Czy to bedzie Talizman czy MiM to nie ma co wierzyc, ze nastapi wielki boom i sukces, podobny do tego z lat 90-tych. Po pierwsze nawet stówa na gre planszowa to dla przecietnego dzieciaka zbyt duzo kasy. Jak wiadomo planszowki z netu nie da sie sciagnac, wiec to tez nie pomaga (nie piszcie tu o skanach itd, bo to nawet nie jest polowiczna radocha z gry, poza tym ja w wieku 13 lat to predzej bym sobie krzywde zrobil niz porozcinal i posklejal gre, podejrzewam ze statystyczny 13 latek i dzisiaj nie mialby do tego cierpliwosci, ani zdolnosci). Po drugie gry komputerowe rulez i tyle. My tego nie mielismy, przynajmniej nie na taka skale, do tego MiM smialo mogl rywalizowac z grami na atari czy amige. Z Oblivionem juz w szranki nie ma co stawac. Po trzecie dzieciaki teraz sa glupsze niźli my na poczatku lat 90-tych .
Jest tego pewien plus, bowiem ciagle to my, pokolenie dwudziestokilku latkow bedziemy miec swoja oldschoolowa odskocznie i forum nam nie zdominuje rozwrzeszczana dziatwa .
Wlasciwie ja nie mialbym nic przeciwko nazwie Talizman. Inne czasy, inni ludzie, inna juz gra. A tak swoja droga ciekawe czy przed ewentualnym polskim wydawnictwem ktos z ewentualnej firmy wydawniczej zajrzy na to forum?
Czasem ty jesz niedźwiedzia, a czasem to niedźwiedź je ciebie.
Czy to bedzie Talizman czy MiM to nie ma co wierzyc, ze nastapi wielki boom i sukces, podobny do tego z lat 90-tych. Po pierwsze nawet stówa na gre planszowa to dla przecietnego dzieciaka zbyt duzo kasy. Jak wiadomo planszowki z netu nie da sie sciagnac, wiec to tez nie pomaga (nie piszcie tu o skanach itd, bo to nawet nie jest polowiczna radocha z gry, poza tym ja w wieku 13 lat to predzej bym sobie krzywde zrobil niz porozcinal i posklejal gre, podejrzewam ze statystyczny 13 latek i dzisiaj nie mialby do tego cierpliwosci, ani zdolnosci). Po drugie gry komputerowe rulez i tyle. My tego nie mielismy, przynajmniej nie na taka skale, do tego MiM smialo mogl rywalizowac z grami na atari czy amige. Z Oblivionem juz w szranki nie ma co stawac. Po trzecie dzieciaki teraz sa glupsze niźli my na poczatku lat 90-tych ;-) . Jest tego pewien plus, bowiem ciagle to my, pokolenie dwudziestokilku latkow bedziemy miec swoja oldschoolowa odskocznie i forum nam nie zdominuje rozwrzeszczana dziatwa ;-) . Wlasciwie ja nie mialbym nic przeciwko nazwie Talizman. Inne czasy, inni ludzie, inna juz gra. A tak swoja droga ciekawe czy przed ewentualnym polskim wydawnictwem ktos z ewentualnej firmy wydawniczej zajrzy na to forum?
Lens pisze:Z Oblivionem juz w szranki nie ma co stawac.
OOOO wiesz co taką pornografię tu siejesz. Żeby MiM był gorszy od Obliviona tak się składa, że grałem w Obliviona i on nawet Chińczykowi do pięt nie dorasta. Może i ładnie wygląda ale jeżeli chodzi o cRPG to straszna lipa. Jak można GTA przenieść w realia fantasy??
Lens pisze:Wlasciwie ja nie mialbym nic przeciwko nazwie Talizman. Inne czasy, inni ludzie, inna juz gra.
W sumie tak co za różnic jaka nazwa, byle by miodność została.
[quote="Lens"]Z Oblivionem juz w szranki nie ma co stawac.[/quote]
OOOO wiesz co taką pornografię tu siejesz. Żeby MiM był gorszy od Obliviona tak się składa, że grałem w Obliviona i on nawet Chińczykowi do pięt nie dorasta. Może i ładnie wygląda ale jeżeli chodzi o cRPG to straszna lipa. Jak można GTA przenieść w realia fantasy??
[quote="Lens"]Wlasciwie ja nie mialbym nic przeciwko nazwie Talizman. Inne czasy, inni ludzie, inna juz gra. [/quote]
W sumie tak co za różnic jaka nazwa, byle by miodność została.
drzewian pisze:OOOO wiesz co taką pornografię tu siejesz. Żeby MiM był gorszy od Obliviona tak się składa, że grałem w Obliviona i on nawet Chińczykowi do pięt nie dorasta.
Prawdę powiada Dać mu wódki Wg mnie jedynym cRPG o zbliżonych klimatach, który mógłby na miodność konkurować z MiMem jest Planescape Torment
Top Secret Ninja Off Topic Creators Internatinal Organization Member
[quote="drzewian"]OOOO wiesz co taką pornografię tu siejesz. Żeby MiM był gorszy od Obliviona tak się składa, że grałem w Obliviona i on nawet Chińczykowi do pięt nie dorasta.[/quote]
Prawdę powiada :) Dać mu wódki :D Wg mnie jedynym cRPG o zbliżonych klimatach, który mógłby na miodność konkurować z MiMem jest Planescape Torment ;)
Alez dwa rozne stanowiska :mrgreen: . Wlasciwie nie chodzilo mi, o to zeby chwalic Obliviona, tylko o to ze gry komputerowe w swiadomosci kilkunastolatkow funkcjonuja na codzien, a planszowki nie. To ich bardziej interesuje, o tym rozmawiaja, to sciagaja z netu itd. Planszowki sa zepchniete do strasznej niszy. Poza tym sa drogie, slabo propagowane i chyba nie modne.
Czasem ty jesz niedźwiedzia, a czasem to niedźwiedź je ciebie.
Alez dwa rozne stanowiska :mrgreen: . Wlasciwie nie chodzilo mi, o to zeby chwalic Obliviona, tylko o to ze gry komputerowe w swiadomosci kilkunastolatkow funkcjonuja na codzien, a planszowki nie. To ich bardziej interesuje, o tym rozmawiaja, to sciagaja z netu itd. Planszowki sa zepchniete do strasznej niszy. Poza tym sa drogie, slabo propagowane i chyba nie modne.
Wiesz Lens zrobic dobra planszowke to trzeba troche poglówkować niz pyknąć jakaś tam gierke, lecz fakt jest niezaprzeczalny gry komputrowe szaleja a czemu to bo czasem rodzice lepiej jakas konsole wola kupic dziecku niz gre planszowa za 200 zl. Tak sie sklada sa 2 minusy u nas w kraju REKLAMA oraz CENA, chociaz czasem zdarzaja sie takie perelki jak Dungeoneer za 40zl. Ostatnio swojej pszczolce pokazalem Descent: Journeys in the Dark plus dodatki i nie mogla uwierzyc ze to takie drogie.... tak samo mamy np systemy figurkowe Warhammer i 40k jakie ceny u nas w Polsce??? wiadomo a np. na zachodzie? i ich zarobki?
wiadomo. I jesli Talisman bedzie tez mial jakas cenke powyzej 200zl to wiadomo ze nie bedzie schodzil jak swierze buleczki
Ostatnio zmieniony piątek 20 lip 2007, 00:19 przez stave, łącznie zmieniany 1 raz.
Wiesz Lens zrobic dobra planszowke to trzeba troche poglówkować niz pyknąć jakaś tam gierke, lecz fakt jest niezaprzeczalny gry komputrowe szaleja a czemu to bo czasem rodzice lepiej jakas konsole wola kupic dziecku niz gre planszowa za 200 zl. Tak sie sklada sa 2 minusy u nas w kraju REKLAMA oraz CENA, chociaz czasem zdarzaja sie takie perelki jak Dungeoneer za 40zl. Ostatnio swojej pszczolce pokazalem Descent: Journeys in the Dark plus dodatki i nie mogla uwierzyc ze to takie drogie.... tak samo mamy np systemy figurkowe Warhammer i 40k jakie ceny u nas w Polsce??? wiadomo a np. na zachodzie? i ich zarobki? wiadomo. I jesli Talisman bedzie tez mial jakas cenke powyzej 200zl to wiadomo ze nie bedzie schodzil jak swierze buleczki
SeSim pisze:Prawdę powiada Dać mu wódki Wg mnie jedynym cRPG o zbliżonych klimatach, który mógłby na miodność konkurować z MiMem jest Planescape Torment
To ja jednak coś innego polecam jeżeli chodzi o miodność ADOM to jest dopiero super RPG. W lepszego nie grałem. (no może jeszcze Betrayal At Kondor mu dorównuje, ale to inna bajka)
Lens pisze:gry komputerowe w swiadomosci kilkunastolatkow funkcjonuja na codzien, a planszowki nie
Pamiętaj o jednym, to ty niedługo (albo nawet już ) będziesz kształtował tą świadomość i od ciebie będzie zależało jak ona się rozwinie. Jeżeli będziesz dziecko ignorował i tylko, rzucisz grosza i powiesz idź sobie coś kup to pewnie masz rację. Ale na przykładzie moich młodszych kuzynów 9 i 12 lat, jestem w stanie stwierdzić, iż pomimo większości czasu spędzanego przed kompem, da im się wpoić inne wartości: starszy gra w szachy a obaj grają w proste planszówki. Jedynym powodem dla którego nie grają w MiM/Talizman to to, że tych gier po prostu nieznaną / nie mają.
[quote="SeSim"]Prawdę powiada Dać mu wódki Wg mnie jedynym cRPG o zbliżonych klimatach, który mógłby na miodność konkurować z MiMem jest Planescape Torment [/quote]
To ja jednak coś innego polecam jeżeli chodzi o miodność ADOM to jest dopiero super RPG. W lepszego nie grałem. (no może jeszcze Betrayal At Kondor mu dorównuje, ale to inna bajka)
[quote="Lens"]gry komputerowe w swiadomosci kilkunastolatkow funkcjonuja na codzien, a planszowki nie[/quote]
Pamiętaj o jednym, to ty niedługo (albo nawet już :D) będziesz kształtował tą świadomość i od ciebie będzie zależało jak ona się rozwinie. Jeżeli będziesz dziecko ignorował i tylko, rzucisz grosza i powiesz idź sobie coś kup to pewnie masz rację. Ale na przykładzie moich młodszych kuzynów 9 i 12 lat, jestem w stanie stwierdzić, iż pomimo większości czasu spędzanego przed kompem, da im się wpoić inne wartości: starszy gra w szachy a obaj grają w proste planszówki. Jedynym powodem dla którego nie grają w MiM/Talizman to to, że tych gier po prostu nieznaną / nie mają.
drzewian pisze:Pamiętaj o jednym, to ty niedługo (albo nawet już ) będziesz kształtował tą świadomość i od ciebie będzie zależało jak ona się rozwinie.
Taki "ja" to kropla w morzu . W mentalnosci wiekszosci rodzicow (jesli juz w ogole maja swiadomosc takowych istnienia)planszowki brzmia niepowaznie, podobnie jak komiksy. Planszowki odeszly do lamusa. Szczerze powiedziawszy nie mam pojecia jak je mozna stamtad wyciagnac. Nawet dobra akcja promocyjna zawsze zostanie zbalansowana wysoka ceną. Duzym plusem poczciwego MiMa bylo to, ze mozna bylo go sobie kupic samemu, bez zbytniego oszczedzania kasy nawet w tej podstawowce.
Czasem ty jesz niedźwiedzia, a czasem to niedźwiedź je ciebie.
[quote="drzewian"]Pamiętaj o jednym, to ty niedługo (albo nawet już ) będziesz kształtował tą świadomość i od ciebie będzie zależało jak ona się rozwinie.[/quote] Taki "ja" to kropla w morzu ;-) . W mentalnosci wiekszosci rodzicow (jesli juz w ogole maja swiadomosc takowych istnienia)planszowki brzmia niepowaznie, podobnie jak komiksy. Planszowki odeszly do lamusa. Szczerze powiedziawszy nie mam pojecia jak je mozna stamtad wyciagnac. Nawet dobra akcja promocyjna zawsze zostanie zbalansowana wysoka ceną. Duzym plusem poczciwego MiMa bylo to, ze mozna bylo go sobie kupic samemu, bez zbytniego oszczedzania kasy nawet w tej podstawowce.
To wyobraź sobie, że każdy forumowicz ma dwójkę dzieci które grają w Mim-a, same nie grają bo nudno więc znajdują dwóch kumpli każdy, kumple też od czasu do czasu grają więc znajdują dwóch kolejnych i tak dalej. Możesz sobie policzyć ile to będzie za rok.
[quote="Lens"]Taki "ja" to kropla w morzu .[/quote]
To wyobraź sobie, że każdy forumowicz ma dwójkę dzieci które grają w Mim-a, same nie grają bo nudno więc znajdują dwóch kumpli każdy, kumple też od czasu do czasu grają więc znajdują dwóch kolejnych i tak dalej. Możesz sobie policzyć ile to będzie za rok. :D :D
Lens, z planszówkami nie jest aż tak źle. Rynek powoli się odbudowuje. Świadczą o tym co raz liczniejsze sklepy zarówno rzeczywiste jak i virtualne. Gdyby nie było popytu nikt by przecież nie otwierał sklepu. Oczywiście daleko jeszcze do euforii ale jest troszkę lepiej niż gorzej
Top Secret Ninja Off Topic Creators Internatinal Organization Member
[b]Lens[/b], z planszówkami nie jest aż tak źle. Rynek powoli się odbudowuje. Świadczą o tym co raz liczniejsze sklepy zarówno rzeczywiste jak i virtualne. Gdyby nie było popytu nikt by przecież nie otwierał sklepu. Oczywiście daleko jeszcze do euforii ale jest troszkę lepiej niż gorzej :D
Przeciez nie twierdze, ze planszowki sa jak skamienialosci, albo jak kasety magnetofonowe, ktore na zawsze juz zostaly wyparte. Po prostu sa w swojej niszy do ktorej trafi garstka ludzi (ci ktorzy chca sobie cukrowac niech dodadza wybranych ) . Po prostu nie ma takiej mozliwosci, zeby gra planszowa zostala gwiazda socjogramu. I w sumie dobrze, bo to co masowe to w 99% jest tandetne. Jest to zbyt intelektualna rozrywka imo :mrgreen: .
Czasem ty jesz niedźwiedzia, a czasem to niedźwiedź je ciebie.
Przeciez nie twierdze, ze planszowki sa jak skamienialosci, albo jak kasety magnetofonowe, ktore na zawsze juz zostaly wyparte. Po prostu sa w swojej niszy do ktorej trafi garstka ludzi (ci ktorzy chca sobie cukrowac niech dodadza wybranych ;-)) . Po prostu nie ma takiej mozliwosci, zeby gra planszowa zostala gwiazda socjogramu. I w sumie dobrze, bo to co masowe to w 99% jest tandetne. Jest to zbyt intelektualna rozrywka imo :mrgreen: .
Lens pisze:Jest to zbyt intelektualna rozrywka imo :mrgreen: .
Taa Ale nie tylko to. W dzisiejszych czasach, pędzących na złamanie karku, po prostu ludziom nie starcza czasu i energii żeby rozłożyć jakąkolwiek planszówkę i sobie popykać
Top Secret Ninja Off Topic Creators Internatinal Organization Member
[quote="Lens"]Jest to zbyt intelektualna rozrywka imo :mrgreen: .[/quote]
Taa :) Ale nie tylko to. W dzisiejszych czasach, pędzących na złamanie karku, po prostu ludziom nie starcza czasu i energii żeby rozłożyć jakąkolwiek planszówkę i sobie popykać :(
SeSim pisze:W dzisiejszych czasach, pędzących na złamanie karku, po prostu ludziom nie starcza czasu i energii żeby rozłożyć jakąkolwiek planszówkę i sobie popykać
A ja właśnie mam regres w życiu bo wszystko pędziło a ja w wolnych chwila grałem na kompie, a od miesiąca zmiana. Kupiłem WoW Gra Planszowa, a teraz MiM-a uzupełniam, i jest mi z tym świetnie i kumpli namawiam. I w sumie już mam cztery osoby do grania.
[quote="SeSim"]W dzisiejszych czasach, pędzących na złamanie karku, po prostu ludziom nie starcza czasu i energii żeby rozłożyć jakąkolwiek planszówkę i sobie popykać [/quote]
A ja właśnie mam regres w życiu bo wszystko pędziło a ja w wolnych chwila grałem na kompie, a od miesiąca zmiana. Kupiłem WoW Gra Planszowa, a teraz MiM-a uzupełniam, i jest mi z tym świetnie i kumpli namawiam. I w sumie już mam cztery osoby do grania.
na największej internetowej bazie gier planszowych BoardGameGeek
pojawiły sie ciekawe zdjęcia porównujące karty i plansze z rożnych edycji Talismanu.
watro zajrzeć. oto link: http://www.boardgamegeek.com/game/27627
Nadchodzi nowa edycja Talismanu
prawdopodobnie będzie po polsku...
prawdopodobnie będą figurki...
prawdopodobnie będą dodatki...
na największej internetowej bazie gier planszowych BoardGameGeek pojawiły sie ciekawe zdjęcia porównujące karty i plansze z rożnych edycji Talismanu. watro zajrzeć. oto link: http://www.boardgamegeek.com/game/27627
mini recenzja czwartej edycji Talismanu+zdjęcia wysokiej rozdzielczości, miałem pewne obawy co do tej edycji jednak stwierdzam że gra wyglądą pięknie, a kości z gry rulez
proszę:
http://www.talismanisland.com/review_4th.htm
mini recenzja czwartej edycji Talismanu+zdjęcia wysokiej rozdzielczości, miałem pewne obawy co do tej edycji jednak stwierdzam że gra wyglądą pięknie, a kości z gry rulez :]
Co by nie mówić - nie to jak stary dobry MiM Plansza mnie nie urzekła. Pionki w sumie słabe. Nienajlepszy pomysł z tymi dziwnymi kształtami No i te kolorowe grafiki na kartach ;P
Co by nie mówić - nie to jak stary dobry MiM :) Plansza mnie nie urzekła. Pionki w sumie słabe. Nienajlepszy pomysł z tymi dziwnymi kształtami ;) No i te kolorowe grafiki na kartach ;P
consuetudo est altera natura hominis
(przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka)
jeżeli ktoś gra w MiM do 5-10-15 czy nawet 20-u lat,
to z pewnością nowy Talisnam/MiM mu sie nie spodoba.
chociaż gram w MiM od końca lat 80-tych
nowa edycja podoba mi się bardzo (szkoda tylko, że jest trochę cukierkowa)
i na pewno ja kupię. natomiast patrząc na inne spolszczenia zagranicznych gier,
to cena z pewnością nie przekroczy oryginału czyli Ł35.
i ostatnie spostrzeżenie: czy tego chcemy, czy nie powoli urośnie nam pokolenie Talismanu,
które z obrzydzeniem patrzeć będzie na stare pogięte, pobrudzone a na dodatek czarno-białe karty MiMa,
zastanawiając się jak w ogóle można w to grać. Oni nas nie zrozumieją ani my ich...
Nadchodzi nowa edycja Talismanu
prawdopodobnie będzie po polsku...
prawdopodobnie będą figurki...
prawdopodobnie będą dodatki...
[i]consuetudo est altera natura hominis[/i] (przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka)
jeżeli ktoś gra w MiM do 5-10-15 czy nawet 20-u lat, to z pewnością nowy Talisnam/MiM mu sie nie spodoba.
chociaż gram w MiM od końca lat 80-tych nowa edycja podoba mi się bardzo (szkoda tylko, że jest trochę cukierkowa) i na pewno ja kupię. natomiast patrząc na inne spolszczenia zagranicznych gier, to cena z pewnością nie przekroczy oryginału czyli Ł35.
i ostatnie spostrzeżenie: czy tego chcemy, czy nie powoli urośnie nam pokolenie Talismanu, które z obrzydzeniem patrzeć będzie na stare pogięte, pobrudzone a na dodatek czarno-białe karty MiMa, zastanawiając się jak w ogóle można w to grać. Oni nas nie zrozumieją ani my ich...
A ja muszę powiedzieć, że karty mi się podobają, mimo, że czarno białe (ale to raczej tylko my mamy ten sentyment, teraz "dobra grafa" kojarzy się m.in. z kolorami).
Plansza... no rzeczywiście nie za bardzo, postacie też takie sobie.
Jak to jest, kolejna edycja to tylko zmiana grafiki w stosunku o poprzednich części a treść pozostaje ta sama tak? Ew. trochę inne zasady gry.
A ja muszę powiedzieć, że karty mi się podobają, mimo, że czarno białe (ale to raczej tylko my mamy ten sentyment, teraz "dobra grafa" kojarzy się m.in. z kolorami). Plansza... no rzeczywiście nie za bardzo, postacie też takie sobie. Jak to jest, kolejna edycja to tylko zmiana grafiki w stosunku o poprzednich części a treść pozostaje ta sama tak? Ew. trochę inne zasady gry.
Shinue pisze:i ostatnie spostrzeżenie: czy tego chcemy, czy nie powoli urośnie nam pokolenie Talismanu, które z obrzydzeniem patrzeć będzie na stare pogięte, pobrudzone a na dodatek czarno-białe karty MiMa
Ze niby u nas? Pewnie Talizman sprzeda sie gora w ilosci 500-700 sztuk ~ . MiM odeprze atak :mrgreen: .
Czasem ty jesz niedźwiedzia, a czasem to niedźwiedź je ciebie.
[quote="Shinue"]i ostatnie spostrzeżenie: czy tego chcemy, czy nie powoli urośnie nam pokolenie Talismanu, które z obrzydzeniem patrzeć będzie na stare pogięte, pobrudzone a na dodatek czarno-białe karty MiMa [/quote] Ze niby u nas? Pewnie Talizman sprzeda sie gora w ilosci 500-700 sztuk =P~ . MiM odeprze atak :mrgreen: .