Porzucanie kart tuż przed badaniem Obszaru. (T5 doprecyzowuje te zasady!)

[the MackaN]

Po ostatniej rozgrywce w piątą edycję, postanowiłem przeczytać całą instrukcję.
I nagle patrzę, że jest akapit o porzucaniu kart, ale w sposób w jaki tego nigdy nie wykorzystywałem. Zastanawiam się czy interface cyfrowej edycji 4,5 mnie skrzywił, czy jest to nowość, której nie oznaczono odpowiednim symbolem.

Otóż, kartę (Przyjaciela, Przedmiot) można odrzucić w dowolnym momencie.
I ten dowolny moment może wypaść po wykonaniu ruchu, ale przed losowaniem karty z instrukcji Obszaru....
Co oznacza, że mogę wywalić jakiś śmieć, żeby nie przeżywać żadnej Przygody i nie ciągnąc karty bo właśnie sprawiłem, że jakaś już tu jest...

To jest nowość?
Czy zawsze tak było i tylko ja o tym nigdy nie pamiętałem?

EDIT:
Właśnie odpaliłem Talizman 4,5 Digital, wziąłem sobie jakąś postać która zaczyna z mieczem i zbroją i patrzę, że tak to już działało w 4,5... Mogę sobie po ruchu, rozwinąć swoje karty z menu bocznego, kliknąć np Miecz i dać na nim odrzuć i koniec, nie badam obszaru z dociąganiem karty... Jest to zaszyta w menu opcja...

Czyli jedna zmiana, to taka, że teraz już Talizmany się do tego nie nadają... Bo można mieć TYLKO JEDEN i NIE MOŻNA GO ODRZUCAĆ ale za to ów jest "drobiazgiem".

To teraz muszę wygrzebać instrukcję i sprawdzić czy to bug z edycji 4,5 digital,
czy nigdy nie myślałem o takim wykorzystywaniu śmieci, żeby zabezpieczyć obszar przed przygodami jak kręcę się wokoło kaplicy...

[Mały Nemo]

Od 1. edycji tak bylo mozna.

[the MackaN]

Od 1. edycji tak bylo mozna.

Znalazłem zapis o Porzucaniu Przyjaciół i Przedmiotów w T4,5... Jest mało precyzyjny i nie podaje żadnych przykładowych sytuacji, czyli mogło to już tak działać w 4,5 ale nigdy nie interpretowałem tego w ten sposób, myślałem, że właśnie porzucone rzeczy traktowane są wyjątkowo,
bo skoro nie mogę ich ponownie podnieść, to nie traktuję ich jeszcze w tej turze jakby tam leżały.

Jednak T5 pokazuje, że się myliłem Tyle lat grałem źle... albo raczej nie wykorzystywałem pełnych możliwości porzucania przedmiotów, bo w sumie porzucałem ich w TRAKCIE BADANIA OBSZARU nigdy tuż przed...

Dodano po 7 minutach 22 sekundach:
I jeszcze zapis z instrukcji z MiM... też nigdy go nie interpretowałem jak w T5.... Bo skoro nie mogę zabrać przyjaciół ani przedmiotów z pola na którym je rzuciłem to ich nie rozpatruje normalnie a skoro nie rozpatruje ich normalnie to znaczy że dla potrzeb pola nie istnieją jeszcze, zaistnieją po mojej turze..

[Budowniczy Mostów]

skoro nie mogę zabrać przyjaciół ani przedmiotów z pola na którym je rzuciłem to ich nie rozpatruje normalnie a skoro nie rozpatruje ich normalnie to znaczy że dla potrzeb pola nie istnieją jeszcze, zaistnieją po mojej turze..

U nas tego typu ekstremalne przemyślenia pojawiają się najczęściej w ostatniej fazie gry, kiedy każdy chce wygrać i ciągnie zasady w swoją stronę komplikując najprostsze zapisy. Spokojnie przyjacielu, to proste – jeśli porzucasz Przedmiot na obszarze nakazującym losowanie karty, nie losujesz karty (bo jakaś już tam jest). Porzuconego Przedmiotu nie możesz zabrać z powrotem w trakcie badania obszaru, bo byłoby to po prostu bez sensu. Gra nie miałaby sensu. To po prostu zdroworozsądkowa i dobra zasada, więcej nie trzeba w niej widzieć

Dodano po 35 sekundach:

czy to bug z edycji 4,5 digital,

Zawsze tak było. Tak to pan Harris wymyślił.

[the MackaN]

Ja rozłożyłem edycję piątą dosłownie wczoraj, w gronie ludzi którzy ostatni raz grali w Magię i Miecz 20 lat temu i nigdy do niej nie wracali przez te lata... Są zupełnie innym typem gracza i extrymalne przemyślenia pojawiły się w 3 rundzie rozgrywki... A mi nie dają spać do teraz...

[Budowniczy Mostów]

wczoraj, w gronie ludzi którzy ostatni raz grali w Magię i Miecz 20 lat temu i nigdy do niej nie wracali przez te lata... Są zupełnie innym typem gracza i extrymalne przemyślenia pojawiły się w 3 rundzie rozgrywki... A mi nie dają spać do teraz...