Strona 1 z 1
Pat w TMiM
: sobota 26 gru 2009, 01:36
autor: Qxa
Grałem przez ostatni tydzień codziennie i pewnego dnia zdarzył się pat.
Wyglądało to tak:
Na koronie władzy siedział wojownik i naparzał w resztę graczy rozkazem. Wszystko pięknie, ale włażąc tam i myśląc że wygra bardzo się pomylił... Przeszkodził mu druid który zaprzyjaźnił się z Poltergeistem i wskakiwał co drugą turę do kapliczki i leczył się do maksa... i tak w kółko... Wojownik nie mógł zejść a Druidowi do korony się nie spieszyło, po 7 godzinach gra się skończyła remisem.
Zdarzyło się wam tak kiedyś ?
: sobota 26 gru 2009, 01:53
autor: Mały Nemo
Mi osobiście nie, ale Kufirowi się zdarzyło, parę osób także, zresztą nie tylko w TMiMie, ale i w MiMie także.
: sobota 26 gru 2009, 10:56
autor: Kaktus+
podobną sytuację opisywał także Gieferg w WKO, gdzie Astronauta posiadając pas podprzestrznny (bodajże), mógł krążyć w kółko odbijając się od Strefy Negatywnej.
Sytuacja, którą opisałeś jest jedną z wielu jakie mogą wystąpić w trakcie rozgrywki, a podejrzewam, że nie zostały przez autorów przewidziane.
: sobota 26 gru 2009, 13:51
autor: Kufir
Trudno przewidzieć wszystko, takie sytuacje są naprawdę sporadyczne.
: sobota 26 gru 2009, 17:21
autor: Rogo
rotfl. No i mamy 3 posty "tak, zdarza się" xD
Druid był słaby, że przez 7 godzin godzin nie wzmocnił się wystarczająco, żeby iść pokonać Wojownika, który od 7 godzin nie zdobył ani jednego punktu czegokolwiek

Słaby, tchórzliwy itp. ;>
Następnym razem zachęć przed grą pakt z grającymi, że kto przesiedzi na Koronie Władzy sam przez 5 godzin, ten wygrywa

: sobota 26 gru 2009, 19:33
autor: Astropata
Kaktus+ pisze: Astronauta posiadając pas podprzestrznny (bodajże), mógł krążyć w kółko odbijając się od Strefy Negatywnej.
Ba, Astropata z samej swojej zdolności o wyborze ścieżki może nigdy z KO nie wyjść jak ma ochotę przetasować całą talię kart
[ Komentarz dodany przez: Nemomon: Sob Gru 26, 2009 8:07 pm ]
Czyżbyś mówił o sobie?
: niedziela 27 gru 2009, 16:23
autor: Melańczuk
Ze znajomymi gram w ten sposób, że wszystkie postacie poruszają się zgodnie z ruchem wskazówek zegara więc problemu z tego typu sytuacjami nie ma. Oczywiście są inne patowe sytuacje ale taki już urok tej gry :mrgreen:
: niedziela 27 gru 2009, 16:46
autor: Qxa
Melańczuk pisze:Ze znajomymi gram w ten sposób, że wszystkie postacie poruszają się zgodnie z ruchem wskazówek zegara więc problemu z tego typu sytuacjami nie ma. Oczywiście są inne patowe sytuacje ale taki już urok tej gry :mrgreen:
Co!?!? Jeki jest sens tego typu gry? To tak jak gra w chińczyka. Rzucasz kostką i nie masz za wielkiego wyboru. Nic się nie dzieje ciekawego. Nie na tym polega MiM.
: niedziela 27 gru 2009, 16:57
autor: Hellhound
Qxa pisze:Melańczuk pisze:Ze znajomymi gram w ten sposób, że wszystkie postacie poruszają się zgodnie z ruchem wskazówek zegara więc problemu z tego typu sytuacjami nie ma. Oczywiście są inne patowe sytuacje ale taki już urok tej gry :mrgreen:
Co!?!? Jeki jest sens tego typu gry? To tak jak gra w chińczyka. Rzucasz kostką i nie masz za wielkiego wyboru. Nic się nie dzieje ciekawego. Nie na tym polega MiM.
Sprawa omawiana w tematach:
http://forum.magiaimiecz.eu/viewtopic.php?t=1874
http://forum.magiaimiecz.eu/viewtopic.php?t=1856
: poniedziałek 28 gru 2009, 09:46
autor: SeSim
Qxa pisze:Na koronie władzy siedział wojownik i naparzał w resztę graczy rozkazem. Wszystko pięknie, ale włażąc tam i myśląc że wygra bardzo się pomylił... Przeszkodził mu druid który zaprzyjaźnił się z Poltergeistem i wskakiwał co drugą turę do kapliczki i leczył się do maksa... i tak w kółko... Wojownik nie mógł zejść a Druidowi do korony się nie spieszyło, po 7 godzinach gra się skończyła remisem.
Ja tam bym na miejscu Wojownika zstąpił z Korony Władzy i manualnie rozwiązał sprawę

: poniedziałek 28 gru 2009, 09:54
autor: Qxa
SeSim pisze:
Ja tam bym na miejscu Wojownika zstąpił z Korony Władzy i manualnie rozwiązał sprawę

Też tak myślałem. Takie wyjście było by najlepsze. Lecz w zasadach wyraźnie było napisane, że takowej możliwość nie ma. Trzeba to zmienić. Koniec końcem, kto, lub co mu zabroni zleźć z tej skalnej półeczki?
: poniedziałek 28 gru 2009, 10:42
autor: Mały Nemo
Ano, zasady TMiM pod tym względem się zmieniły - raz jak wkroczymy na KW, to już z niej zejść nie możemy, dlatego czasem trza się zastanowić przed wejściem na KW, czy nam się to opłaca

.
: poniedziałek 28 gru 2009, 11:44
autor: SeSim
Ups... Sorry nie wiedziałem, że zmienili tak istotny aspekt gry

TMiM SUX

: poniedziałek 28 gru 2009, 12:12
autor: Mały Nemo
SeSim pisze:TMiM SUX

A nie, bo jednak, jak mówiłem wcześniej, wprowadza to istotny aspekt strategiczny do gry. Teraz nie ma już wyścigu szczurów na KW, bowiem, wbrew pozorom, nie zawsze nam się to opłaca. Zresztą, proponuję wam wydrukowanie pewnej karty Skarbu, której autorem jest Jon New. Była ona używana jako przykładowa karta Skarbu w bardzo pierwszych wydaniach Strange Eons:

: poniedziałek 28 gru 2009, 13:32
autor: Artownik
Cały ten wątek uważałem za naciągany. Bo to lekka przesada, że jest wyścig po Koronę Władzy, ale ktoś tam jakimś sposobem ma nieskończone leczenie i dąży do pata - głupie mi się to wydaje.
No ale rzeczywiście można takie coś uczynić normalnością i brać pod uwagę podczas gry, ciekawa karta Nemo.
: wtorek 29 gru 2009, 16:47
autor: budzo
To chyba jednak zbyt radykalne...
Moim zdaniem świetnym rozwiązaniem jest Królowa. Bo jak widzisz, że ktoś do niej idzie to jesteś zmuszony iść też żeby mu przeszkodzić. A z drugiej strony nie ma tak, że ktoś od razu wygrywa po dotarciu do Korony. Tylko ja gram tak, że z Królową trzeba walczyć na to co masz słabsze... jak w Chińskim Smoku.