1) DODATKI OFICJALNE
Podziemia - gramy z Morzem więc Podziemia są zamknięte i prawie nigdy nie zostają otwarte, ale zwykle 1-2 razy w ciagu rozgrywki ktoś tam wpada za pośrednictwem Żywiołu Ziemi, Pikta lub Mapy.
Miasto - przydaje się głownie ze względu na kupowanie statków w Porcie, poza tym niespecjalnie bo to nudny dodatek, pozbawiony ciekawych kart.
W Kosmicznej Otchłani - najlepszy i najchętniej odwiedzany spośród dodatków oficjalnych. W każdej rozgrywce ktoś tam lata się dopakować i zgarnąc przy okazji trochę tamtejszego ekwipunku.
Jaskinia - dodatek odwiedzany od czasu do czasu, nielubiany ze względu na skopane instrukcje kart, poza tym poza Kryształem, Kuszą i Gandalfem nie ma tam w zasadzie czego szukać, a że "za każdym kornerem czai się danger" i bardzo łatwo wszystko stracić raczej nikomu się tam nie śpieszy.
2) DODATKI AUTORSKIE
Wyspa - odwiedzany w niemal każdej rozgrywce, zwykle w końcu ktoś wybiera się po Miecz Szoguna, poza tym, kilkunastu Poszukiwaczy tam zaczyna. Często Wyspa stanowi też przystanek w morskich podróżach.
Morze - cel dodatku niejako wymusza jego odwiedzanie, sam lubię po morzu pływać, moi gracze trochę mniej, ale im więcej lądów do Morza zostaje dodanych tym chętniej jest ono odwiedzane.
Pustynia - jako że ogranicza się do trzech obszarów, siłą rzeczy ma ograniczone zastosowanie, zdarza sie jednak, że w sytuacjach bez wyjścia zaczynają się rozpaczliwe poszukiwania Starej Lampy, która potrafi odwrócić losy rozgrywki.
Przedpola Piekieł - wiadomo, przydaje się zawsze
Wyspa Gadów - jej położenie nie sprzyja jej częstemu odwiedzaniu ale jak juz ktos tam trafi to zazwyczaj dośc dlugo tam zostaje by wynieśc jak najwięcej artefaktów.
Wioska - cieszy się o wiele większym powodzeniem niż Miasto, oferuje ciekawsze karty i jet to dodatek którego stos kart najczęsciej zostaje wyczerpany, przetasowany i wyciągany po raz drugi.
Północny Ląd - dodatek sprawdza się jak dotąd bardzo dobrze, ale trudno na razie powiedzieć, czy jest często odwiedzany boza mało z nim graliśmy.
Korona Władzy - tu na razie nie mam podstaw by coś więcej powiedzieć.