Moim zdaniem tabela Isztwana z pierwszej strony tego wątku prezentuje się całkiem sensownie.
Walka bez broni- ok. 2 rzuty i gorszy wynik to ciekawe rozwiązanie.
Co do broni- uważam że bez względu na liczbę rąk potrzebną do 'obłsugi' danego narzędzia zasadne byłoby przyjęcie zasady:
- rzecz niemagiczna- jeden rzut kostką
- rzecz magiczna- 2 rzuty kostką, lepszy wynik
W przypadku remisu walki, w której jedna postać używa zwykłego miecza a druga np. miecza chaosu, wygrywa ta z zaklętym ostrzem.
Sztylet bym zostawil w spokoju, bo stanie się całkowicie bezużyteczny. Jak dla mnie- niech działa tak jak miecz i reszta. MM nigdy nie miał byc realistyczny.
Tarcza Tolimana- potężny artefakt, dlaczego nie miałaby działać niczym zbroja? Albo można całkowicie przerobić ten przedmiot 'questowy'- np. chroni przed jakimś zaklęciem (rzut kostką po zdobyciu określa przed jakim, jeżeli będzie zainteresowanie to przedłożę konkretniejsze propozycje)
Magiczny Miecz- podobnie; moim zdaniem +2 do miecza i 2 rzuty w walce
Rumak bojowy- myślę, że nawet połowa dodawanej wartości magii to sporo. Może 1/3, albo nawet 1/4? Zaokrąglane w dół, rzecz jasna. Ew. ignorujemy zupełnie tekst karty i nakładamy nową właściwość: Rumak pozwala na wykonanie podczas n liczby walk dodatkowego rzutu, i wybranie korzystniejszego wyniku. Z tym, że z magiczną bronią to już 3 rzuty, a to pachnie przegięciem. Oznaczenie 'zużywania się' rumaka to żaden problem- dowolne punkty z puli, chociażby sztuki złota

Docelowa n=3.
Rękawice- mogą na przyklad niwelować skutki walki bez broni- tzn. jeżeli nie masz nic innego to posiadając rękawice rzucasz w walce kostką raz, a nie 2 razy biorąc gorszy wynik.
Pozdrawiam!
Moim zdaniem tabela Isztwana z pierwszej strony tego wątku prezentuje się całkiem sensownie.
Walka bez broni- ok. 2 rzuty i gorszy wynik to ciekawe rozwiązanie.
Co do broni- uważam że bez względu na liczbę rąk potrzebną do 'obłsugi' danego narzędzia zasadne byłoby przyjęcie zasady:
- rzecz niemagiczna- jeden rzut kostką
- rzecz magiczna- 2 rzuty kostką, lepszy wynik
W przypadku remisu walki, w której jedna postać używa zwykłego miecza a druga np. miecza chaosu, wygrywa ta z zaklętym ostrzem.
Sztylet bym zostawil w spokoju, bo stanie się całkowicie bezużyteczny. Jak dla mnie- niech działa tak jak miecz i reszta. MM nigdy nie miał byc realistyczny.
Tarcza Tolimana- potężny artefakt, dlaczego nie miałaby działać niczym zbroja? Albo można całkowicie przerobić ten przedmiot 'questowy'- np. chroni przed jakimś zaklęciem (rzut kostką po zdobyciu określa przed jakim, jeżeli będzie zainteresowanie to przedłożę konkretniejsze propozycje)
Magiczny Miecz- podobnie; moim zdaniem +2 do miecza i 2 rzuty w walce
Rumak bojowy- myślę, że nawet połowa dodawanej wartości magii to sporo. Może 1/3, albo nawet 1/4? Zaokrąglane w dół, rzecz jasna. Ew. ignorujemy zupełnie tekst karty i nakładamy nową właściwość: Rumak pozwala na wykonanie podczas n liczby walk dodatkowego rzutu, i wybranie korzystniejszego wyniku. Z tym, że z magiczną bronią to już 3 rzuty, a to pachnie przegięciem. Oznaczenie 'zużywania się' rumaka to żaden problem- dowolne punkty z puli, chociażby sztuki złota :)
Docelowa n=3.
Rękawice- mogą na przyklad niwelować skutki walki bez broni- tzn. jeżeli nie masz nic innego to posiadając rękawice rzucasz w walce kostką raz, a nie 2 razy biorąc gorszy wynik.
Pozdrawiam!