Magia&Miecz v.Runebond v. Arkham Horror
- Czarny_Koziol_Z_Lasu
-
- Posty: 64
- Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 18:59
- Lokalizacja: Gdynia, miasto z morza horroru i sennych marzen
Magia&Miecz v.Runebond v. Arkham Horror
Witam Panstwa
W chwili obecnej bardzo powaznie rozmsylam o zakupie Arkham Horror. Nie mialem okazji jeszcze w to zagrac ale wrazenie robi niewaskie. Z podobnych gier znam tylko Magie i Miecz (od kilkunastu lat). Chcialbym sie Was zapytac jak sie ma Arkham Horror do MiM. Chodzi mi o to, ze MiM jest gra w ktora mozna grac przez te nascie lat i sie nie nudzi. Zawsze cos nowego pojawi sie na planszy. AH na 1 rzut oka wyglada tak samo. Pozytywne wrazenie sprawie tez spolecznosc, ktora rozmysla nad nowymi elementami (Wy)...
A wiec jak wyglada dla Was porownanie AH z MiM. Prosze o szybka odpowiedz!
A jesli do tego porownania dolozycie jeszcze Rundbounda to sie z radosci nie pozbieram.
pozdr
W chwili obecnej bardzo powaznie rozmsylam o zakupie Arkham Horror. Nie mialem okazji jeszcze w to zagrac ale wrazenie robi niewaskie. Z podobnych gier znam tylko Magie i Miecz (od kilkunastu lat). Chcialbym sie Was zapytac jak sie ma Arkham Horror do MiM. Chodzi mi o to, ze MiM jest gra w ktora mozna grac przez te nascie lat i sie nie nudzi. Zawsze cos nowego pojawi sie na planszy. AH na 1 rzut oka wyglada tak samo. Pozytywne wrazenie sprawie tez spolecznosc, ktora rozmysla nad nowymi elementami (Wy)...
A wiec jak wyglada dla Was porownanie AH z MiM. Prosze o szybka odpowiedz!
A jesli do tego porownania dolozycie jeszcze Rundbounda to sie z radosci nie pozbieram.
pozdr
Na prozno by opisywac gre Ericha Zanna tej strasznej nocy. Jeszcze nigdy w zyciu nie slyszalem takiej muzyki.
- sirafin
-
- Posty: 889
- Rejestracja: piątek 21 sie 2009, 10:30
- Lokalizacja: Sopot
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Magia&Miecz v.Runebond v. Arkham Horror
Runebounda posiadam na stanie, a Magie i Miecz tez znam dosc dobrze wiec chyba moge sie wypowiedziec ;)
Roznica miedzy "Arkham Horror" a pozostalymi dwoma tytualmi jest zasadnicza, AH to gra kooperacyjna. Dla jednych to bedzie ogromna zaleta dla innych z kolei kolosalna wada. Ja bym kooperacyjnosc przypisal raczej do zalet. Nie kazdy potrafi sie zdystansowac do gry, wiec przy rywalizacji z takimi osbami pojawiaja sie zgrzyty (zwlaszcza gdy przegrywaja) kooperacyjnosc pozwala uniknac tego problemu. Z drugiej strony, wielu graczy nie jest przyzywczajonych do tego typu gier i konieczne bedzie oduczenie "samolubnych" nawykow z innych gier i przestawienie na dzialanie dla dobra grupy.
(Przypomina mi sie pierwsza rozgrywka w wiekszym gronie znajomych i sytuacje typu:
- Ojjjj... Ta Pogloska wymaga odrzucenia 3 Zaklec!
- Ja mam tylko jedno a do Arkham wroce najwczesniej za dwie tury. Ale Dexter Drake ma trzy Zaklecia.
- Jasne! Pozbede sie wszystkich i mojej postaci nic nie zostanie! *wielki foch gracza i obrazona mina*
- Damy ci kase na nastepne! Jenny Burn ma kilkanascie dolarow.
- ... OK. To pojde jak dacie mi kase.
- Ale Jenny jest teraz zablokowana przez potezne potwory...
- Poczekam az sie przesuna.
- Wtedy moze byc juz za pozno na litosc boska!
itd.)
Druga sprawa to fakt, ze Arkham jest diabelnie klimatyczne, jesli lubisz sie wczuwac w gre to ta idealnie sie do tego nadaje.
Kolejna zaleta, ze ta gra, odwrotnie niz wiekszosc innych, genialnie sie sprawdza przy MALYM gronie graczy. Moim zdaniem, to wrecz im wiecej graczy tym mniej ciekawie (gra sie latwiej).
Tak ze zdecydowanie stawiam ten tytul ponad Runebound i Talisman.
Dlaczego?
Talisman jest prymitywny pod wzgledem mechaniki (Arkham wymaga szukania kompromisow bo np. im szybciej sie poruszam tym gorzej sie skradam) poza tym Magia i Miecz jest strasznie powergamerska i taka munchkinska (w Arkham starcie z potworem to jest faktycznie wyzwanie)
Runebound z kolei ma koszmarnie niska interakcje miedzy graczami i jest kiepsko zbalnasowany przez co gra jest taka sztucznie sterylna, jakby kazdy gral sam, a gdy nie jest jego kolej, to obserwowal rogrywki solo innych.
Zebys jednak nie odniosl mylengo wrazenia, lubie i grywam zarowno w Talismana jak i Runebounda, ale Arkham daje mi wiecej frajdy niz tamte dwie razem wziete.
Roznica miedzy "Arkham Horror" a pozostalymi dwoma tytualmi jest zasadnicza, AH to gra kooperacyjna. Dla jednych to bedzie ogromna zaleta dla innych z kolei kolosalna wada. Ja bym kooperacyjnosc przypisal raczej do zalet. Nie kazdy potrafi sie zdystansowac do gry, wiec przy rywalizacji z takimi osbami pojawiaja sie zgrzyty (zwlaszcza gdy przegrywaja) kooperacyjnosc pozwala uniknac tego problemu. Z drugiej strony, wielu graczy nie jest przyzywczajonych do tego typu gier i konieczne bedzie oduczenie "samolubnych" nawykow z innych gier i przestawienie na dzialanie dla dobra grupy.
(Przypomina mi sie pierwsza rozgrywka w wiekszym gronie znajomych i sytuacje typu:
- Ojjjj... Ta Pogloska wymaga odrzucenia 3 Zaklec!
- Ja mam tylko jedno a do Arkham wroce najwczesniej za dwie tury. Ale Dexter Drake ma trzy Zaklecia.
- Jasne! Pozbede sie wszystkich i mojej postaci nic nie zostanie! *wielki foch gracza i obrazona mina*
- Damy ci kase na nastepne! Jenny Burn ma kilkanascie dolarow.
- ... OK. To pojde jak dacie mi kase.
- Ale Jenny jest teraz zablokowana przez potezne potwory...
- Poczekam az sie przesuna.
- Wtedy moze byc juz za pozno na litosc boska!
itd.)
Druga sprawa to fakt, ze Arkham jest diabelnie klimatyczne, jesli lubisz sie wczuwac w gre to ta idealnie sie do tego nadaje.
Kolejna zaleta, ze ta gra, odwrotnie niz wiekszosc innych, genialnie sie sprawdza przy MALYM gronie graczy. Moim zdaniem, to wrecz im wiecej graczy tym mniej ciekawie (gra sie latwiej).
Tak ze zdecydowanie stawiam ten tytul ponad Runebound i Talisman.
Dlaczego?
Talisman jest prymitywny pod wzgledem mechaniki (Arkham wymaga szukania kompromisow bo np. im szybciej sie poruszam tym gorzej sie skradam) poza tym Magia i Miecz jest strasznie powergamerska i taka munchkinska (w Arkham starcie z potworem to jest faktycznie wyzwanie)
Runebound z kolei ma koszmarnie niska interakcje miedzy graczami i jest kiepsko zbalnasowany przez co gra jest taka sztucznie sterylna, jakby kazdy gral sam, a gdy nie jest jego kolej, to obserwowal rogrywki solo innych.
Zebys jednak nie odniosl mylengo wrazenia, lubie i grywam zarowno w Talismana jak i Runebounda, ale Arkham daje mi wiecej frajdy niz tamte dwie razem wziete.
I Anioł w biel odzian otworzył Żelazną Księgę i piąty jeździec wyruszył w rydwanie płomiennego lodu, i słychać było łamanie praw i pękanie więzów, a tłumy zakrzyknęły: O Boże, teraz naprawdę mamy kłopot!
- Księga Oma, Proroctwa Tobruna
- Księga Oma, Proroctwa Tobruna
- Czarny_Koziol_Z_Lasu
-
- Posty: 64
- Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 18:59
- Lokalizacja: Gdynia, miasto z morza horroru i sennych marzen
Re: Magia&Miecz v.Runebond v. Arkham Horror
Dzieki za odpowiedz!
Na prozno by opisywac gre Ericha Zanna tej strasznej nocy. Jeszcze nigdy w zyciu nie slyszalem takiej muzyki.
- poooq
-
- Posty: 1941
- Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 08:36
- Lokalizacja: Miedziana Planeta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Magia&Miecz v.Runebond v. Arkham Horror
Roznica pomiedzy MiMem a AH jest kolosalna: po pierwsze czas rozgrywki: w Talismanie trwalo to naprawde dlugo (po kilkanascie godzin slowo daje) w Arkhamie to kwestia max. czterech godzin. Zupelnie inny jest tez klimat: MiM to heroic fantazy: miecze, powerskie czary i polnaga laska u boku jak u Borisa Valejlo, Arkham to podchody, skradanie, lek, mgly i niepewnosc... Stara Magia to czarnobiale karty, AH to kolory i klimat grafik. Arkham to wspolpraca jak pisal Sirafin, Talisman to wspolzawodnictwo w wyscigu o Korone.
Jedna i druga gra to perelka. Obie warto poznac. Dla mnie MiM to klimat z dziecinstwa, Arkham to czas obecny... Rozumiesz?
Jedna i druga gra to perelka. Obie warto poznac. Dla mnie MiM to klimat z dziecinstwa, Arkham to czas obecny... Rozumiesz?
- Czarny_Koziol_Z_Lasu
-
- Posty: 64
- Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 18:59
- Lokalizacja: Gdynia, miasto z morza horroru i sennych marzen
Re: Magia&Miecz v.Runebond v. Arkham Horror
Chyba mnie przekonaliscie!
----------------------------
Gra zakupiona, jak kurier sie uwinie to w wychodne bedzie testowanie!
pozdr!
----------------------------
Gra zakupiona, jak kurier sie uwinie to w wychodne bedzie testowanie!
pozdr!
Na prozno by opisywac gre Ericha Zanna tej strasznej nocy. Jeszcze nigdy w zyciu nie slyszalem takiej muzyki.
- poooq
-
- Posty: 1941
- Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 08:36
- Lokalizacja: Miedziana Planeta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Magia&Miecz v.Runebond v. Arkham Horror
No to gratulacje.
Jak to sie mowi, kolejna dusza stracona dla swiata,
kolejny kultysta u nas za brata...
Zwroc uwage na wage paczki, dla mnie byla dosc duzym zaskoczeniem...
Jak to sie mowi, kolejna dusza stracona dla swiata,
kolejny kultysta u nas za brata...
Zwroc uwage na wage paczki, dla mnie byla dosc duzym zaskoczeniem...
- sirafin
-
- Posty: 889
- Rejestracja: piątek 21 sie 2009, 10:30
- Lokalizacja: Sopot
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Magia&Miecz v.Runebond v. Arkham Horror
Rzec by mozna, ze byles w CIEZKIM szoku? :>
I Anioł w biel odzian otworzył Żelazną Księgę i piąty jeździec wyruszył w rydwanie płomiennego lodu, i słychać było łamanie praw i pękanie więzów, a tłumy zakrzyknęły: O Boże, teraz naprawdę mamy kłopot!
- Księga Oma, Proroctwa Tobruna
- Księga Oma, Proroctwa Tobruna
- poooq
-
- Posty: 1941
- Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 08:36
- Lokalizacja: Miedziana Planeta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Magia&Miecz v.Runebond v. Arkham Horror
Raczej troche mnie to przygniotlo......
- Wagnard
-
- Posty: 867
- Rejestracja: poniedziałek 17 sie 2009, 18:01
- Lokalizacja: "Hell on Earth"
- Kontakt:
Re: Magia&Miecz v.Runebond v. Arkham Horror
World of Warcraft i Doom sa na serio ciezkie.
- sirafin
-
- Posty: 889
- Rejestracja: piątek 21 sie 2009, 10:30
- Lokalizacja: Sopot
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Magia&Miecz v.Runebond v. Arkham Horror
To juz inna para kaloszy, tam masz od czorta figurek a te wiadomo, ze troche waza :P
I Anioł w biel odzian otworzył Żelazną Księgę i piąty jeździec wyruszył w rydwanie płomiennego lodu, i słychać było łamanie praw i pękanie więzów, a tłumy zakrzyknęły: O Boże, teraz naprawdę mamy kłopot!
- Księga Oma, Proroctwa Tobruna
- Księga Oma, Proroctwa Tobruna
- poooq
-
- Posty: 1941
- Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 08:36
- Lokalizacja: Miedziana Planeta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Magia&Miecz v.Runebond v. Arkham Horror
I tak najciezsze sa szachy z olowiu mojego pradziadka.
- Czarny_Koziol_Z_Lasu
-
- Posty: 64
- Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 18:59
- Lokalizacja: Gdynia, miasto z morza horroru i sennych marzen
Re: Magia&Miecz v.Runebond v. Arkham Horror
DOSZLA!
I ciezka nie jest:)
I ciezka nie jest:)
Na prozno by opisywac gre Ericha Zanna tej strasznej nocy. Jeszcze nigdy w zyciu nie slyszalem takiej muzyki.
- poooq
-
- Posty: 1941
- Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 08:36
- Lokalizacja: Miedziana Planeta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Magia&Miecz v.Runebond v. Arkham Horror
Mi sie wydawala znacznej wagi...
No to chlopie, cos czuje ze weekend masz juz zaplanowany...
No to chlopie, cos czuje ze weekend masz juz zaplanowany...
- Czarny_Koziol_Z_Lasu
-
- Posty: 64
- Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 18:59
- Lokalizacja: Gdynia, miasto z morza horroru i sennych marzen
Re: Magia&Miecz v.Runebond v. Arkham Horror
W piatek w nocy 2 kontra Mity a w sobote w dzien 4 kontra mity :) A Gdyby nie praca to dzis i w czwartek bylo by 1 kontra...ale coz, zycie.
pozdr
pozdr
Na prozno by opisywac gre Ericha Zanna tej strasznej nocy. Jeszcze nigdy w zyciu nie slyszalem takiej muzyki.
- poooq
-
- Posty: 1941
- Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 08:36
- Lokalizacja: Miedziana Planeta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Magia&Miecz v.Runebond v. Arkham Horror
Wiec zgadlem, weekend zapowiada sie mitologicznie... Dobrej zabawy zycze...
A do piatku szybko zleci...
A do piatku szybko zleci...
- Wagnard
-
- Posty: 867
- Rejestracja: poniedziałek 17 sie 2009, 18:01
- Lokalizacja: "Hell on Earth"
- Kontakt:
Re: Magia&Miecz v.Runebond v. Arkham Horror
To ja tylko rowniez chce zyczyc milej gry :)
- Czarny_Koziol_Z_Lasu
-
- Posty: 64
- Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 18:59
- Lokalizacja: Gdynia, miasto z morza horroru i sennych marzen
Re: Magia&Miecz v.Runebond v. Arkham Horror
ps. gra sie przyjela, zaczynamy wciagac w nia naszych znajomych :)
Na prozno by opisywac gre Ericha Zanna tej strasznej nocy. Jeszcze nigdy w zyciu nie slyszalem takiej muzyki.
- poooq
-
- Posty: 1941
- Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 08:36
- Lokalizacja: Miedziana Planeta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Magia&Miecz v.Runebond v. Arkham Horror
Ze znajomymi trzeba ostroznie, zeby u was nie zamieszkali na duzo dluzej... Arkham silnie uzaleznia...
- Wagnard
-
- Posty: 867
- Rejestracja: poniedziałek 17 sie 2009, 18:01
- Lokalizacja: "Hell on Earth"
- Kontakt:
Re: Magia&Miecz v.Runebond v. Arkham Horror
Oj uzaleznia... do zadnej innej gry tyle materialow dodatkowych nie mam co do Arkhama :)
- Czarny_Koziol_Z_Lasu
-
- Posty: 64
- Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 18:59
- Lokalizacja: Gdynia, miasto z morza horroru i sennych marzen
Re: Magia&Miecz v.Runebond v. Arkham Horror
Na razie dochodze do wniosku, ze gre trzeba troche utrudnic gdyz poziom jest za latwy. Czekam na dodatek z kartami mitow gate burst i 2 zetonami terroru. Zaczynam myslec tez o heroldach a w nastepnej grze na pewno wprowadzamy kladzenie bram rewersem zeby nie bylo wiadomo dokad prowadza.
pozdr
pozdr
Na prozno by opisywac gre Ericha Zanna tej strasznej nocy. Jeszcze nigdy w zyciu nie slyszalem takiej muzyki.
- Czarny_Koziol_Z_Lasu
-
- Posty: 64
- Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 18:59
- Lokalizacja: Gdynia, miasto z morza horroru i sennych marzen
Re: Magia&Miecz v.Runebond v. Arkham Horror
I kolejny znajomy wciagniety w brame wydzwania kiedy gramy. 2 nastepnych w kolejce czeka. Szkoda ze trzeba do pracy chodzic ;)
pozdr
pozdr
Na prozno by opisywac gre Ericha Zanna tej strasznej nocy. Jeszcze nigdy w zyciu nie slyszalem takiej muzyki.
- poooq
-
- Posty: 1941
- Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 08:36
- Lokalizacja: Miedziana Planeta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Magia&Miecz v.Runebond v. Arkham Horror
Ja sobie radzilem z praca tak: w drodze obmyslalem nowe karty, po dotarciu odpalalem kompa i w wolnej chwili szperalem w sieci grafiki a w przerwie pakowalem to w jeden kawalek w Strange Eons i zadowolony wracalem do domu czujac, ze dzien znowu nie poszedl na marne... Jesli w miedzyczasie udalo mi sie zrobic jakis sprawdzian to nawet lepiej, bo nikt sie nie nudzil... Teraz troche mi przeszlo... Na Piknik...
- Czarny_Koziol_Z_Lasu
-
- Posty: 64
- Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 18:59
- Lokalizacja: Gdynia, miasto z morza horroru i sennych marzen
Re: Magia&Miecz v.Runebond v. Arkham Horror
Jest dobrze. Balem sie, ze gra jest za latwa az tu nagle dzis otworzylo sie za duzo bram i obudzil sie przedwieczny. Niestety dla Hastura stalo sie to tak szybko, ze poziom paniki wynosil 0. I poniosl on smierc z naszych rak. W nastepnej grze naszym przeciwnikiem byl Shub-Niggurath. I tym razem nie zdazylismy zamykac na czas bram, otworzylo sie 7 i potwor sie obudzil. Na starcie wsiorbal 1 z nas, 2 w 3 rundzie walki, ostatni jeszcze sie bronil ale byl za slaby aby zadawac rany i poszedl do piachu czy raczej do wielkiej pustki w 6 rundzie. Coraz bardziej lubie ta gre!
Ale pojawilo sie odrazu kilka pytan i watpliwosci, ktore bede musial rozwiewac w odpowienim temacie.
pozdr i dobranoc!
Ale pojawilo sie odrazu kilka pytan i watpliwosci, ktore bede musial rozwiewac w odpowienim temacie.
pozdr i dobranoc!
Na prozno by opisywac gre Ericha Zanna tej strasznej nocy. Jeszcze nigdy w zyciu nie slyszalem takiej muzyki.
- poooq
-
- Posty: 1941
- Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 08:36
- Lokalizacja: Miedziana Planeta
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Magia&Miecz v.Runebond v. Arkham Horror
Oto magia tej gry. Zawsze ma zanadrzu cos co moze zaskoczyc.