Lamm pisze: ↑poniedziałek 07 sty 2019, 08:19
Fajnie! Gracie bez podstawki? Budowniczy napisz coś na ten temat.
Korzystamy z planszy, która umożliwia losowanie kart Przygód, czyli z Bezdroży. Można do niej dołożyć jakiekolwiek inne plansze - gra już się będzie spinać.
Jeśli polecenie karty każe umieścić ją na obszarze, którego nie ma na planszy, to kartę pozostawiamy na obszarze, na którym została wylosowana. Jeśli polecenie karty wywołuje akcję na obszarze, którego nie ma na planszy, nic się nie dzieje. Aby pustych akcji było jak najmniej, na Bezdrożach jest kilka obszarów, które celowo noszą nazwy nawiązujące do obszarów z planszy głównej i pozwalają wykonywać polecenia kart: Świątynia (Świątynia), Ruiny (Ruiny) Dolina (Ukryta Dolina), Miasto Termitów (Miasto), Przepaść (Przepaść), Las tropikalny (Las) itp. Jest też szereg obszarów, gdzie umieszcza się karty Terenu. Można tam wylosować karty terenu Cmentarz, Kapliczka i inne niezbędniki.
Co obszaru startowego, najczęściej wyznaczamy sobie Rozlewiska i stamtąd się rozchodzimy.
Co do zakończenia gry, nasze podstawowe warianty to:
dotarcie do obszaru Bezimiennej Krypty z jednoczesnym spełnieniem określonych warunków (np. posiadanie Talizmanu lub liczby punktów Siły/Mocy „nie mniejszej niż”)
wypełnienie określonej liczby Zadań Czarownika (zadania są wspólne dla wszystkich, kto pierwszy wypełni wszystkie, ten lepszy)
To z grubsza tyle.
Ostatnio zmieniony poniedziałek 29 sie 2022, 02:02 przez Budowniczy Mostów, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=Lamm post_id=161680 time=1546845596 user_id=12725] Fajnie! Gracie bez podstawki? Budowniczy napisz coś na ten temat. 😲 [/quote]
Korzystamy z planszy, która umożliwia losowanie kart Przygód, czyli z Bezdroży. Można do niej dołożyć jakiekolwiek inne plansze - gra już się będzie spinać.
Jeśli polecenie karty każe umieścić ją na obszarze, którego nie ma na planszy, to kartę pozostawiamy na obszarze, na którym została wylosowana. Jeśli polecenie karty wywołuje akcję na obszarze, którego nie ma na planszy, nic się nie dzieje. Aby pustych akcji było jak najmniej, na Bezdrożach jest kilka obszarów, które celowo noszą nazwy nawiązujące do obszarów z planszy głównej i pozwalają wykonywać polecenia kart: Świątynia (Świątynia), Ruiny (Ruiny) Dolina (Ukryta Dolina), Miasto Termitów (Miasto), Przepaść (Przepaść), Las tropikalny (Las) itp. Jest też szereg obszarów, gdzie umieszcza się karty Terenu. Można tam wylosować karty terenu Cmentarz, Kapliczka i inne niezbędniki. Co obszaru startowego, najczęściej wyznaczamy sobie Rozlewiska i stamtąd się rozchodzimy. Co do zakończenia gry, nasze podstawowe warianty to: [list]dotarcie do obszaru Bezimiennej Krypty z jednoczesnym spełnieniem określonych warunków (np. posiadanie Talizmanu lub liczby punktów Siły/Mocy „nie mniejszej niż”)[/list] [list]wypełnienie określonej liczby Zadań Czarownika (zadania są wspólne dla wszystkich, kto pierwszy wypełni wszystkie, ten lepszy)[/list]
To chyba dobre miejsce, żeby pociągnąć temat. Bez podstawki gramy dość często – oszczędzamy miejsce na stole i zwiększamy kreatywność graczy (z oczywistych powodów). Układ plansz w zasadzie się nie powtarza.
W ten weekend trafił nam się układ (przypadkowo), który wywołał ponadprzeciętną ilość pozytywnych interakcji. Pomyślałem, że czemu by się nie podzielić.
Bezdroża i Miasto połączone Mostem. Celem była Bezimienna Krypta (wystarczyło dotrzeć tam żywym). Każdy Poszukiwacz startował ze wspomaganiem w postaci Talizmanu, Zaklęć i Reliktu (AE Klejnoty Czarnoksiężnika) w Bezimiennej Krypcie, więc gra zaczynała się od dość dynamicznie i od wizyty u lekarza W każdej z trzech Krain leżały klejnoty, po jednym dla gracza, których zebranie pozwalało ukończyć grę.
Niby nic, a takie drobiazgi, jak ruch kołowy w Mieście chociażby, potrafiły zmusić nas do nietuzinkowych zagrań. Do tego niebezpieczeństwa kart Mostu i duża rotacja kart Przygód.
Karty Terenu ciągnęliśmy z Nowy Wspaniały Świat.
Ostatnio zmieniony poniedziałek 19 paź 2020, 21:49 przez Budowniczy Mostów, łącznie zmieniany 1 raz.
To chyba dobre miejsce, żeby pociągnąć temat. Bez podstawki gramy dość często – oszczędzamy miejsce na stole i zwiększamy kreatywność graczy (z oczywistych powodów). Układ plansz w zasadzie się nie powtarza. W ten weekend trafił nam się układ (przypadkowo), który wywołał ponadprzeciętną ilość pozytywnych interakcji. Pomyślałem, że czemu by się nie podzielić.
[url=http://forum.magiaimiecz.eu/viewtopic.php?p=141887#p141887]Bezdroża[/url] i Miasto połączone [url=http://forum.magiaimiecz.eu/viewtopic.php?p=142650#p142650]Mostem[/url]. Celem była Bezimienna Krypta (wystarczyło dotrzeć tam żywym). Każdy Poszukiwacz startował ze wspomaganiem w postaci Talizmanu, Zaklęć i Reliktu (AE Klejnoty Czarnoksiężnika) w Bezimiennej Krypcie, więc gra zaczynała się od dość dynamicznie i od wizyty u lekarza ;) W każdej z trzech Krain leżały klejnoty, po jednym dla gracza, których zebranie pozwalało ukończyć grę. Niby nic, a takie drobiazgi, jak ruch kołowy w Mieście chociażby, potrafiły zmusić nas do nietuzinkowych zagrań. Do tego niebezpieczeństwa kart Mostu i duża rotacja kart Przygód. Karty Terenu ciągnęliśmy z [url=http://forum.magiaimiecz.eu/viewtopic.php?p=148732#p148732]Nowy Wspaniały Świat[/url].
Haer'dalis pisze: ↑niedziela 03 maja 2020, 22:04
widzę swojego druida
Bludgeon pisze: ↑niedziela 03 maja 2020, 22:14
kartę własnej produkcji
potwierdzam. czas kwarantanny został wykorzystany na nowe dodatki autorskie, w tym @Bludgeonowe Pozostałości i paczka prawie (a może ponad?) 50 Poszukiwaczy. I wszystko cieszy. Zacząłem usuwać co słabsze karty, wcześniej drukowane, bo czas marnują.
[quote="Haer'dalis" post_id=181456 time=1588536291 user_id=8348] widzę swojego druida[/quote][quote=Bludgeon post_id=181457 time=1588536861 user_id=6511] kartę własnej produkcji[/quote]potwierdzam. czas kwarantanny został wykorzystany na nowe dodatki autorskie, w tym [usermention2=6511 color=#0080FF]Bludgeon[/usermention2]owe Pozostałości i paczka prawie (a może ponad?) 50 Poszukiwaczy. I wszystko cieszy. Zacząłem usuwać co słabsze karty, wcześniej drukowane, bo czas marnują.
Nie pamiętam, kiedy ostatnio grałem z Podziemiami. Przy rozkładaniu pomyślałem, że same Podziemia to jednak trochę mało i wyszło jak widać na zdjęciach.
Poszukiwaczy wybraliśmy dedykowanych, plus paru takich, którzy mieli szansę nie zginąć za pierwszym zakrętem. Na skutek Losowania trafił mi się Szeptun, a żonie Mniszka Dao. Cel: pokonać Pana Ciemności.
W zasadzie wyszło, że remis. Pokonałem go pierwszy, a żona zaraz w następnym ruchu (a pierwszy w rozgrywce wykonywałem ruch).
I jeszcze jedno – każde z nas wyłowiło Cesarską Pieczęć. Ja oddałem ją Cesarzowi, żona wybrała Fortecę Renegatów
Taka ciekawostka, że Szeptun trzy razy wkraczał do Skarbca i dwa razy dostawał bęcki. Za pierwszym razem to w ogóle szedł na pewniaka rzucając Osłabienie na Pana Ciemności. Lipa z tego wyszła. Pomogło dopiero użycie Zwichrowanych Kości, z których wcześniej ograbił Mniszkę.
Mniszka zaś wypaliła Panu Ciemności prosto w atut z Różdżki Smoczego Ognia, którą zdobyła w zamian za Cesarską Pieczęć.
Cała gra nie trwała dłużej, jak 45 minut.
Spoko zakończenie tygodnia.
Ostatnio zmieniony wtorek 20 paź 2020, 19:51 przez Budowniczy Mostów, łącznie zmieniany 1 raz.
Spontanicznie w niedzielę. No, klimat jest :) [img]https://i.imgur.com/qPkT9dC.jpg[/img] [img]https://i.imgur.com/6Gz6cAl.jpg[/img]
[size=85][color=green]Dodano po 10 minutach 56 sekundach: [/color][/size] [info2]Nie pamiętam, kiedy ostatnio grałem z Podziemiami. Przy rozkładaniu pomyślałem, że same Podziemia to jednak trochę mało i wyszło jak widać na zdjęciach. Poszukiwaczy wybraliśmy dedykowanych, plus paru takich, którzy mieli szansę nie zginąć za pierwszym zakrętem. Na skutek Losowania trafił mi się Szeptun, a żonie Mniszka Dao. Cel: pokonać Pana Ciemności. W zasadzie wyszło, że remis. Pokonałem go pierwszy, a żona zaraz w następnym ruchu (a pierwszy w rozgrywce wykonywałem ruch). I jeszcze jedno – każde z nas wyłowiło Cesarską Pieczęć. Ja oddałem ją Cesarzowi, żona wybrała Fortecę Renegatów Taka ciekawostka, że Szeptun trzy razy wkraczał do Skarbca i dwa razy dostawał bęcki. Za pierwszym razem to w ogóle szedł na pewniaka rzucając Osłabienie na Pana Ciemności. Lipa z tego wyszła. Pomogło dopiero użycie Zwichrowanych Kości, z których wcześniej ograbił Mniszkę. Mniszka zaś wypaliła Panu Ciemności prosto w atut z Różdżki Smoczego Ognia, którą zdobyła w zamian za Cesarską Pieczęć. Cała gra nie trwała dłużej, jak 45 minut. Spoko zakończenie tygodnia. [/info2] [img]https://i.imgur.com/WzTauJy.jpg[/img] [img]https://i.imgur.com/hJbLYSO.jpg[/img] [img]https://i.imgur.com/LIXAxax.jpg[/img] [img]https://i.imgur.com/lksPMtH.jpg[/img] [img]https://i.imgur.com/5pwZ394.jpg[/img]
Ładnie wyglądają te Krainy Wschodu. Też sobie zamówię z czasem. Do druk DNŻ?
Po tych kartach Terenu poruszasz się o 1, czy normalnie rzucasz kością?
[quote="Budowniczy Mostów" post_id=184194 time=1603136710 user_id=11240] grałem [/quote] Ładnie wyglądają te Krainy Wschodu. Też sobie zamówię z czasem. Do druk DNŻ? Po tych kartach Terenu poruszasz się o 1, czy normalnie rzucasz kością?
[quote=Pablo post_id=184214 time=1603192232 user_id=12302] Do druk DNŻ? Po tych kartach Terenu poruszasz się o 1, czy normalnie rzucasz kością? [/quote]DNŻ. Normalnie rzut kością. Jak po planszy.
[size=85][color=green]Dodano po 1 minucie 25 sekundach: [/color][/size] [quote=Kewis21 post_id=184218 time=1603212193 user_id=13525] Z jakoego dadatku jest wiedzma? [/quote]Z [url=http://forum.magiaimiecz.eu/viewtopic.php?p=152466#p152466]Konkursu na Poszukiwacza[/url]
Maletz pisze: ↑środa 21 paź 2020, 09:45@Kewis21 dodałem ją ze zmienioną grafiką (do której jest figurka) do dodatku Bramy Zmierzchu.
Ha! Tę figurkę i grafikę mam na karcie tuż powyżej Wiedźmy. Baba Jaga - też niezła.
[quote=Maletz post_id=184231 time=1603266349 user_id=11753] [usermention2=13525 color=#000000]Kewis21[/usermention2] dodałem ją ze zmienioną grafiką (do której jest figurka) do dodatku Bramy Zmierzchu. [/quote]Ha! Tę figurkę i grafikę mam na karcie tuż powyżej Wiedźmy. Baba Jaga - też niezła.
Martek pisze: ↑piątek 23 paź 2020, 10:59
Ciekawy koncept ale... gdzie te pagórki leśne, łąki zielone, szeroko nad Rwącą Rzeką rozciągnione?
Coś za coś.
[quote=Martek post_id=184255 time=1603443582 user_id=12421] Ciekawy koncept ale... gdzie te pagórki leśne, łąki zielone, szeroko nad Rwącą Rzeką rozciągnione? :) [/quote]Coś za coś.
Po Kataklizmie rasa ludzi nie odzyskała dawnej świetności. Uwolnione z Ukrytej Doliny potężne jaszczury rozproszyły się po wszystkich obszarach. Pozbawione człowieczej ręki ziemie opanowała bujna roślinność na zawsze zmieniając kształt Krain. Jedyną pamiątką po minionych czasach była opuszczona Smocza Wieża posępnie górująca nad światem. Resztki ludzkiej cywilizacji znalazły schronienie na nieprzyjaznych Bezdrożach. Życie tam było pełne trudów, ale oddalone od niebezpieczeństw świata jaszczurów.
Aż nadszedł dzień, gdy jaszczury pojawiły się na obrzeżach ludzkich siedzib. Tego samego dnia na Smoczej Wieży rozbłysły płomienie i nad Krainami po raz pierwszy od niepamiętnych lat przetoczył się ryk smoka. Tego dnia ostatni ludzie stali się zwierzyną.
Lecz nie zamierzali poddać się bez walki.
Ukryta Dolina, Bezdroża i Smoki ze Smoczą Wieżą.
Nie było łatwo.
[i]Po Kataklizmie rasa ludzi nie odzyskała dawnej świetności. Uwolnione z Ukrytej Doliny potężne jaszczury rozproszyły się po wszystkich obszarach. Pozbawione człowieczej ręki ziemie opanowała bujna roślinność na zawsze zmieniając kształt Krain. Jedyną pamiątką po minionych czasach była opuszczona Smocza Wieża posępnie górująca nad światem. Resztki ludzkiej cywilizacji znalazły schronienie na nieprzyjaznych Bezdrożach. Życie tam było pełne trudów, ale oddalone od niebezpieczeństw świata jaszczurów. Aż nadszedł dzień, gdy jaszczury pojawiły się na obrzeżach ludzkich siedzib. Tego samego dnia na Smoczej Wieży rozbłysły płomienie i nad Krainami po raz pierwszy od niepamiętnych lat przetoczył się ryk smoka. Tego dnia ostatni ludzie stali się zwierzyną. Lecz nie zamierzali poddać się bez walki.[/i]
Ukryta Dolina, Bezdroża i Smoki ze Smoczą Wieżą. Nie było łatwo. [img]https://i.imgur.com/bjytgHR.jpg[/img] [img]https://i.imgur.com/w31qT3N.jpg[/img] [img]https://i.imgur.com/nuVXe4R.jpg[/img]
Nazwisko H. P. Lovecrafta krążyło wokół literatury i filmów, z którymi miałem styczność, natomiast sama twórczość nie była mi znana. Nie przypadkiem zatem znalazłem pod choinką tom zawierający pięć opowiadań Lovecrafta.
Niezwykle przypadły mi do gustu scenerie, w jakich rozgrywały się pełne grozy wydarzenia – siedziby jeszcze ludzkie, a już nieludzkie, jeszcze złączone z cywilizacją obecnością na mapach, lecz de facto odcięte od świata połaciami wzgórz i lasów opanowanych władaniem pierwotnej natury. Odcięte także wolą mieszkańców, samotników zniekształconych chowem wsobnym i otaczającą ich grozą.
Po świętach zatem, gdy mieliśmy okazję, wybór padł na Las + Bezdroża. No, klimat jest! To była niecała godzinka, ale się wkręciliśmy, więc strefy gracza trafiły do pudełka i będziemy tę grę sobie kontynuować.
Na razie udało nam się zaliczyć dwie Ropuchy jednocześnie, z czego moja Ropucha mogła zostać przeniesiona na dowolny obszar na planszy przez innego gracza. Żona z uśmiechem przeniosła mnie wtedy w sam środek piekła; spójrzcie na minę żaby...
Nazwisko H. P. Lovecrafta krążyło wokół literatury i filmów, z którymi miałem styczność, natomiast sama twórczość nie była mi znana. Nie przypadkiem zatem znalazłem pod choinką tom zawierający pięć opowiadań Lovecrafta. Niezwykle przypadły mi do gustu scenerie, w jakich rozgrywały się pełne grozy wydarzenia – siedziby jeszcze ludzkie, a już nieludzkie, jeszcze złączone z cywilizacją obecnością na mapach, lecz de facto odcięte od świata połaciami wzgórz i lasów opanowanych władaniem pierwotnej natury. Odcięte także wolą mieszkańców, samotników zniekształconych chowem wsobnym i otaczającą ich grozą. Po świętach zatem, gdy mieliśmy okazję, wybór padł na Las + Bezdroża. No, klimat jest! To była niecała godzinka, ale się wkręciliśmy, więc strefy gracza trafiły do pudełka i będziemy tę grę sobie kontynuować. Na razie udało nam się zaliczyć dwie Ropuchy jednocześnie, z czego moja Ropucha mogła zostać przeniesiona na dowolny obszar na planszy przez innego gracza. Żona z uśmiechem przeniosła mnie wtedy w sam środek piekła; spójrzcie na minę żaby... [img]https://i.imgur.com/de9XDcL.jpg[/img]
Dość nietypową – nawet jak na ten temat – konfigurację opisuję w wątku „Ciekawe opisy partii Magia i Miecz”. Mam nadzieję, że opis zasłuży na obecność tamże i przypadnie wam do gustu nie mniej, niż konfiguracja.
Dość nietypową – nawet jak na ten temat – konfigurację opisuję w wątku „[url=http://forum.magiaimiecz.eu/viewtopic.php?p=187408#p187408]Ciekawe opisy partii Magia i Miecz[/url]”. Mam nadzieję, że opis zasłuży na obecność tamże i przypadnie wam do gustu nie mniej, niż konfiguracja.
Fajnie wyszło:
— w centrum Bezdroża, na których obszarem startowym wszystkich graczy były (jak zwykle) Rozlewiska. Tuż obok Niezbadane Krainy. Ułożone wzdłuż krawędzi planszy niebieskie karty symbolizują obszary Rwącej Rzeki (na których losowane są karty rozszerzenia Rwąca Rzeka). Za rzeką Nawiedzony Las. Daleko po prawej stronie Krainy Południa.
Nurt rzeki płynął od Nawiedzonego Lasu w kierunku Krain Południa. Szkoda, że gra tak się ułożyła dla każdego z graczy, że żaden spektakularny spływ rzeką nie miał miejsca. Chociaż chęci nie brakowało.
Celem gry było zdobycie tytułu Wezyra w Krainach Południa i dotarcie do Bezimiennej Krypty (będącej odpowiednikiem Korony Władzy) na Bezdrożach.
Było ciekawie, kolorowo i przygodowo. @Maletz wygrał, @Martek solidne drugie miejsce, @Budowniczy Mostów na trzeciej pozycji. Najważniejsze, że wszyscy zadowoleni.
Fajnie wyszło: — w centrum Bezdroża, na których obszarem startowym wszystkich graczy były (jak zwykle) Rozlewiska. Tuż obok Niezbadane Krainy. Ułożone wzdłuż krawędzi planszy niebieskie karty symbolizują obszary Rwącej Rzeki (na których losowane są karty rozszerzenia Rwąca Rzeka). Za rzeką Nawiedzony Las. Daleko po prawej stronie Krainy Południa. Nurt rzeki płynął od Nawiedzonego Lasu w kierunku Krain Południa. Szkoda, że gra tak się ułożyła dla każdego z graczy, że żaden spektakularny spływ rzeką nie miał miejsca. Chociaż chęci nie brakowało. Celem gry było zdobycie tytułu Wezyra w Krainach Południa i dotarcie do Bezimiennej Krypty (będącej odpowiednikiem Korony Władzy) na Bezdrożach. Było ciekawie, kolorowo i przygodowo. [usermention2=11753 color=#0080FF]Maletz[/usermention2] wygrał, [usermention2=12421 color=#0080FF]Martek[/usermention2] solidne drugie miejsce, [usermention2=11240 color=#0080FF]Budowniczy Mostów[/usermention2] na trzeciej pozycji. Najważniejsze, że wszyscy zadowoleni. [img]https://i.imgur.com/Yt8n48v.jpg[/img]
Potwierdzam i nie dlatego, że wygrałem (w końcu!) Pierwszy raz miałem okazję grać z Nawiedzonym Lasem, który okazał się kolejnym bardzo fajnym dodatkiem autorskim
[quote="Budowniczy Mostów" post_id=196220 time=1675896209 user_id=11240] Fajnie wyszło: [/quote] Potwierdzam i nie dlatego, że wygrałem (w końcu!) :) Pierwszy raz miałem okazję grać z Nawiedzonym Lasem, który okazał się kolejnym bardzo fajnym dodatkiem autorskim :)
Mozna spokojni grac na plansy podstawki bez kart z podstawki
ja czesto gram do 4 z 5 wylosowanych zadan czarownika
kart przygod jest w pizdz..ec
starczy na kika gier bez powtarzania
Mozna spokojni grac na plansy podstawki bez kart z podstawki ja czesto gram do 4 z 5 wylosowanych zadan czarownika kart przygod jest w pizdz..ec starczy na kika gier bez powtarzania
DzieX pisze: ↑niedziela 09 kwie 2023, 15:23
Zastanawiam się czy graliście może planszą z podstawki, ale bez przygód z podstawki? Trochę się odstają od przygód z dodatków
Jak najbardziej jest to możliwe. Nie ma wśród nich kart niezbędnych do zakończenia gry (zwycięstwa jednego z graczy). ... ale czy ma to (dla mnie) sens? Czy ja bym tak grał ... wątpię. W podstawce jest wiele kart lubianych przeze mnie (od wielu wielu lat ... ). Brak ich by mi doskwierał ... a raczej świadomość ich braku (przy ilości dostępnych kart ze wszystkich dodatków ... nawet tylko oficjalnych ... jest wielkie prawdopodobieństwo, że te lubiane przeze mnie karty w ogóle nie pojawią się w danej rozgrywce).
Jeżeli ktokolwiek nie zrozumiał choćby części mojej wypowiedzi, to zgodnie z regulaminem, może ją śmiało uznać za spam a następnie zgłosić zaistniałą sytuację administracji/moderatorom niniejszego forum.
[quote=DzieX post_id=197481 time=1681046609 user_id=16406] Zastanawiam się czy graliście może planszą z podstawki, ale bez przygód z podstawki? Trochę się odstają od przygód z dodatków [/quote] Jak najbardziej jest to możliwe. Nie ma wśród nich kart niezbędnych do zakończenia gry (zwycięstwa jednego z graczy). ... ale czy ma to (dla mnie) sens? Czy ja bym tak grał ... wątpię. W podstawce jest wiele kart lubianych przeze mnie (od wielu wielu lat ... ). Brak ich by mi doskwierał ... a raczej świadomość ich braku (przy ilości dostępnych kart ze wszystkich dodatków ... nawet tylko oficjalnych ... jest wielkie prawdopodobieństwo, że te lubiane przeze mnie karty w ogóle nie pojawią się w danej rozgrywce).