrudniejsza część (resztę mam rozplanowaną i mam masę grafik do wykorzystania) - potem będzie już z górki. Następnie biorę się za Kosmiczną Fortecę.
również popieram że WKO jest słabo "udodatkowione" jednak napiszę coś na przekór
mi się nie widzi ten dodatek ma inny klimat niże reszta i rozwój w tę stronę jest moim zdaniem błędem
prędzej bym widział stworzenie INNE GRY opartej o karty z MIMa... wtedy rozmowy o dodatkach do NOWEJ GRY można było by rozwijać od nowa
Stave robi takową KONWERSJE i chwała mu za to
jednak uważam ze osoby twórcze powinni ruszać ku temu aby nie tworzyć dodatków a tworzyć NOWE GRY Z INNYM ZAKOŃCZENIEM itp...
również popieram że WKO jest słabo "udodatkowione" jednak napiszę coś na przekór mi się nie widzi ten dodatek ma inny klimat niże reszta i rozwój w tę stronę jest moim zdaniem błędem
prędzej bym widział stworzenie INNE GRY opartej o karty z MIMa... wtedy rozmowy o dodatkach do NOWEJ GRY można było by rozwijać od nowa Stave robi takową KONWERSJE i chwała mu za to :) jednak uważam ze osoby twórcze powinni ruszać ku temu aby nie tworzyć dodatków a tworzyć NOWE GRY Z INNYM ZAKOŃCZENIEM itp...
Jesli chodzi o mnie to mam taki pomysł, żeby zrobic cos w stylu "Dobrzy, źli i brzydcy" czyli skrajny dodatek odnoszacy sie do charakterow postaci. Szczegolnie przedmioty, przyjaciele, miejsca, nieznajomi i wrogowie, ktorzy beda uwzgledniac przede wszystkim charakter postaci. Tego w MiMie nie ma ciagle, a dla mnie ma to spore znaczenie i podnosi klimat gry. Po prostu jak gram zlym chcialbym sie w taka postac wczuc. Korzystac ze specyficznych przedmiotow dostepnych tylko dla mojego charakteru, zawierac kontrakty z typami spod ciemnej gwiazdy, przyjaznic sie z rzezimieszkami, a kase rozwalac na uciechy typowe dla parszywcow .
Michael z mima ciagle da sie jeszcze sporo wycisnac
Czasem ty jesz niedźwiedzia, a czasem to niedźwiedź je ciebie.
Jesli chodzi o mnie to mam taki pomysł, żeby zrobic cos w stylu "Dobrzy, źli i brzydcy" czyli skrajny dodatek odnoszacy sie do charakterow postaci. Szczegolnie przedmioty, przyjaciele, miejsca, nieznajomi i wrogowie, ktorzy beda uwzgledniac przede wszystkim charakter postaci. Tego w MiMie nie ma ciagle, a dla mnie ma to spore znaczenie i podnosi klimat gry. Po prostu jak gram zlym chcialbym sie w taka postac wczuc. Korzystac ze specyficznych przedmiotow dostepnych tylko dla mojego charakteru, zawierac kontrakty z typami spod ciemnej gwiazdy, przyjaznic sie z rzezimieszkami, a kase rozwalac na uciechy typowe dla parszywcow :). Michael z mima ciagle da sie jeszcze sporo wycisnac ;)
Lens, niezły pomysł. Są wprawdzie karty wrogów, przedmiotów czy przyjaciół (a nawet obszary na planszach) które działają inaczej w zależności od charakteru poszukiwacza. Jednak jest to niewielki odsetek, pakiet kart składający się tylko z takich właśnie wrogów, przedmiotów i nieznajomych działających inaczej w zależności od charakteru może być ciekawy.
Michael, owszem ciężko jest zrobić wroga innego niż 'atakuje cię wróg o sile X' albo 'musisz stoczyć walkę psychiczną z wrogiem o mocy Y' ale myślę że dałoby się wykombinować chociaż kilku oryginalnych. Np. jeśli masz więcej siły, atakuje mocą i na odwrót; albo sprawia że atakują cię wszyscy twoi przyjaciele, każdy ma siłę X; albo jeśli masz jakieś czary używa ich przeciwko tobie
Olo pisze:prędzej bym widział stworzenie INNE GRY opartej o karty z MIMa... wtedy rozmowy o dodatkach do NOWEJ GRY można było by rozwijać od nowa
Tak sobie pomyślałem, kart szczególnie przygód (licząc ze wszystkimi fanowskimi) jest tyle że nie ma szans żeby wszystkie wykorzystać w trakcie jednej partyjki. A gdyby tak za każdym razem losować pakiet kart przygód, czarów, poszukiwaczy itd i grać tylko z takimi mniejszymi stosikami po, powiedzmy 50 kart? Można przy okazji zmieniać też cel gry (raz korona władzy, raz król smoków czy któreś z alternatywnych zakończeń czy nawet odszukanie konkretnych przedmiotów). I tak za każdym razem gra była by inna, niby ta sama plansza ale mamy inne cele, innych bohaterów, innych wrogów, przedmioty itd.
jednak uważam ze osoby twórcze powinni ruszać ku temu aby nie tworzyć dodatków a tworzyć NOWE GRY Z INNYM ZAKOŃCZENIEM itp...
To też jest myśl, taka sama mechanika ale zupełnie nowa plansza główna, fabuła, bohaterowie, karty przygód itd. Można by wtedy nawet zrobić kosmiczną wersję MiMa gdzie zamiast mieczy i toporów byłyby pistolety i karabiny, zamiast elfów i orków przeróżni kosmici
Podsumowując, da się jeszcze sporo wycisnąć z MiMa ale problemem jest czas o czym już SeSim wspominał (pamiętam jeszcze jak sam trzskał poszukiwacza za poszukiwaczem a teraz cisza :-" ). Kiedy jeszcze niewiele było fanowskich rozszerzeń do MiMa wystarczył nowy poszukiwacz czy karta czaru i już się wszyscy cieszyli (nie mówiąc już o nowej planszy). Teraz po tylu latach kiedy tych dodatków mamy od groma, raczej nikt nie zainteresuje się za bardzo setnym pakietem kart przygód czy kilkoma nowymi poszukiwaczami. Trzeba czegoś ciekawszego, a żeby coś takiego robić potrzeba wolnego czasu którego raczej mało kto z nas ma ](*,)
Katiusha pisze:Ostatnio również myślałam nad tym czemu jest tyle dodatków 'zahaczających' np Miasto, Podziemia i tą całą reszte co wymienił Michael, a nic poza paroma kartami 'śp' Lukasa nie powstało do WKO?
To on zrobił coś do Kosmicznej? Ja pamiętam tylko planszę bazującą na Planescape
[tu był obrazek, ale zepsuli forum]
Lens, niezły pomysł. Są wprawdzie karty wrogów, przedmiotów czy przyjaciół (a nawet obszary na planszach) które działają inaczej w zależności od charakteru poszukiwacza. Jednak jest to niewielki odsetek, pakiet kart składający się tylko z takich właśnie wrogów, przedmiotów i nieznajomych działających inaczej w zależności od charakteru może być ciekawy.
Michael, owszem ciężko jest zrobić wroga innego niż 'atakuje cię wróg o sile X' albo 'musisz stoczyć walkę psychiczną z wrogiem o mocy Y' ale myślę że dałoby się wykombinować chociaż kilku oryginalnych. Np. jeśli masz więcej siły, atakuje mocą i na odwrót; albo sprawia że atakują cię wszyscy twoi przyjaciele, każdy ma siłę X; albo jeśli masz jakieś czary używa ich przeciwko tobie :-p
[quote="Olo"]prędzej bym widział stworzenie INNE GRY opartej o karty z MIMa... wtedy rozmowy o dodatkach do NOWEJ GRY można było by rozwijać od nowa[/quote]
Tak sobie pomyślałem, kart szczególnie przygód (licząc ze wszystkimi fanowskimi) jest tyle że nie ma szans żeby wszystkie wykorzystać w trakcie jednej partyjki. A gdyby tak za każdym razem losować pakiet kart przygód, czarów, poszukiwaczy itd i grać tylko z takimi mniejszymi stosikami po, powiedzmy 50 kart? Można przy okazji zmieniać też cel gry (raz korona władzy, raz król smoków czy któreś z alternatywnych zakończeń czy nawet odszukanie konkretnych przedmiotów). I tak za każdym razem gra była by inna, niby ta sama plansza ale mamy inne cele, innych bohaterów, innych wrogów, przedmioty itd.
[quote]jednak uważam ze osoby twórcze powinni ruszać ku temu aby nie tworzyć dodatków a tworzyć NOWE GRY Z INNYM ZAKOŃCZENIEM itp...[/quote]
To też jest myśl, taka sama mechanika ale zupełnie nowa plansza główna, fabuła, bohaterowie, karty przygód itd. Można by wtedy nawet zrobić kosmiczną wersję MiMa gdzie zamiast mieczy i toporów byłyby pistolety i karabiny, zamiast elfów i orków przeróżni kosmici :P
Podsumowując, da się jeszcze sporo wycisnąć z MiMa ale problemem jest czas o czym już SeSim wspominał (pamiętam jeszcze jak sam trzskał poszukiwacza za poszukiwaczem a teraz cisza :-" ). Kiedy jeszcze niewiele było fanowskich rozszerzeń do MiMa wystarczył nowy poszukiwacz czy karta czaru i już się wszyscy cieszyli (nie mówiąc już o nowej planszy). Teraz po tylu latach kiedy tych dodatków mamy od groma, raczej nikt nie zainteresuje się za bardzo setnym pakietem kart przygód czy kilkoma nowymi poszukiwaczami. Trzeba czegoś ciekawszego, a żeby coś takiego robić potrzeba wolnego czasu którego raczej mało kto z nas ma ](*,)
[quote="Katiusha"]Ostatnio również myślałam nad tym czemu jest tyle dodatków 'zahaczających' np Miasto, Podziemia i tą całą reszte co wymienił Michael, a nic poza paroma kartami 'śp' Lukasa nie powstało do WKO?[/quote]
To on zrobił coś do Kosmicznej? Ja pamiętam tylko planszę bazującą na Planescape :P
HunteR pisze:To on zrobił coś do Kosmicznej? Ja pamiętam tylko planszę bazującą na Planescape
Ooo, a to ciekawe, bo niewidzałam tej planszy... Hunter masz ją może?
Może nie zrobił, ale przerobił na swoją modłe pare kart WKO np Laser Górniczy czy Żyrokompas.
Mam jeszcze pare kart z Miasta zrobionych przez niego (chyba) które są powiązane z WKO i przerzucają z Ulicy w kosmos np Nawigator (a raczej powinno być Nawigatorka, bo to kobieta) lub Obcy.
Czy to wszystko niestety nie wiem, być może jeszcze coś powstało do WKO o czym nic mi nie wiadomo.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autorki w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niej w dniu jutrzejszym, ani w każdym innym terminie. Ponadto autorka zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
[quote="HunteR"]To on zrobił coś do Kosmicznej? Ja pamiętam tylko planszę bazującą na Planescape [/quote]
Ooo, a to ciekawe, bo niewidzałam tej planszy... Hunter masz ją może?
Może nie zrobił, ale przerobił na swoją modłe pare kart WKO np Laser Górniczy czy Żyrokompas. Mam jeszcze pare kart z Miasta zrobionych przez niego (chyba) które są powiązane z WKO i przerzucają z Ulicy w kosmos np Nawigator (a raczej powinno być Nawigatorka, bo to kobieta) lub Obcy.
Czy to wszystko niestety nie wiem, być może jeszcze coś powstało do WKO o czym nic mi nie wiadomo.
Ja też myślę że w temacie MiM jeszcze jest spory potencjał. Wspomniana juz Otchłań daje wiele możliwości tak jak dodatek Morze.
Mam cichą nadzieję że Gieferg nie porzucił projektu (Morze) i rozbuduje go o możliwość poruszania się po wszystkich wyspach. :???:
Katiusha (lub ktokolwiek) mogła byś przesłać mi na maila te karty do WKO zrobione przez Lukasa? :roll:
Ja też myślę że w temacie MiM jeszcze jest spory potencjał. Wspomniana juz Otchłań daje wiele możliwości tak jak dodatek Morze. Mam cichą nadzieję że Gieferg nie porzucił projektu (Morze) i rozbuduje go o możliwość poruszania się po wszystkich wyspach. :???:
Katiusha (lub ktokolwiek) mogła byś przesłać mi na maila te karty do WKO zrobione przez Lukasa? :roll:
Jeśli ktoś jeszcze ma chętke na nie, to prosze dać znać na PW aby nie robic offtopa w tym temacie.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autorki w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niej w dniu jutrzejszym, ani w każdym innym terminie. Ponadto autorka zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
[b]Blaster[/b],
Daj mi swoją małpe na PW i poleci. ;)
Jeśli ktoś jeszcze ma chętke na nie, to prosze dać znać na PW aby nie robic offtopa w tym temacie.
Tylko żeby nie zaczęło się coś takiego w imię MiMa, żeby do otchłani stworzono więcej dodatków niż do samej podstawki MiMa !
"W kosmicznej otchłani" to dodatek, do którego dodatek :-s , powiedzmy, iż powstanie niejeden, jednak gdy chodzi o podstawkę, to ilość dajmy że tych obszarów jest ograniczona, co oznacza, że - choć niektórzy tu wykazali, że można coś jeszcze z MiMa wycisnąć - faktycznie jest już trudno o oryginalność. Sądzę jednak, że to długo jeszcze nie będzie koniec.
Michael pisze:problemu MiMa , jakim jest w gruncie rzeczy pewien ustalony kanon rodzajów dodatków :
- podziemne : Jaskinia , Podziemia , Labirynt Magów , Krypta Upiorów
- miejskie : Miasto , Gród , Wioska
- klimatyczne : Pustynia , Lodowa Kraina
- zestaw dodatkowych kart : Magia , Smoki
- wysyłające poza planszę główną i nie powiązane z nią bezpośrednio : W Kosmicznej Otchłani
- rozszerzające planszę o dodatkowe kręgi
- tzw "polowe" lub "polne" czyli obszar z planszy dostaje własną planszę : Zamek . Wioska , Las
Podział jest trochę ogólny jednak chyba zostałem zrozumiany.
Ja myślę Michael, że tu w momencie mówienia o owym kanonie, przesadzasz :eek: . Zrozumiany zostałeś, tylko że mimo to uważam i może się ktoś ze mną nie zgodzi, że to :roll: są powody do radości - mieć tyle właściwie do wybierania. I tak do wyboru mamy po szyję opcji, że powinniśmy narzekać raczej na własne wypalenie i ograniczenia tkwiące w swojej głowie niż na ograniczenia na polu do twórczości. Otóż, pole do popisu, w momencie dodania jednej karty odsyłającej do osobnej planszy, nie mającej swego obszaru w żadnej z krain, pole do działań :-s okazuje się wówczas niemal nieograniczone; czegóż chcieć więcej?
HunteR pisze:Kiedy jeszcze niewiele było fanowskich rozszerzeń do MiMa wystarczył nowy poszukiwacz czy karta czaru i już się wszyscy cieszyli (nie mówiąc już o nowej planszy).
Otóż i to! Może dla pojęcia naszego problemu powinniśmy zrozumieć problem w sytuacji odwrotnej?
Może pamiętać akurat będziecie coś znamiennego do mojej sytuacji: Kiedyś, jak grałem będąc dzieckiem w główną planszę samą z trochę starszym od siebie bratem, powiedział mi, że z kolegami grał z "miastem", "podziemiami" i z :---) "wioską". I wtedy, mając świadomość o istnieniu planszy "miasto", ilekroć tam wszedłem, na ten obszar, czuło się ten niedosyt, pewien rodzaj głodu, podsycany myślą o nieosiągalności tej serii od "sfery" już wtedy w sklepach.
A obecnie, myślę że w wyniku natworzenia rozszerzeń powstał już inny problem, który bym nazwał - zepsuciem się graczy przez dodatki, przejedzenie się graczy nimi, nie bez zniesmaczenia się w dodatkach przez pojawienie się licznych o nieszczególnej jakości, oto jaki moim zdaniem mamy problem. Zadajemy więc takie pytania o rzeczy, które kiegdyś nie przychodziły nam do głów, nie krytykuję tego „Co można wycisnąć…”, tak :-& jest, problem jest i nie da się go unieważnić, ale i może kiedyś ktoś się pochyli nad tym pudełkiem, w jakim znajdzie jakieś dodatki autorskie, zagra i… postawi inne pytanie.
Póki więc co, ja bym tu proponował zagrać samą podstawką prędzej niż grać w rozgrywkę ze wszystkimi dodatkami naraz. Taką podjąć próbę! Choć jest to mało :sad: zachęcające.
Dużo zależy od tego, jak często dany gracz gra; jeżeli nie ma akurat z kim grać i kiedy, nie dzieje się źle wówczas - im więcej zapomni się z tej gry, tym bardziej będzie ona świeża, nawet sama główna plansza, dla niego kiedy znajdzie się wreszcie okazja, aby zagrać. Może więc nie potrzeba nowych oryginalnych dodatków graczowi, który nie ma czasu na ich pracochłonne zrobienie, gdyż tu brak czasu działa w taką stronę, by nie dokładać czegoś jedynie przez znużenie się tym, co jest.
Na przykład urozmaiceni w swym ataku i odchodzeniu wrogowie pojawiają się w MiMie, ale rzadko. I to ich czyni wyjątkowymi.
Michael pisze:okazało się że poza tworzeniem wrogów w stylu "na tym obszarze mieszka...atakuje cię z Siłą/Mocą ... " trudno jest stworzyć coś w miarę odkrywczego co nie pokrywało by się choć w małym stopniu z czymś już zaprezentowanym.
I zdecydowanie słuszniej jest mieć taki problem, jak taki że brakuje już potworów na materiał do powielania tego samego schematu. Ale może nie zawsze będzie najlepiej wpaść na coś oryginalnego, :-k myślę że więcej osiągnie się, jeżeli przysiądzie się jak najdłużej przy stronie graficznej i literackiej.
Tylko żeby nie zaczęło się coś takiego w imię MiMa, żeby do otchłani stworzono więcej dodatków niż do samej podstawki MiMa ;-) ! "W kosmicznej otchłani" to dodatek, do którego dodatek :-s , powiedzmy, iż powstanie niejeden, jednak gdy chodzi o podstawkę, to ilość dajmy że tych obszarów jest ograniczona, co oznacza, że - choć niektórzy tu wykazali, że można coś jeszcze z MiMa wycisnąć - faktycznie jest już trudno o oryginalność. Sądzę jednak, że to długo jeszcze nie będzie koniec.
[quote="Michael"]problemu MiMa , jakim jest w gruncie rzeczy pewien ustalony kanon rodzajów dodatków : - podziemne : Jaskinia , Podziemia , Labirynt Magów , Krypta Upiorów - miejskie : Miasto , Gród , Wioska - klimatyczne : Pustynia , Lodowa Kraina - zestaw dodatkowych kart : Magia , Smoki - wysyłające poza planszę główną i nie powiązane z nią bezpośrednio : W Kosmicznej Otchłani - rozszerzające planszę o dodatkowe kręgi - tzw "polowe" lub "polne" czyli obszar z planszy dostaje własną planszę : Zamek . Wioska , Las Podział jest trochę ogólny jednak chyba zostałem zrozumiany.[/quote] Ja myślę Michael, że tu w momencie mówienia o owym kanonie, przesadzasz :eek: . Zrozumiany zostałeś, tylko że mimo to uważam i może się ktoś ze mną nie zgodzi, że to :roll: są powody do radości - mieć tyle właściwie do wybierania. I tak do wyboru mamy po szyję opcji, że powinniśmy narzekać raczej na własne wypalenie i ograniczenia tkwiące w swojej głowie niż na ograniczenia na polu do twórczości. Otóż, pole do popisu, w momencie dodania jednej karty odsyłającej do osobnej planszy, nie mającej swego obszaru w żadnej z krain, pole do działań :-s okazuje się wówczas niemal nieograniczone; czegóż chcieć więcej?
[quote="HunteR"]Kiedy jeszcze niewiele było fanowskich rozszerzeń do MiMa wystarczył nowy poszukiwacz czy karta czaru i już się wszyscy cieszyli (nie mówiąc już o nowej planszy). [/quote] Otóż i to! Może dla pojęcia naszego problemu powinniśmy zrozumieć problem w sytuacji odwrotnej? Może pamiętać akurat będziecie coś znamiennego do mojej sytuacji: Kiedyś, jak grałem będąc dzieckiem w główną planszę samą z trochę starszym od siebie bratem, powiedział mi, że z kolegami grał z "miastem", "podziemiami" i z :---) "wioską". I wtedy, mając świadomość o istnieniu planszy "miasto", ilekroć tam wszedłem, na ten obszar, czuło się ten niedosyt, pewien rodzaj głodu, podsycany myślą o nieosiągalności tej serii od "sfery" już wtedy w sklepach. A obecnie, myślę że w wyniku natworzenia rozszerzeń powstał już inny problem, który bym nazwał - zepsuciem się graczy przez dodatki, przejedzenie się graczy nimi, nie bez zniesmaczenia się w dodatkach przez pojawienie się licznych o nieszczególnej jakości, oto jaki moim zdaniem mamy problem. Zadajemy więc takie pytania o rzeczy, które kiegdyś nie przychodziły nam do głów, nie krytykuję tego „Co można wycisnąć…”, tak :-& jest, problem jest i nie da się go unieważnić, ale i może kiedyś ktoś się pochyli nad tym pudełkiem, w jakim znajdzie jakieś dodatki autorskie, zagra i… postawi inne pytanie. Póki więc co, ja bym tu proponował zagrać samą podstawką prędzej niż grać w rozgrywkę ze wszystkimi dodatkami naraz. Taką podjąć próbę! Choć jest to mało :sad: zachęcające. Dużo zależy od tego, jak często dany gracz gra; jeżeli nie ma akurat z kim grać i kiedy, nie dzieje się źle wówczas - im więcej zapomni się z tej gry, tym bardziej będzie ona świeża, nawet sama główna plansza, dla niego kiedy znajdzie się wreszcie okazja, aby zagrać. Może więc nie potrzeba nowych oryginalnych dodatków graczowi, który nie ma czasu na ich pracochłonne zrobienie, gdyż tu brak czasu działa w taką stronę, by nie dokładać czegoś jedynie przez znużenie się tym, co jest. Na przykład urozmaiceni w swym ataku i odchodzeniu wrogowie pojawiają się w MiMie, ale rzadko. I to ich czyni wyjątkowymi.
[quote="Michael"]okazało się że poza tworzeniem wrogów w stylu "na tym obszarze mieszka...atakuje cię z Siłą/Mocą ... " trudno jest stworzyć coś w miarę odkrywczego co nie pokrywało by się choć w małym stopniu z czymś już zaprezentowanym. [/quote] I zdecydowanie słuszniej jest mieć taki problem, jak taki że brakuje już potworów na materiał do powielania tego samego schematu. Ale może nie zawsze będzie najlepiej wpaść na coś oryginalnego, :-k myślę że więcej osiągnie się, jeżeli przysiądzie się jak najdłużej przy stronie graficznej i literackiej.
Katiusha pisze:Ooo, a to ciekawe, bo niewidzałam tej planszy... Hunter masz ją może?
Niestety nie, jak wszystko (albo prawie wszystko) autorstwa Lucasa było dostępne do czasu... gdzieś w dodatkach nieukończonych jest o tym temat (bodajże Limbo się zwie) więc możesz poczytać, jednak planszy już stamtąd nie wyciągniesz.
Korczyk pisze:Tylko żeby nie zaczęło się coś takiego w imię MiMa, żeby do otchłani stworzono więcej dodatków niż do samej podstawki MiMa !
Mnie osobiście chodziło raczej o to żeby zamiast robić setny dodatek czy to rozwijający planszę główną, miasto, otchłań czy cokolwiek innego, zrobić nową grę na tych samych zasadach. Zamiast jednak po raz kolejny grę z elfami i mieczami dać coś właśnie w stylu otchłani czyli statki kosmiczne, ufole, broń laserowa itd. itp. To oczywiście była tylko taka luźna propozycja.
Kiedyś, jak grałem będąc dzieckiem w główną planszę samą z trochę starszym od siebie bratem, powiedział mi, że z kolegami grał z "miastem", "podziemiami" i z :---) "wioską".
Heh za moich czasów wioski nie było Ale zanim skompletowałem wszystkie oryginalne dodatki to trochę czasu minęło i tak przez długi czas grałem tylko (oprócz podstawki) z miastem i podziemiami. W sumie do tej pory nie grałem z żadnym autorskim dodatkiem :-"
Póki więc co, ja bym tu proponował zagrać samą podstawką prędzej niż grać w rozgrywkę ze wszystkimi dodatkami naraz. Taką podjąć próbę!
Pomysł nie głupi. W końcu nawet najlepszym można się przejeść i wtedy nawet ciekawe dodatki autorskie mogą sprawiać wrażenie 'powtórki z rozrywki'. A jakby spróbować na powrót, jak za dawnych lat kiedy nie było neta w każdym domu (a jak już to jakiś modem naliczający złodziejskie rachunki) i dodatków autorskich, zagrać na samej planszy główej czy ewentualnie z 1-2 dodatkami (czy to oficjalnymi czy też fanowskimi). Jeśli ktoś ostatnio często gra z masą dodatków, taka opcja będzie powiewem świeżości. Myślę że warto spróbować
[tu był obrazek, ale zepsuli forum]
[quote="Katiusha"]Ooo, a to ciekawe, bo niewidzałam tej planszy... Hunter masz ją może?[/quote]
Niestety nie, jak wszystko (albo prawie wszystko) autorstwa Lucasa było dostępne do czasu... gdzieś w dodatkach nieukończonych jest o tym temat (bodajże Limbo się zwie) więc możesz poczytać, jednak planszy już stamtąd nie wyciągniesz.
[quote="Korczyk"]Tylko żeby nie zaczęło się coś takiego w imię MiMa, żeby do otchłani stworzono więcej dodatków niż do samej podstawki MiMa ;-) ! [/quote]
Mnie osobiście chodziło raczej o to żeby zamiast robić setny dodatek czy to rozwijający planszę główną, miasto, otchłań czy cokolwiek innego, zrobić nową grę na tych samych zasadach. Zamiast jednak po raz kolejny grę z elfami i mieczami dać coś właśnie w stylu otchłani czyli statki kosmiczne, ufole, broń laserowa itd. itp. :wink: To oczywiście była tylko taka luźna propozycja.
[quote]Kiedyś, jak grałem będąc dzieckiem w główną planszę samą z trochę starszym od siebie bratem, powiedział mi, że z kolegami grał z "miastem", "podziemiami" i z :---) "wioską".[/quote]
Heh za moich czasów wioski nie było :-p Ale zanim skompletowałem wszystkie oryginalne dodatki to trochę czasu minęło i tak przez długi czas grałem tylko (oprócz podstawki) z miastem i podziemiami. W sumie do tej pory nie grałem z żadnym autorskim dodatkiem :-"
[quote]Póki więc co, ja bym tu proponował zagrać samą podstawką prędzej niż grać w rozgrywkę ze wszystkimi dodatkami naraz. Taką podjąć próbę![/quote]
Pomysł nie głupi. W końcu nawet najlepszym można się przejeść i wtedy nawet ciekawe dodatki autorskie mogą sprawiać wrażenie 'powtórki z rozrywki'. A jakby spróbować na powrót, jak za dawnych lat kiedy nie było neta w każdym domu (a jak już to jakiś modem naliczający złodziejskie rachunki) i dodatków autorskich, zagrać na samej planszy główej czy ewentualnie z 1-2 dodatkami (czy to oficjalnymi czy też fanowskimi). Jeśli ktoś ostatnio często gra z masą dodatków, taka opcja będzie powiewem świeżości. Myślę że warto spróbować :wink:
HunteR pisze:Mnie osobiście chodziło raczej o to żeby zamiast robić setny dodatek czy to rozwijający planszę główną, miasto, otchłań czy cokolwiek innego, zrobić nową grę na tych samych zasadach.
I dobrze że napisałeś „mnie osobiście”, bo też to co powiedziałem kierowałem do innych osób; ale tu zaznaczam, że nie miałem przez to zamiaru nikogo do niczego zniechęcić, tylko chciałem powiedzieć, że zrobienie paru dodatków do Otchłani to wyciskanie już nie tyle z MiMa, co z WKO, ...a w związku z tym :-k Twój pomysł
HunteR pisze:Można by wtedy nawet zrobić kosmiczną wersję MiMa gdzie zamiast mieczy i toporów byłyby pistolety i karabiny, zamiast elfów i orków przeróżni kosmici
ma już sens. I trochę idąc tym tropem dalej, a trochę nawiązując do sensu robienia dodatków do WKO, widzę go tu, jednakże w odcięciu od podstawki, albo mówiąc inaczej po uczynieniu WKO podstawową planszą. Oczywiście, że to tylko jest mój punkt widzenia.
HunteR pisze:Heh za moich czasów wioski nie było
Wioski nie było, dlatego mi nos rośnie, kiedy o tym mówię, co mi brat nagadał, no właściwie to nie mnie. :mrgreen:
HunteR pisze:W sumie do tej pory nie grałem z żadnym autorskim dodatkiem
Myślałem, że tu wszyscy niemal grają z tymi dodatkami, czyli nie jestem jedyny.
[quote="HunteR"]Mnie osobiście chodziło raczej o to żeby zamiast robić setny dodatek czy to rozwijający planszę główną, miasto, otchłań czy cokolwiek innego, zrobić nową grę na tych samych zasadach.[/quote] I dobrze że napisałeś „mnie osobiście”, bo też to co powiedziałem kierowałem do innych osób; ale tu zaznaczam, że nie miałem przez to zamiaru nikogo do niczego zniechęcić, tylko chciałem powiedzieć, że zrobienie paru dodatków do Otchłani to wyciskanie już nie tyle z MiMa, co z WKO, ...a w związku z tym :-k Twój pomysł [quote="HunteR"]Można by wtedy nawet zrobić kosmiczną wersję MiMa gdzie zamiast mieczy i toporów byłyby pistolety i karabiny, zamiast elfów i orków przeróżni kosmici [/quote] ma już sens. I trochę idąc tym tropem dalej, a trochę nawiązując do sensu robienia dodatków do WKO, widzę go tu, jednakże w odcięciu od podstawki, albo mówiąc inaczej po uczynieniu WKO podstawową planszą. Oczywiście, że to tylko jest mój punkt widzenia.
[quote="HunteR"]Heh za moich czasów wioski nie było [/quote] Wioski nie było, dlatego mi nos rośnie, kiedy o tym mówię, co mi brat nagadał, no właściwie to nie mnie. :mrgreen:
[quote="HunteR"]W sumie do tej pory nie grałem z żadnym autorskim dodatkiem [/quote] Myślałem, że tu wszyscy niemal grają z tymi dodatkami, czyli nie jestem jedyny.
Mnie osobiście chodziło raczej o to żeby zamiast robić setny dodatek czy to rozwijający planszę główną, miasto, otchłań czy cokolwiek innego, zrobić nową grę na tych samych zasadach.
hmmm, dziwi mnie trochę taka wypowiedź ze strony kogoś, kto z dodatkami autorskimi nie grał i nie wie nawet jak to jest zagrać partyjkę np na 8 lub 10 planszach (a wg mnie to świetna sprawa). Gdyby powstały dobrej jakości dodatki "Obca Cywilizacja", "Planeta Śmierci", "Kosmiczna Forteca" to z pewnością dołączyłbym je do gry i grał z wszystkimi naraz o ile tylko zdołałbym je w pomieścić w pokoju (a pewnie bym zdołał ).
A co do robienia innej gry - moim zdaniem nie ma sensu robienie innej gry na tych samych zasadach. Jesli już nowa gra to na nowej mechanice, jeśli mechanika z MiMa to dodatek do MiMa.
[quote]Mnie osobiście chodziło raczej o to żeby zamiast robić setny dodatek czy to rozwijający planszę główną, miasto, otchłań czy cokolwiek innego, zrobić nową grę na tych samych zasadach. [/quote]
hmmm, dziwi mnie trochę taka wypowiedź ze strony kogoś, kto z dodatkami autorskimi nie grał i nie wie nawet jak to jest zagrać partyjkę np na 8 lub 10 planszach (a wg mnie to świetna sprawa). Gdyby powstały dobrej jakości dodatki "Obca Cywilizacja", "Planeta Śmierci", "Kosmiczna Forteca" to z pewnością dołączyłbym je do gry i grał z wszystkimi naraz o ile tylko zdołałbym je w pomieścić w pokoju (a pewnie bym zdołał ;)).
A co do robienia innej gry - moim zdaniem nie ma sensu robienie innej gry na tych samych zasadach. Jesli już nowa gra to na nowej mechanice, jeśli mechanika z MiMa to dodatek do MiMa.
Johnny 5 pisze:Gdyby powstały dobrej jakości dodatki "Obca Cywilizacja", "Planeta Śmierci", "Kosmiczna Forteca"
O tak, zdecydowanie przydały by się dodatki rozwijające te pola. Do WKO nic z dodatkowych plansz nie powstało. A ja mimo że, klimat jest odmienny w WKO niż w reszcie MiMa bardzo lubie ten dodatek. 8-[
Powyższy post wyraża jedynie opinię autorki w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niej w dniu jutrzejszym, ani w każdym innym terminie. Ponadto autorka zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
[quote="Johnny 5"]Gdyby powstały dobrej jakości dodatki "Obca Cywilizacja", "Planeta Śmierci", "Kosmiczna Forteca"[/quote]
O tak, zdecydowanie przydały by się dodatki rozwijające te pola. Do WKO nic z dodatkowych plansz nie powstało. A ja mimo że, klimat jest odmienny w WKO niż w reszcie MiMa bardzo lubie ten dodatek. 8-[
Mi osobiście podoba się WKO zawsze gram z tym dodatkiem.
Kiedyś z kolegą zrobiliśmy rozszerzenie cmentarza dodatkowa plansza A4 składająca się z 2 kręgów, zewnętrzny był cmentarzem wewnętrzny zaświatami. Plansza była ręcznie rysowana kart tak samo nawet opis kart był ręcznie pisany. Niestety cały dodatek wziął kolega bo ja nie miałem MiMa teraz nie mam z nim kontaktu. Może byłby ktoś zainteresowany takim rozszerzeniem gry? A dodam jeszcze że z zaświatów przenosiło się do otchłani. dodatek był połączony z otchłanią tzn miał niektóre karty związane z otchłanią można było spotkać jakieś stworki nie ziemskiego pochodzenia.
Mi osobiście podoba się WKO zawsze gram z tym dodatkiem.
Kiedyś z kolegą zrobiliśmy rozszerzenie cmentarza dodatkowa plansza A4 składająca się z 2 kręgów, zewnętrzny był cmentarzem wewnętrzny zaświatami. Plansza była ręcznie rysowana kart tak samo nawet opis kart był ręcznie pisany. Niestety cały dodatek wziął kolega bo ja nie miałem MiMa teraz nie mam z nim kontaktu. Może byłby ktoś zainteresowany takim rozszerzeniem gry? A dodam jeszcze że z zaświatów przenosiło się do otchłani. dodatek był połączony z otchłanią tzn miał niektóre karty związane z otchłanią można było spotkać jakieś stworki nie ziemskiego pochodzenia.
A ja myślę, że da się jeszcze coś "wcisnąć". Wszystko kwestia wyobraźni.
Ciężko mi się wypowiadać, jestem na tym forum od niedawna i nie ogarnąłem wszystkich projektów (dopiero czytam dział ogólny ), a także nie grałem jeszcze ze wszystkimi dodatkami. Ale uważam, że rzeczywiście panuje w tej dziedzinie lekki przesyt i zamęt, co może zniechęcać. Przejrzałem wiele dodatków i jak wspomniano wcześniej, nie wszystkie są udane. Wydaje mi się, że wpierw przydałyby się poprawki i rozbudowy samych dodatków, a nie wydawanie kolejnych.
Pomysł typu zwiększenie ilości elementów gry związanych z charakterem to bardzo fajna myśl i dowód na to, że jest jeszcze co zmienić (ulepszyć) w grze. Obecnie pracuje nad pewnymi zmianami w grze i chce różne takie elementy wprowadzić (także myślałem nad charakterem). Mam już parę pomysłów, ale nie chce na razie ich zdradzać (być może już ktoś wymyślił tylko się jeszcze nie dokopałem .
Jump outside the Real
A ja myślę, że da się jeszcze coś "wcisnąć". Wszystko kwestia wyobraźni.
Ciężko mi się wypowiadać, jestem na tym forum od niedawna i nie ogarnąłem wszystkich projektów (dopiero czytam dział ogólny :P), a także nie grałem jeszcze ze wszystkimi dodatkami. Ale uważam, że rzeczywiście panuje w tej dziedzinie lekki przesyt i zamęt, co może zniechęcać. Przejrzałem wiele dodatków i jak wspomniano wcześniej, nie wszystkie są udane. Wydaje mi się, że wpierw przydałyby się poprawki i rozbudowy samych dodatków, a nie wydawanie kolejnych.
Pomysł typu zwiększenie ilości elementów gry związanych z charakterem to bardzo fajna myśl i dowód na to, że jest jeszcze co zmienić (ulepszyć) w grze. Obecnie pracuje nad pewnymi zmianami w grze i chce różne takie elementy wprowadzić (także myślałem nad charakterem). Mam już parę pomysłów, ale nie chce na razie ich zdradzać (być może już ktoś wymyślił tylko się jeszcze nie dokopałem ;).