Aktualnie trwa zbiórka na Kickstarter (do 31.05.2016) pod adresem: https://www.kickstarter.com/projects/aw ... board-gameThis War of Mine The Boardgame jest tworzona z myślą o zarówno grze wieloosobowej (do 6 osób), jak i pojedynczego gracza. Uczestnicy będą mogli wcielić się z postacie znane z oryginalnej gry, stawiając czoła przeciwnościom losu dobrze znanym wszystkim fanom tytułu. Nie zabraknie jednak też wielu nowych elementów, trudnych decyzji i możliwości do sprawdzenia swojej wiedzy o sposobach przetrwania. Gra planszowa znacznie poszerza oryginalny świat gry, skupiając się na interakcjach pomiędzy graczami walczącymi o przeżycie wojennego piekła.
This War Of Mine: The Board Game
- abubu
-
- Posty: 6131
- Rejestracja: wtorek 26 cze 2012, 22:06
This War Of Mine: The Board Game
Planszowa wersja całkiem udanej gry polskiego studia "11 bit studios", która dotychczas została wydana na PC / Android / iOS, a w rozszerzonej wersji również na PS4 i XONE.
Jeżeli ktokolwiek nie zrozumiał choćby części mojej wypowiedzi, to zgodnie z regulaminem, może ją śmiało uznać za spam a następnie zgłosić zaistniałą sytuację administracji/moderatorom niniejszego forum.
- abubu
-
- Posty: 6131
- Rejestracja: wtorek 26 cze 2012, 22:06
Re: This War Of Mine: The Board Game
Zgodnie z planami wydawniczymi Galakty, This War Of Mine przewidziane jest jeszcze na ten rok (IV kwartał 2017) [źródło: http://galakta.pl/plany-wydawnicze/plan ... e-nowosci/]
Więcej na temat samej gry znajdziecie na stronie wydawcy: http://galakta.pl/gry/gry-planszowe/thi ... planszowa/
Więcej na temat samej gry znajdziecie na stronie wydawcy: http://galakta.pl/gry/gry-planszowe/thi ... planszowa/
Jeżeli ktokolwiek nie zrozumiał choćby części mojej wypowiedzi, to zgodnie z regulaminem, może ją śmiało uznać za spam a następnie zgłosić zaistniałą sytuację administracji/moderatorom niniejszego forum.
- Visenna
-
- Posty: 708
- Rejestracja: niedziela 05 lut 2017, 00:50
- Lokalizacja: Wałbrzych
- Płeć:
- Wiek: 25
- Kontakt:
Re: This War Of Mine: The Board Game
Miał ktoś może okazję zagrać?
- Zaberish
-
- Posty: 391
- Rejestracja: sobota 13 lip 2013, 00:17
- Płeć:
- Kontakt:
Re: This War Of Mine: The Board Game
Tak, grałem. Miałem okazję spędzić czas przy partii z jednym z autorów (Michałem Oraczem), kilkoma recenzentami i projektantami/autorami planszówek, więc w dosyć doborowym towarzystwie i szczerze powiem, że gra na pewno nie jest dla każdego. Poza klimatem (całościowo) osobiście podobało mi się najbardziej to, że gra dobrze oddaje fakt bycia cywilem w mieście, w którym trwa wojna. Niektóre decyzje do podjęcia wcale nie były proste, bo tu wszystko ma swoje konsekwencje - przygarniesz kogoś nowego, to musisz się liczyć z tym, że ten ktoś będzie potrzebował żarcia, a tego i tak masz mało nawet dla siebie i tych, którzy już z Tobą mieszkają. Pod warunkiem, że przygarniesz, bo dyskutują wszyscy, chociaż decyzję podejmuje i elementami gry zawiaduje w danym momencie tylko aktywny gracz - inni nie mogą. Jeśli grałaś w komputerową wersję, to wiesz mniej więcej, z jakiego kalibru sytuacjami będziesz musiała się uporać. Co poza tym? Najlepiej się wybrać na jakiś konwent czy w inne miejsce, gdzie można sobie na spokojnie i bez kupowania przetestować "TWoM"-a, bo gra jest naprawdę na tyle wyjątkowa i inna, że nawet ludzie, z którymi grasz od lat w praktycznie każdy bardziej albo mniej typowy tytuł mogą ci doradzić zupełnie co innego. Pozdrowienia!
Pudełko z grami - największa w sieci baza informacji o starych grach planszowych
- Visenna
-
- Posty: 708
- Rejestracja: niedziela 05 lut 2017, 00:50
- Lokalizacja: Wałbrzych
- Płeć:
- Wiek: 25
- Kontakt:
Re: This War Of Mine: The Board Game
Awaken Realms ogólnie mają bardzo ciekawe projekty. Kibicuję im i cieszę się, że nasi polscy twórcy odnoszą sukcesy na skalę światową. Szkoda tylko, że stosują podobną politykę, co CMON i większość rzeczy jest niedostępna poza Kickstarterem.
- Zaberish
-
- Posty: 391
- Rejestracja: sobota 13 lip 2013, 00:17
- Płeć:
- Kontakt:
Re: This War Of Mine: The Board Game
Wydaje mi się, że taka jest teraz logika rynku - nie ma sensu, żeby nasi projektanci zachowywali się inaczej, niż reszta świata. Ani to opłacalne w sensie marketingowym, ani w jakimkolwiek innym, uważam. Nie mam ostatnio czasu na stałe śledzenie tego, co się dzieje na rynku, ale z rzeczy najnowszych naszych rodzimych projektantów jeśli chodzi o "Nemezisa", to są udostępnione pliki do pobrania samemu i wydrukowania, żeby móc grać zanim się dostanie swój egzemplarz gry, ale pobrać może sobie każdy. Jest też (a przynajmniej była) opcja pogrania online przez jedną z platform, nie pamiętam dokładnie, którą. W przypadku ostatnio sfinansowanego "U-boota" nie wiem o niczym takim, ale nie szukałem - gra sama w sobie jest świetna (testowałem podczas lubelskiego POLCONU), realia mi odpowiadają, pomysły na mechanikę co najmniej dobre, jeśli nie rewelacyjne, tylko nie miałbym z kim grać (samemu wprawdzie można, ale to jednak nie to samo, co w 4 osoby, bo ta gra aż się prosi o interakcję między graczami ).
Główny problem z wydawaniem gier bez crowdfundingu jest taki, że nawet jak jesteś relatywnie znanym projektantem i przyniesiesz jednemu z naszych rodzimych wydawców dobrą grę, to nigdy nie ma pewności, że to się dobrze sprzeda. Zbyt dużo niewiadomych, za dużo niepewności, a to słabo wpływa na biznes. I dlatego wszystko ostatnio jest finansowane albo przez Kickstartera, albo przez wspieram.to czy inny crowdfunding. Wydawca widzi, jakie jest zainteresowanie danym tytułem, co np. potem przekłada się na wydawanie (bądź niechęć do wydawania) tytułów danego projektanta. I nie ma ryzyka finansowego w postaci zainwestowania w produkt, który będzie zalegał w magazynie. Można się zżymać, można marudzić, można się nie zgadzać, ale tak to raczej będzie już wyglądać. Owszem, są wyjątki od tej reguły - ale akurat panowie Knizia czy Chvatil, którzy mogliby sobie pójść do dowolnego wydawcy i powiedzieć "Chcę wydać grę, o tę tutaj", nie są Polakami
Dobrym przykładem takiego magazynowego zalegacza są, uważam, "Mocarstwa" - planszówka, która bez crowdfundingu nadal zostałaby jedynie marzeniem twórców, bo teraz się takich gier nie wydaje po prostu. Miliard komponentów, zasady raczej nieproste i ewidentnie opracowane przez osoby wychowane (jak ja) na planszówkach starego typu oraz raczej niechętne współczesnemu podejściu do projektowania gier i rozgrywka przewidziana na długie godziny. Sama przyznasz, że bardzo mało planszówek robionych dzisiaj projektuje się w takim kluczu, prawda? No a potem trzeba to jeszcze sprzedać - grupa docelowa jest naprawdę bardzo mała i w mojej opinii "Mocarstwa" miały szczęście, że gra się ufundowała, bo cena też niska nie była (za niecałe 100 zł więcej dostanę "Nemezisa")...
Wracając do kwestii projektantów i tego, co mogą: zauważ, że wprawdzie dzięki kampanii "Nemezisa" na Kicku pozycja Adama Kwapińskiego na międzynarodowej scenie projektantów (no i siłą rzeczy w Polsce) poprawiła się w istotny sposób, ale jeszcze nie na tyle, żeby dorównać Knizi (mam na myśli siłę przebicia stojącą za danym nazwiskiem - fani gier danego projektanta kupią każdy nowy tytuł firmowany jego nazwiskiem, nawet jeśli obiektywnie nie będzie to gra wybitna czy nawet dobra). A sam "Nemezis" będzie dostępny poza Kickstarterem w normalnej sprzedaży detalicznej (i obstawiam, że będzie tańszy, niż wersja z KS), tylko jeśli mnie pamięć nie zawodzi nieco później, niż egzemplarze dla wspierających. "U-boot" mam nadzieję też. Kwestia cierpliwości po prostu...
Główny problem z wydawaniem gier bez crowdfundingu jest taki, że nawet jak jesteś relatywnie znanym projektantem i przyniesiesz jednemu z naszych rodzimych wydawców dobrą grę, to nigdy nie ma pewności, że to się dobrze sprzeda. Zbyt dużo niewiadomych, za dużo niepewności, a to słabo wpływa na biznes. I dlatego wszystko ostatnio jest finansowane albo przez Kickstartera, albo przez wspieram.to czy inny crowdfunding. Wydawca widzi, jakie jest zainteresowanie danym tytułem, co np. potem przekłada się na wydawanie (bądź niechęć do wydawania) tytułów danego projektanta. I nie ma ryzyka finansowego w postaci zainwestowania w produkt, który będzie zalegał w magazynie. Można się zżymać, można marudzić, można się nie zgadzać, ale tak to raczej będzie już wyglądać. Owszem, są wyjątki od tej reguły - ale akurat panowie Knizia czy Chvatil, którzy mogliby sobie pójść do dowolnego wydawcy i powiedzieć "Chcę wydać grę, o tę tutaj", nie są Polakami
Dobrym przykładem takiego magazynowego zalegacza są, uważam, "Mocarstwa" - planszówka, która bez crowdfundingu nadal zostałaby jedynie marzeniem twórców, bo teraz się takich gier nie wydaje po prostu. Miliard komponentów, zasady raczej nieproste i ewidentnie opracowane przez osoby wychowane (jak ja) na planszówkach starego typu oraz raczej niechętne współczesnemu podejściu do projektowania gier i rozgrywka przewidziana na długie godziny. Sama przyznasz, że bardzo mało planszówek robionych dzisiaj projektuje się w takim kluczu, prawda? No a potem trzeba to jeszcze sprzedać - grupa docelowa jest naprawdę bardzo mała i w mojej opinii "Mocarstwa" miały szczęście, że gra się ufundowała, bo cena też niska nie była (za niecałe 100 zł więcej dostanę "Nemezisa")...
Wracając do kwestii projektantów i tego, co mogą: zauważ, że wprawdzie dzięki kampanii "Nemezisa" na Kicku pozycja Adama Kwapińskiego na międzynarodowej scenie projektantów (no i siłą rzeczy w Polsce) poprawiła się w istotny sposób, ale jeszcze nie na tyle, żeby dorównać Knizi (mam na myśli siłę przebicia stojącą za danym nazwiskiem - fani gier danego projektanta kupią każdy nowy tytuł firmowany jego nazwiskiem, nawet jeśli obiektywnie nie będzie to gra wybitna czy nawet dobra). A sam "Nemezis" będzie dostępny poza Kickstarterem w normalnej sprzedaży detalicznej (i obstawiam, że będzie tańszy, niż wersja z KS), tylko jeśli mnie pamięć nie zawodzi nieco później, niż egzemplarze dla wspierających. "U-boot" mam nadzieję też. Kwestia cierpliwości po prostu...
Pudełko z grami - największa w sieci baza informacji o starych grach planszowych
- Visenna
-
- Posty: 708
- Rejestracja: niedziela 05 lut 2017, 00:50
- Lokalizacja: Wałbrzych
- Płeć:
- Wiek: 25
- Kontakt:
Re: This War Of Mine: The Board Game
No tak, tylko jednak trochę szkoda, że tak wiele komponentów jest Kickstarter Exclusive. Dziwi mnie, że takie CMON dalej tak robi, mimo że już ma ogromną popularność jako wydawnictwo, a sam Eric M. Lang jest bardzo znanym i szanowanym twórcą (i to nie tylko przez tytuły stworzone w CMON). Przecież tytuły takie jak Blood Rage, The Others, Rising Sun, na spokojnie cieszyłyby się ogromną popularnością, mimo braku kampanii kickstarterowej. Tak samo kolejne odsłony Zombicide, czy Arkadia Quest. Gorzej już z mniej popularnymi tytułami jak chociażby B-Sieged, czy Rise Of The Moloch. Chociaż CMON to już całkowicie przesadza, bo kto to wymyślił, żeby całą grę zrobić Kickstarter Exclusive (HATE)? Rozumiem, brutalność, ale w tym przepełnionym czarnym humorem i sadystycznymi filmikami świecie, ta gra miałaby swoje grono odbiorców (chociażby przez przepiękne figurki).
Gry ze stajni Awaken Realms też moim zdaniem niedługo nie będą potrzebowały Kickstartera. Wystarczy, żeby przyjęło się Lords Of Hellas i Nemesis, a już powinni mieć otwartą drogę do sukcesu (zwłaszcza, że This War Of Mine cieszy się pozytywnymi opiniami już).
Co do Knizi, to rozumiem jego pozycję na świecie, ale w Polsce chyba aż tak się nie sprzedaje. Wystarczy zobaczyć, że w zeszłym roku wyszło wznowienie Samuraja i już jest znacznie obniżona cena. Tak samo Legendy Blue Moon.
Gry ze stajni Awaken Realms też moim zdaniem niedługo nie będą potrzebowały Kickstartera. Wystarczy, żeby przyjęło się Lords Of Hellas i Nemesis, a już powinni mieć otwartą drogę do sukcesu (zwłaszcza, że This War Of Mine cieszy się pozytywnymi opiniami już).
Co do Knizi, to rozumiem jego pozycję na świecie, ale w Polsce chyba aż tak się nie sprzedaje. Wystarczy zobaczyć, że w zeszłym roku wyszło wznowienie Samuraja i już jest znacznie obniżona cena. Tak samo Legendy Blue Moon.
-
-
- Posty: 336
- Rejestracja: piątek 03 lis 2017, 19:42
- Lokalizacja: Biała Podlaska
- Płeć:
Re: This War Of Mine: The Board Game
Zastanawiam się nad kupnem tej gry. Gram tylko z chrzesniakiem który ma 15 lat i zastanawiam się czy to gra dla niego. Grał wczesjiej w wersję na PC. Mi się ten tytuł podoba ponieważ tematyka jest niekonwencjonalna.
- Visenna
-
- Posty: 708
- Rejestracja: niedziela 05 lut 2017, 00:50
- Lokalizacja: Wałbrzych
- Płeć:
- Wiek: 25
- Kontakt:
Re: This War Of Mine: The Board Game
Ludzie w Internetach chwalą, tylko trudne podobno. Jeżeli nie ma problemów z trudniejszymi mechanikami, to raczej możesz wziąć.
-
-
- Posty: 336
- Rejestracja: piątek 03 lis 2017, 19:42
- Lokalizacja: Biała Podlaska
- Płeć:
Re: This War Of Mine: The Board Game
Kupiłem i zagrałem w tą grę. Instrukcja tzn. dziennik nie za dobrze napisany i trzeba szukać zasad w księdze skryptów. Mechanika i klimat super. Po trzech grach przeżyłem max 3 dni. Strasznie ciężko będzie wygrać w tą grę.
-
-
- Posty: 13
- Rejestracja: środa 01 sty 2014, 17:37
- Lokalizacja: sompolno
- Płeć:
- Wiek: 39
Re: This War Of Mine: The Board Game
mega klimat. ciezko jest ale za to wyzwanie wiec osobiscie polecam
-
-
- Posty: 2
- Rejestracja: czwartek 29 lut 2024, 10:48
Re: This War Of Mine: The Board Game
Cześć!
Wraz z zespołem badawczym serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w badaniu dla graczy komputerowych (zwłaszcza TWoM, wersja komputerowa, planszowa, smartfonowa). Badanie dotyczy osobowości i postaw do grania, a preferencje typu gry. Badanie zajmuje od 20-25 minut.
Projekt badawczy jest relizowany przez zespół z Uniwersytetu Komisji Edukacji Nardowowej. Badanie jest całkowicie anonimowe, a wyniki będą analizowane zbiorczo. Link do formularza znajduje się poniżej.
https://forms.office.com/Pages/Response ... NZRFRMNC4u
Jeśli ktoś miałby pytania odnośnie badania proszę pisać!
❝𝐙𝐚𝐩𝐫𝐚𝐬𝐳𝐚𝐦𝐲 𝐬𝐞𝐫𝐝𝐞𝐜𝐳𝐧𝐢𝐞!❞
Wraz z zespołem badawczym serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w badaniu dla graczy komputerowych (zwłaszcza TWoM, wersja komputerowa, planszowa, smartfonowa). Badanie dotyczy osobowości i postaw do grania, a preferencje typu gry. Badanie zajmuje od 20-25 minut.
Projekt badawczy jest relizowany przez zespół z Uniwersytetu Komisji Edukacji Nardowowej. Badanie jest całkowicie anonimowe, a wyniki będą analizowane zbiorczo. Link do formularza znajduje się poniżej.
https://forms.office.com/Pages/Response ... NZRFRMNC4u
Jeśli ktoś miałby pytania odnośnie badania proszę pisać!
❝𝐙𝐚𝐩𝐫𝐚𝐬𝐳𝐚𝐦𝐲 𝐬𝐞𝐫𝐝𝐞𝐜𝐳𝐧𝐢𝐞!❞
- Valdi
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Handel
• Księżycowy Kamień
• ZP i LK - Posty: 13282
- Rejestracja: poniedziałek 02 maja 2005, 13:07
- Lokalizacja: Trojmiasto
- Płeć:
- Kontakt:
Re: This War Of Mine: The Board Game
Jak by ktoś pytał to już poprawny link.
Jesteś autorem dodatku, zamieść go na stronie www.MagiaiMiecz.eu. Skontaktuj się ze mną poprzez mail.