Studnia wieczności a Relikwiarz

[Isztwan]

Na karcie relikwiarza pisze, że jeśli posiada go zła postać to nie traci życia w studni wieczności, ale w tejże studni nie ma nic o tym, że źli mają tam tracić życie. Ja grałem zawsze, że tracili, bo dobra postać w Czarcim młynie tez traci. A jak wy gracie?

[Loop]

A jak wy gracie?

Ueee. Zawsze gralem tak jak jest w opisach pol - czyli dobra na Czarcim Mlynie traci zycie, zla na Studni nie robi nic.

Można oczywiście pokusić się o 2 domniemania:
a) Studnia Wieczności zaprojektowana została jako duże wzmocnienie postaci dobrych, które zostało lekko osłabione zagrożeniem Czarciego Młynu.

Analogicznej koncepcji nie przyjęto w ogolę dla postaci złych.

b) W idei było stworzenie takiego samego zagrożenia dla zarówno postaci dobrych jak i złych, ale ktoś zapomniał.

Faktem przemawiającym za ta koncepcja byłoby to, ze postać zła na Studni Wieczności absolutnie nic nie robi. Jest to dla niej pole idealnie obojętne (a może przez to bezpieczne?).

Hmm.

Z racji tak wielkiej niewiadomej grałem zawsze - jak wspomniałem - wedle zapisanych zasad, a nie swoich widzi-mi-się. I dobrze było

[Isztwan]

Loop sam widzisz - jakby nie grać to jest błąd: albo w karcie albo na planszy, także nawet to "swoje widzi-mi-się" ma swoje racje. W instrukcji chyba nie ma nic na ten temat ale jutro poszukam w razie czego i jak coś znajdę to przytoczę odpowiedni fragment

[Loop]

jakby nie grać to jest błąd: albo w karcie albo na planszy

Oczywiście, masz racje. Szczególnie, ze relikwiarz pochodzi z MM, a nie jakiegoś dodatku.

Hmm. Hmm.

W sumie... Sprawiłeś, ze zacząłem się skłaniać ku koncepcji b) Od dłuższego czasu bawię się w lekkie przeróbki planszy głównej (dokładnie: od czasu gdy udało mi się ja zeskanować w jednym kawałku), może kiedyś uda się wypuścić wersje fanowska z tym usprawnieniem...

Acha, tak na marginesie - wzmianka o widzi-mi-się była podbudowana sytuacja moja i w spół graczy. Do pewnego momentu pozwalaliśmy sobie na pewne naciąganie zasad, dopuszczanie własnych, ale w końcu skończyło się na tak wielkiej anarchii, ze jednogłośnie wróciliśmy do koncepcji "litery prawa" z zakazem interpretacji rozszerzającej

[gural]

Ja na początku grałem wg. planszy. Po dłuższym czasie nie chcąc ingerować w opisy pól, w końcu skusiłem się żeby dodać tam tracenie życia przez złych. W końcu mieli w 1 kręgu za dobrze.

[Lord Yves]

Ja grałem, że jednak traci, gdyż Studnia Wieczności to dokładna kopia Kapliczki z MiMa. To wygląda po prostu na niedopatrzenie autora.

[Isztwan]

Czytałem dziś przykłady w instrukcji w nadziei, że znajdę jakąś wskazówkę ale nic nie znalazłem.

Ja grałem, że jednak traci, gdyż Studnia Wieczności to dokładna kopia Kapliczki z MiMa

Właśnie miałem się o to zapytać

Loop znam twój ból - jak jakiś fragment instrukcji jest bez sensu to wszyscy zgadzają się, że powinno się coś zrobić ale każdy ma inną koncepcję. I pojawiają się kłótnie. A najgorsze jest jak ktoś się upiera przy swoim zdaniu, chociaż czasem jest nie mniej nielogiczne, bo akurat w tej chwili jest mu to na rękę.

[Swerad]

Na karcie relikwiarza pisze, że jeśli posiada go zła postać to nie traci życia w studni wieczności, ale w tejże studni nie ma nic o tym, że źli mają tam tracić życie. Ja grałem zawsze, że tracili, bo dobra postać w Czarcim młynie tez traci. A jak wy gracie?

W instrukcji jest też opisany przykład ze Studnią Wieczności gdzie jest wspomniane o złych postaciach tracących tam życie, co wskazywałoby, że błąd jest na planszy. Możliwe też, że w ostatniej chwili wycofano się z tego pomysłu i jeśli tak, to na karcie pozostały tego nieusunięte ślady. Nie do rozstrzygnięcia jeśli trzymać się zasad i opisów dostępnych w grze. 10 batów dla autora za to. Duży błąd w grze.

[nistfersztejen]

Mało to logiczne, a przecież logika powinna dominować nad tym co jest napisane na karcie.