Gra kampanijna
- pillowbookworm
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Karty Smoków
• Poszukiwacze - Posty: 229
- Rejestracja: wtorek 20 lut 2007, 15:45
- Lokalizacja: Miasto
- Płeć:
Gra kampanijna
Chciałem sie podzielić sposobem na rozgrywkę, który ostatnio testuję. Nie wiem czy ktoś już czegoś takiego nie robił. Nie wiem też czy to odpowiedni dział->ale lepsze miejsce jakoś nie przychodzi mi do głowy.
W każdym razie chodzi o grę kampanijną jak w tytule. Założenia:
Postać która zdobyła korone władzy w poprzedniej rozgrywce przechodzi do następnej stając sie Władca korony tj ostatecznym przeciwnikiem w grze. Nie wiem jak wam ale mnie zawsze brakowało w mim takiego bossa naprawdę groźnego. Wiem że były kombinacje jak to zrobić np Lukasa przerobione Alternatywne Zakończenia ale jakoś nic mi nie przypasowało. Konkretnie sprawę Władcy Korony rozwiązujemy tak: po zakończeniu rozgrywki zwycięzca odrzuca wszystkich przyjaciół swojej postaci (Władca Korony nie potrzebuje dworu!) i zwierzęta po czym wybiera 3 przedmioty, które może mieć "na sobie" (4ty to oczywiście Korona). Tak ustawioną postać gdzieś można zapisać, albo zrobić jej fotkę (wygodne). Przed następną rozgrywką ta postać i jej przedmioty są wyjmowane z talii i rozkładane gdzieś w widocznym miejscu. Potem gra toczy się normalnie.
Kiedy nowy pretendent dojdzie do pola Korony atakuje Władcę. I tak sobie atakuję go co turę, aż wygra lub zginie. W tym czasie pole korony jest otoczone magiczną bariera, więc "kolejka" stoi w dolinie ognia (i pewnie tez się naparza). Jeśli władca zostanie pokonany jego zwycięzca rozpoczyna rzucanie Rozkazu na pozostałych graczy
Testowaliśmy też hardcore`owy wariant: karżda postać brnąca przez przedpola piekieł po rozegraniu tamtejszych kart dostawała od Władcy Rozkazem (na normalnych zasadach). Było ostro ale w sumie polecam spróbować.
Namawiam do spróbowania. Oczywiście taka rozgrywka sprawdza się tylko w pewnych warunkach: dobrze by było mieć stałą grupę graczy i trzeba ją przerwać w którymś momencie bo każdy następny Władca jest zwykle potężniejszy od poprzedniego. To chyba tyle na razie.
W każdym razie chodzi o grę kampanijną jak w tytule. Założenia:
Postać która zdobyła korone władzy w poprzedniej rozgrywce przechodzi do następnej stając sie Władca korony tj ostatecznym przeciwnikiem w grze. Nie wiem jak wam ale mnie zawsze brakowało w mim takiego bossa naprawdę groźnego. Wiem że były kombinacje jak to zrobić np Lukasa przerobione Alternatywne Zakończenia ale jakoś nic mi nie przypasowało. Konkretnie sprawę Władcy Korony rozwiązujemy tak: po zakończeniu rozgrywki zwycięzca odrzuca wszystkich przyjaciół swojej postaci (Władca Korony nie potrzebuje dworu!) i zwierzęta po czym wybiera 3 przedmioty, które może mieć "na sobie" (4ty to oczywiście Korona). Tak ustawioną postać gdzieś można zapisać, albo zrobić jej fotkę (wygodne). Przed następną rozgrywką ta postać i jej przedmioty są wyjmowane z talii i rozkładane gdzieś w widocznym miejscu. Potem gra toczy się normalnie.
Kiedy nowy pretendent dojdzie do pola Korony atakuje Władcę. I tak sobie atakuję go co turę, aż wygra lub zginie. W tym czasie pole korony jest otoczone magiczną bariera, więc "kolejka" stoi w dolinie ognia (i pewnie tez się naparza). Jeśli władca zostanie pokonany jego zwycięzca rozpoczyna rzucanie Rozkazu na pozostałych graczy
Testowaliśmy też hardcore`owy wariant: karżda postać brnąca przez przedpola piekieł po rozegraniu tamtejszych kart dostawała od Władcy Rozkazem (na normalnych zasadach). Było ostro ale w sumie polecam spróbować.
Namawiam do spróbowania. Oczywiście taka rozgrywka sprawdza się tylko w pewnych warunkach: dobrze by było mieć stałą grupę graczy i trzeba ją przerwać w którymś momencie bo każdy następny Władca jest zwykle potężniejszy od poprzedniego. To chyba tyle na razie.
- MAXtoon
-
- Posty: 1070
- Rejestracja: środa 11 maja 2005, 13:31
- Lokalizacja: RADOM
- Płeć:
Proponuje przenieść do Ze Świata Magii i Miecza
Pomysl oryginalny. Teraz po kolei.
Bos, to raczej postać zarezerwowana dla RPG. Zyskując Siłę Herkulesa stajemy się takim Bosem, któremu można nakopać, ale nie jest to łatwe.
Dalej opisujesz ze gdy inny Poszukiwacz dojdzie do obszaru KW, to wtedy walczy z tymże bosem. I tu mi sie nie podoba. Ten bos musi na niego tam czekac? Czy w czasie w którym inni poszukiwacze dochodzą do obszaru KW, bos stoi w miejscu? (w tej grze ten kto stoi w miejscu to sie cofa, więc bedzie on w gruncie rzeczy slaby). Ewentualnie po zyskaniu specjalnych zdolności może zejsc na niziny żeby nakopać innym, ale w sposób normalny. I tak bedzie miał przewagę z racji posiadania KW. Po dopracowaniu myśle ze pomysl grywalny, jako pewna odskocznia od normalnych rozgrywek(których bądz co bądź nic nie powali )
Pomysl oryginalny. Teraz po kolei.
Bos, to raczej postać zarezerwowana dla RPG. Zyskując Siłę Herkulesa stajemy się takim Bosem, któremu można nakopać, ale nie jest to łatwe.
Dalej opisujesz ze gdy inny Poszukiwacz dojdzie do obszaru KW, to wtedy walczy z tymże bosem. I tu mi sie nie podoba. Ten bos musi na niego tam czekac? Czy w czasie w którym inni poszukiwacze dochodzą do obszaru KW, bos stoi w miejscu? (w tej grze ten kto stoi w miejscu to sie cofa, więc bedzie on w gruncie rzeczy slaby). Ewentualnie po zyskaniu specjalnych zdolności może zejsc na niziny żeby nakopać innym, ale w sposób normalny. I tak bedzie miał przewagę z racji posiadania KW. Po dopracowaniu myśle ze pomysl grywalny, jako pewna odskocznia od normalnych rozgrywek(których bądz co bądź nic nie powali )
Punk is dead.I' m fuckin Zombie.
Moderator nie nabija postów-moderator ma wiele do przekazania
Moderator nie myli się-moderator ma inne zdanie
Kto przychodzi ze swoimi przekonaniami-wychodzi z przekonaniami moderatora
Moderator nie nabija postów-moderator ma wiele do przekazania
Moderator nie myli się-moderator ma inne zdanie
Kto przychodzi ze swoimi przekonaniami-wychodzi z przekonaniami moderatora
- pillowbookworm
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Karty Smoków
• Poszukiwacze - Posty: 229
- Rejestracja: wtorek 20 lut 2007, 15:45
- Lokalizacja: Miasto
- Płeć:
hmmm chyba niejasno się wyraziłem. Władca Korony czyli "boss" nie jest postacią prowadzoną przez kogos z graczy. Jest to poszukiwacz który zwyciężył w poprzedniej rozgrywce kampanii (tydzień, dwa, czy pół roku wcześniej). Na potrzeby mechaniki walki jest traktowany jak wróg posiadający pewną liczbę pkt wytrzymałości i wyposażony w przedmioty.Dalej opisujesz ze gdy inny Poszukiwacz dojdzie do obszaru KW, to wtedy walczy z tymże bosem. I tu mi sie nie podoba. Ten bos musi na niego tam czekac?
- gural
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Bestiariusz
• Kurhan
• Świątynia - Posty: 1031
- Rejestracja: sobota 23 wrz 2006, 15:32
- Lokalizacja: Szczecin
- Płeć:
- Wiek: 36
- mriswith
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Handel
• Losowanie Postaci
• Zamek Bestii - Posty: 1008
- Rejestracja: czwartek 22 lut 2007, 18:45
- Lokalizacja: Lublin
- Płeć:
Bardzo fajny pomysł. Tylko jak już wspomniałeś wychodzi problem po ilu rozgrywkach "restartować" bossa, gdy już jest niemal nie do pokonania. Swoją drogą już teraz spisuję położenie kart gdy nie uda mi się dokończyć rozgrywki i trzeba zbierać plansze... to co za problem dopisać jeszcze jedną. Jestem za. Na pewno wypróbuję.
- SeSim
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Krypta Upiorów (pomagier)
• Labirynt Magów (pomagier)
• Poszukiwacze - Posty: 6145
- Rejestracja: poniedziałek 07 lis 2005, 19:18
- Lokalizacja: z krzesła :P
- Płeć:
- Kontakt:
Niestety nie gram tak często żeby taka kampania zdała egzamin, ale sam pomysł warty wypróbowania.
Nie ma takiego skurczybyka, którego by nie powalił celny kop w dżondraTylko jak już wspomniałeś wychodzi problem po ilu rozgrywkach "restartować" bossa, gdy już jest niemal nie do pokonania.
Top Secret Ninja Off Topic Creators Internatinal Organization Member
- Piecho
-
- Posty: 193
- Rejestracja: niedziela 11 lut 2007, 10:26
- Lokalizacja: Radom
- Płeć:
- Wiek: 33
A jak ma żelazne gatki? Jak Leslie Nielsen w którejś części Nagiej Broni?SeSim pisze:Nie ma takiego skurczybyka, którego by nie powalił celny kop w dżondra
Też mi się kojarzy .(wychodzi to w sumie jak z Diablo1 fabułka).
Ogólnie pomysł fajny.
To tak jakby wspomniane Alternatywne Zakończenie. Ciekawe jest to, że to jakby Gracz ustala poziom Bossa
Life is life.
- SeSim
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Krypta Upiorów (pomagier)
• Labirynt Magów (pomagier)
• Poszukiwacze - Posty: 6145
- Rejestracja: poniedziałek 07 lis 2005, 19:18
- Lokalizacja: z krzesła :P
- Płeć:
- Kontakt:
Nie mam stałej ekipy do grania. Po pół roku to nikt nie będzie kumał o co chodzi i jak to się stało, że ten gość siedzi na koronie Dobrze jak w coś takiego gra się stałą ekipą. Wtedy każdy pamięta jak to było ostatnim razem. Wtedy buduje się klimat.mozna to wypróbować nawet jak się gra 2 razy do roku, nie wiem w czym problem
Top Secret Ninja Off Topic Creators Internatinal Organization Member
- Piecho
-
- Posty: 193
- Rejestracja: niedziela 11 lut 2007, 10:26
- Lokalizacja: Radom
- Płeć:
- Wiek: 33
W tym rzecz.SeSim pisze:Nie mam stałej ekipy do grania. Po pół roku to nikt nie będzie kumał o co chodzi i jak to się stało, że ten gość siedzi na koronie Dobrze jak w coś takiego gra się stałą ekipą. Wtedy każdy pamięta jak to było ostatnim razem. Wtedy buduje się klimat.
Wracając do tematu, wczoraj rozegrałem sobie 2 partie w MiMa, sam ze sobą i doszedłem do KW Gladiatorem (14 Siły 8 Mocy, bez Przyjaciół i Przedmitów).
Później wylosowałem Zawadiakę, i się męczyłem 2 h z Gladiatorem .
Wiem, że to brzmi dziwnie, że gram samemu, ale aktualnie nie mam jak i z kim zagrać.
wypróbowałem twoją metodę pillow i powiem, że wciąga.
Dobry pomysł > .
Life is life.
- gural
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Bestiariusz
• Kurhan
• Świątynia - Posty: 1031
- Rejestracja: sobota 23 wrz 2006, 15:32
- Lokalizacja: Szczecin
- Płeć:
- Wiek: 36
- Piecho
-
- Posty: 193
- Rejestracja: niedziela 11 lut 2007, 10:26
- Lokalizacja: Radom
- Płeć:
- Wiek: 33
A no właśnie, też się dziwnie gra, bo ty decydujesz kiedy boss rzuca Czary, albo jak było w moim przypadku używa Starożytnego Artefaktu . Chciałem grać sprawiedliwie, ale samemu ze sobą się nie da .gural pisze:W sumie jedyny problem to Czary, bo znasz je u obu graczy.
Rzecz jasna nie użyłem ani razu Czaru Gladiatorem
Life is life.
- pillowbookworm
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Karty Smoków
• Poszukiwacze - Posty: 229
- Rejestracja: wtorek 20 lut 2007, 15:45
- Lokalizacja: Miasto
- Płeć:
Też próbowałem raz grać sam, ale mnie przyłapano na ty fakcie :mrgreen:Wiem, że to brzmi dziwnie, że gram samemu, ale aktualnie nie mam jak i z kim zagrać.
Usmiejecie sie, ale muszę się przyznać że gra kampanijna po prostu mi się przyśniła (sic!). BTW zauważyłem że po jej zastosowaniu częściej wybieramy mim zamiast innej planszówy co akurat mi odpowiadawypróbowałem twoją metodę pillow i powiem, że wciąga.
Dobry pomysł >
uuu Zawadiaka. mam z nim kiepskie wspomnienia. Kiedyś grając nim zginałem w 3 tury.Później wylosowałem Zawadiakę, i się męczyłem 2 h z Gladiatorem
w sumie to ja bym wyeliminował rzucanie czarów przez władce korony, gdyż powstaje problem kto decyduje o tych czarach. Nie wiem też jak rozwiązać sprawę takich przedmiotów jak starożytny artefakt. W sumie to Władcą może sterować gracz po lewej od walczacego z władca, albo "konsylium" wszystkich pozostałych graczy.A no właśnie, też się dziwnie gra, bo ty decydujesz kiedy boss rzuca Czary, albo jak było w moim przypadku używa Starożytnego Artefaktu . Chciałem grać sprawiedliwie, ale samemu ze sobą się nie da .
Rzecz jasna nie użyłem ani razu Czaru Gladiatorem
gry Sfery kupuję ekonomicznie Podziemia+Miasto+Jaskinia=9 mz;podstawka MM=5mz
- Piecho
-
- Posty: 193
- Rejestracja: niedziela 11 lut 2007, 10:26
- Lokalizacja: Radom
- Płeć:
- Wiek: 33
Jeszcze kwestia kto rzucapillowbookworm pisze:w sumie to ja bym wyeliminował rzucanie czarów przez władce korony, gdyż powstaje problem kto decyduje o tych czarach. Nie wiem też jak rozwiązać sprawę takich przedmiotów jak starożytny artefakt. W sumie to Władcą może sterować gracz po lewej od walczacego z władca, albo "konsylium" wszystkich pozostałych graczy.
Ale jak się gra samemu to wszystko jest jasne
Life is life.
- pillowbookworm
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Karty Smoków
• Poszukiwacze - Posty: 229
- Rejestracja: wtorek 20 lut 2007, 15:45
- Lokalizacja: Miasto
- Płeć:
u mnie po prostu czary władcy poszły do kosza tak jak przyjaciele. Można najwyżej spróbować takiej zasady: każdy czar z którym ukończylo sie gre to +1 mocy dla Władcy. Nawet fabularnie to pasuje: jakoś niewidzę posiadacza Korony Władzy ciskającego jakoś mierną kulę ognia, czy zastawiającego Pułapkę w wieży wampira. To nie ta liga. Czy sauron używał Jednego Pierścienia żeby wymykać sie wrogom w walce na siłę? :mrgreen:
gry Sfery kupuję ekonomicznie Podziemia+Miasto+Jaskinia=9 mz;podstawka MM=5mz
- Piecho
-
- Posty: 193
- Rejestracja: niedziela 11 lut 2007, 10:26
- Lokalizacja: Radom
- Płeć:
- Wiek: 33
Haha. W sumie z tym Czarem niezły pomysł. Ale Przyjaciól powinien mieć chociaż tych, którzy dają mu premię do Siły/Mocy. Z niektórymi Przedmiotami, też jest sporna kwestia, jak np. z tym Starożytnym Artefaktem. Kto rzuca, kiedy używa i wogóle.pillowbookworm pisze:u mnie po prostu czary władcy poszły do kosza tak jak przyjaciele. Można najwyżej spróbować takiej zasady: każdy czar z którym ukończylo sie gre to +1 mocy dla Władcy. Nawet fabularnie to pasuje: jakoś niewidzę posiadacza Korony Władzy ciskającego jakoś mierną kulę ognia, czy zastawiającego Pułapkę w wieży wampira. To nie ta liga. Czy sauron używał Jednego Pierścienia żeby wymykać sie wrogom w walce na siłę?
Life is life.
- pillowbookworm
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Karty Smoków
• Poszukiwacze - Posty: 229
- Rejestracja: wtorek 20 lut 2007, 15:45
- Lokalizacja: Miasto
- Płeć:
[-X Jedna z pierwszych kwestii jaka padła jak próbowaliśmy ustalić jak gramy Kampanię brmiała "Władca Korony nie potrzebuje dworu!". I tak zostało. Przyznam że jest to element odpakowania postaci to raz, ale przede wszystkim element fabularny: co oni tam z nim siedzą w tej wewnętrznej krainie i patrzą jak gada do tej swojej korony? Mnie się po prostu wydaje że kontakt z tak potężnym przedmiotem jak KW wywołałby u człowieka (elfa, krasnoluda, minotoura itp) spore skutki na psychice. Dlatego przyjaciele nie zostają. Wolą spróbować szczęścia wracając przez wewnętrzną do domu.Ale Przyjaciól powinien mieć chociaż tych, którzy dają mu premię do Siły/Mocy.
tu potrzebne jest trzeźwe myślenie tego kto wybiera te 3 przedmioty z ktorymi władca zostaje. Wystarczy ze nie da mu Artefaktu i problem z głowyZ niektórymi Przedmiotami, też jest sporna kwestia, jak np. z tym Starożytnym Artefaktem. Kto rzuca, kiedy używa i wogóle.
gry Sfery kupuję ekonomicznie Podziemia+Miasto+Jaskinia=9 mz;podstawka MM=5mz
- SeSim
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Krypta Upiorów (pomagier)
• Labirynt Magów (pomagier)
• Poszukiwacze - Posty: 6145
- Rejestracja: poniedziałek 07 lis 2005, 19:18
- Lokalizacja: z krzesła :P
- Płeć:
- Kontakt:
- pillowbookworm
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Karty Smoków
• Poszukiwacze - Posty: 229
- Rejestracja: wtorek 20 lut 2007, 15:45
- Lokalizacja: Miasto
- Płeć:
tutaj widać jak nieszczęśliwe było przełożenie przez Sferę ang. follower jako przyjaciel.A mi się raczej nie wydaje, żeby po to z nim szli tyle czasu żeby go z miejsca zostawić .
albo że pomordowała ich zazdrosna KoronaCóż, zawsze można powiedzieć że ich po prostu z nudów pozabijał czekając na następną rozgrywkę
Generalnie oczywiście każdy zagra jak chce z przyjaciółmi lub bez
gry Sfery kupuję ekonomicznie Podziemia+Miasto+Jaskinia=9 mz;podstawka MM=5mz
-
-
- Posty: 1093
- Rejestracja: niedziela 28 sty 2007, 14:27
- pillowbookworm
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Karty Smoków
• Poszukiwacze - Posty: 229
- Rejestracja: wtorek 20 lut 2007, 15:45
- Lokalizacja: Miasto
- Płeć:
haha pewnie mam skrzywienie. Co do Korony: "...absolutna władza deprawuje absolutnie" +od gówniarza wyobrażałem sobie że wewnętrzna kraina jest taka zniszczona właśnie przez moc Korony. No i powiedzmy sobie prawdę: czy wewnętrzna nie przypomina Mordoru?chyba masz skrzywienie władcopierścieniowe w patrzeniu na koronę. Ja tam nie widzę powodów by uważać, że Korona musi być EVIL jak Jedyny Pierścień.
gry Sfery kupuję ekonomicznie Podziemia+Miasto+Jaskinia=9 mz;podstawka MM=5mz
- HunteR
-
- Posty: 3071
- Rejestracja: niedziela 03 lip 2005, 12:55
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
- Wiek: 35
No właśnie... pomysł ciekawy ale to trochę bez sensu. Najpierw gracze łażą żeby dojść do korony, teraz żeby dojść do bossa. To prawie to samo. Jednak gdyby gracz sterował bossem (ktoś tam już chyba o czymś takim wspominał) to było by ciekawie. Gracz-boss zaczyna grę z wyższymi statami (mogłyby to być np. takie z jakimi skończył grę albo np. dwa razy wyższa siła, moc itd + jakieś losowe przedmioty i czary). Reszta graczy zaczyna normalnie. Teraz mają czas żeby się dopakować zanim boss zlezie z obszaru korony władzy do niższych krain. Celem graczy jest zabicie bossa (kto tego dokona wygrywa), celem bossa zabicie graczy.Władca Korony czyli "boss" nie jest postacią prowadzoną przez kogos z graczy. Jest to poszukiwacz który zwyciężył w poprzedniej rozgrywce kampanii
To tylko propozycja oczywiście, mój osobisty pomysł
[tu był obrazek, ale zepsuli forum]
- pillowbookworm
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Karty Smoków
• Poszukiwacze - Posty: 229
- Rejestracja: wtorek 20 lut 2007, 15:45
- Lokalizacja: Miasto
- Płeć:
Prawie robi wielką różnicę. A tak serio to ten pomysł nie był zamierzony na jakąś głęboką zmianę w sposobie prowadzenia rozgrywki. Jego najważniejszym celem było połączenie poszczególnych rozgrywek i stworzenie dynamicznego i trudnego ostatecznego przeciwnika. I to działa (przynajmniej u mnie). Sposób rozgrywki jaki ty proponujesz też może być ciekawy, ale trzeba by nad nim sporo posiedzieć. Pierwszy z brzegu problem: skoro celem bossa jest zabicie wszystkich pretendentów to odpada dolosowywanie postaci przez tych co polegli,a to oznacza że kto zginie pierwszy ma przed sobą np 1,5 h gapienia się jak inni grają (średnia przyjemność).No właśnie... pomysł ciekawy ale to trochę bez sensu. Najpierw gracze łażą żeby dojść do korony, teraz żeby dojść do bossa. To prawie to samo.
BTW cały czas myśle nad modyfikacjami do gry kampanijnej. pierwsze rzecz "z czoła"
Charakter Władcy Korony mógłby mieć wpływ na rozgrywkę np jeśli jest zły to dobrzy mają trudniej w takiej grze (coś w stylu wrogowie mają +1 do siły przeciw nim, ale np świątynia wspomaga ich misje i podaruje magiczny przedmiot każdemu dobremu który trafi tam po raz pierwszy)
A może dało by sie elegancko połączyć taką rozgrywkę z dodatkiem Bogowie. Jeśli Włdca Korony był wybrańcem bóstwa X to coś tam. itp
pozdrawiam i czekam na kolejne opinie
gry Sfery kupuję ekonomicznie Podziemia+Miasto+Jaskinia=9 mz;podstawka MM=5mz