Strona 1 z 1
Wędrujący Pustelnik i bandy Wrogów
: niedziela 09 sie 2009, 15:00
autor: yabollo
Witajcie,
jakiś czas temu w naszej grze jednym z Poszukiwaczy był Wędrujący Pustelnik. Jego ostatnia zdolność mówi, że za każdego pokonanego wroga w walce wręcz zyskuje 1 punkt siły. Wędrujący Pustelnik wyciągnął kartę "Banda Zombie". Ze względu na to, że był to już dość późny etap gry bez problemu (automatycznie) pokonał wszystkich czterech przeciwników. Czy w związku z tym powinien otrzymać aż 4 punkty siły? Teoretycznie tak, bo na karcie Zombiaków jest napisane, że na wymianę do punktów siły liczy się 8 punktów (4 stworów * 2 punkty za każdego), ale czy to nie byłaby za duża gratyfikacja...?
Podobna sytuacja gdy Wędrujący Pustelnik spotkałby się z Orkami w Otchłani (czterech orków, siła 4 każdy), lub Sforą psów w mieście (rzut kostką określa ich ilość, siła 3 każdy). Za sforę możnaby zyskać nawet 6 punktów siły...
Co o tym sądzicie?
: niedziela 09 sie 2009, 15:16
autor: Mały Nemo
Ja sądzę, iż tak. Ja osobiście zawsze traktuję tę kartę (jak i te inne, które wymieniłeś) jako kilku Wrogów naraz na jednej karcie, więc za każdego otrzymujesz gratyfikację. Podobnie zresztą, gdybyś ich wziął pojmał Laską Władzy - możesz wystawić do walki wszystkich 4 Zombieaków, aczkolwiek tylko jenego na jedną daną walkę.
: niedziela 09 sie 2009, 16:27
autor: rinaldo
Zastanawiam się, czy takie rozwiązanie jednak nie komplikuje niepotrzebnie gry i czy słowa "wróg" nie powinno się w tym wypadku traktować po prostu, jako "karta wroga" (w tym wypadku jest to jeden wróg zbiorowy).
: niedziela 09 sie 2009, 17:06
autor: Mały Nemo
Cóż, to zależy od gracza bardziej. Zasady nie precyzują tego dokładnie, więc prędzej tutaj ma znaczenie "czyja interpretacja lepsza". Komplikować gry nie będzie, głównie dlatego, iż sytuacje, które są w powyższym poście pojawią się raz na 100 albo i więcej partii, a poza tem, zawsze można jakimiś znacznikami czy czymś innym zaznaczać ilość ilość pozostałych przy życiu Wrogów.
: niedziela 09 sie 2009, 17:37
autor: Machete
Jak dla mnie to jest zawsze jeden
Wróg którego specyfika polega na tym, że jest w kilku osobach

(coś jak Święta Trójca). Pokonanie go = zabicie wszystkich i zdjęcie jego karty i jest za to tylko jedna nagroda. Za pokonanie tylko kilku jego "części składowych" żadnej nagrody nie ma (tak samo jak nie możesz ich sobie wziąc i zamienić na punkty Siły jesli nie zabiłeś wszystkich - wymieniasz tylko karty pokonanych wrogów, wiec nie masz czego wymienić jesli nie masz tej karty).
Poza tym taka banda zombich jak dla mnie ma określaną liczebność od nowa za każdym razem gdy ktoś ją bada, a nie że na początku było 4 ktoś zabił dwóch to potem zostaje dwóch. Wylosowałeś pięciu, zabiłes czterech, za kolejnym razem może równie dobrze jak jeden być ich sześciu. Więc gdyby każdy się liczył oddzielnie możnaby ich zabijać w nieskończonośc gdyby tylko ten kto ich tłucze przegrywał lub remisował zawsze choć jedną walkę.
Podobna sytuacja gdy Wędrujący Pustelnik spotkałby się z Orkami w Otchłani
Orki w Otchałni nie są w ogóle wrogiem (tylko zdarzeniem), więc nie ma za nich żadnych punktów.
: niedziela 09 sie 2009, 17:51
autor: yabollo
Machete pisze:Orki w Otchałni nie są w ogóle wrogiem (tylko zdarzeniem), więc nie ma za nich żadnych punktów.
Racja. Faktycznie karta ta przedstawia Zdarzenie.
My też właśnie doszliśmy do porozumienia, że Wędrujący Pustelnik za pokonanie "Bandy" w nagrodę otrzymuje 1 punkt siły. Sytuacja nie zdarza się często, ale właśnie te najrzadziej spotykane sytuacje w Magii są chyba najbardziej kontrowersyjne

: poniedziałek 10 sie 2009, 10:43
autor: SeSim
W takich sytuacjach nie ma co się silić na jakieś ulogicznienia tylko wprost traktować kartę zgodnie z instrukcją. W takim wypadku interpretacja Machete wydaje się być najbardziej zgodna z zasadami.
: poniedziałek 26 lip 2010, 19:58
autor: Fabs
a ja mam pytanie odnośnie szalonego wojownika. czy wędrujący powinien za każdym razem jak go pokona otrzymać dodatkowy pkt siły? czy jest to działanie jednorazowe? może mi rozjaśnicie jak Wy gracie, o ile zdarzyła się taka sytuacja, bo z kolegą mieliśmy odmienne zdania na ten temacik

(on grał pustelnikiem więc nabijał sobie pkt za każdą 'walkę' z nim)
: poniedziałek 26 lip 2010, 20:17
autor: Hellhound
Fabs pisze:a ja mam pytanie odnośnie szalonego wojownika. czy wędrujący powinien za każdym razem jak go pokona otrzymać dodatkowy pkt siły? czy jest to działanie jednorazowe? może mi rozjaśnicie jak Wy gracie, o ile zdarzyła się taka sytuacja, bo z kolegą mieliśmy odmienne zdania na ten temacik

(on grał pustelnikiem więc nabijał sobie pkt za każdą 'walkę' z nim)
Proszę Cię o przeczytanie Regulaminu forum i postąpienie zgodnie z punktem 4 czyli żebyś zamieścił treść karty "Szalony wojownik". Wtedy chętnie odpowiem na Twoje pytanie. Z tego co pamiętam odpowiedź będzie brzmiała:
NIE nie powinien.
: poniedziałek 26 lip 2010, 20:36
autor: Fabs
'najemnego wojownika ogarnął szał bitewny, pozostanie na tym Obszarze aż ktos go pokona. jednak nawet pokonany nie zginie tylko przeniesie na Obszar odległy od obecnego o wynik rzutu kostką zgodnie z ruchem wskazówek zegara' więc można go pokonać ale nie może on zginąć, co nie wyklucza pokonywania go wieeeele razy przez pustelnika. teoretycznie może chyba tak robić, ale w praktyce chyba sprawi to że rozgrywka bedzie troszke bez sensu. so?
: poniedziałek 26 lip 2010, 21:18
autor: Artownik
Dokładnie tak jak Fabs napisał.
Na potwierdzenie treść Zdolności Pustelnika:
"Za każdego wroga pokonanego w walce wręcz otrzymujesz 1 punkt Siły."
: poniedziałek 26 lip 2010, 21:22
autor: Kaktus+
Zgadzam się z Artownikiem, uprzedził mnie z postem. Wędrujący Pustelnik otrzymuje 1 pkt. Siły za KAŻDEGO pokonanego w walce wręcz Wroga, a takim jest również Szalony Wojownik, z tym że on nie ginie, a zapiepsza po planszy.
Innymi słowy, ciekawego buga znalazłeś i to kolejny wprowadzony do rozgrywki z Jaskinią. Metoda na to jest tylko jedna: Szalony Wojownik ginie w wyniku pierwszej przegranej walki i nie wędruje po planszy.
: poniedziałek 26 lip 2010, 23:24
autor: Misiek
Dla mnie pokonany to zdjęty z planszy. Jeśli nie to zapis o 7 punktach z pokonanych wrogów do expienia też się sypie. Mumakile mają bodajże akurat tyle i też można ich pokonywać w nieskończoność (tym razem już każdym Poszukiwaczem). Zapis o przeniesieniu się o kilka obszarów wskazuje fabularnie, że Wojownik ci się wywinął w ostatniej chwili.
: poniedziałek 26 lip 2010, 23:28
autor: Kaktus+
Misiek pisze:7 punktach z pokonanych wrogów do expienia też się sypie
On się sypie od momentu ukazania się pierwszego dodatku, a Smoki jedynie go dobiły.
Misiek pisze:Dla mnie pokonany to zdjęty z planszy.
Pokonany to zwyciężony w walce, nie zdjęty z planszy. Pokonać możesz również Strażnika, a on nadal tam będzie i gdy ponownie do niego trafisz, będziesz musiał z nim walczyć.
Tego typu karty to wielkie nieporozumienie. Bezsensowny zapychasz planszy, dopiero gdy któryś z graczy straci nerwy, używa Zniszczenia i ściaga się taką kartę z planszy. Grając zgodnie z zasadami, to najprostszy sposób, szkoda jednie tak przydatnego czaru na tak durną kartę.
: wtorek 27 lip 2010, 03:46
autor: SPIDIvonMARDER
A my graliśmy zawsze, że pokonany to jak mówił Misiek, zdjęty z palnszy. To nie to samo co "przepędzony". Co za tym idzie, przepędzenie nigdy nie dawało profitów, zaczynając od pkt siły, a kończą na fragach czy obniżaniu wytrzymałości.
: wtorek 27 lip 2010, 06:59
autor: Hellhound
Kaktus+ pisze:Pokonany to zwyciężony w walce, nie zdjęty z planszy. Pokonać możesz również Strażnika, a on nadal tam będzie i gdy ponownie do niego trafisz, będziesz musiał z nim walczyć.
Strażnik nie jest wrogiem, więc nie robi. Według mnie Wojownika nie da się pokonać, ponieważ nawet gdy go
pokonamy to walka kończy się remisem, a nie jego
pokonaniem. Takie masło maślane :)
: wtorek 27 lip 2010, 08:40
autor: HRABIA GENERAŁ LORD
SPIDIvonMARDER pisze:A my graliśmy zawsze, że pokonany to jak mówił Misiek, zdjęty z palnszy. To nie to samo co "przepędzony". Co za tym idzie, przepędzenie nigdy nie dawało profitów
Ja też tak gram. Siłę w moich grach "pakuje" się tylko za zabitych wrogów. Ta zasada u mnie tyczy się też Pustelnika.
: wtorek 27 lip 2010, 08:42
autor: SeSim
"Możesz przejść przez most, jeżeli
pokonasz strażnika". W dodatku instrukcja mówi, że:
"Strażnik pozostaje tutaj, nawet pokonany". Nie wiem czego tutaj nie rozumieć

: wtorek 27 lip 2010, 09:30
autor: Kaktus+
Fabs pisze:jednak nawet pokonany nie zginie tylko przeniesie
Czyli po przegranej walce zostaje "pokonany" tylko nie ginie i spiepsza. Strażnik zostaje "pokonany" ale pozostaje. Tak więc, wojownik tak na prawdę zostaje pokonany, punkt się należy.
Zbliżona sytuacja, przypuśćmy że ta zdolność odnosi się również do walki z innym Poszukiwaczem. Sytuacja czysto hipotetyczna oczywiście, pokonuję go, on jednak ma Zbroję i nie traci Wyt. czyli dalej żyje, więc nie powinienem dostać Siły za niego? Pokonuję Górskiego Trolla, a on nie ginie, nie powinienem dostać Siły?
Jasne, że tak, powinienem.
Wędrujący Pustelnik ma takie, a nie inne Specjalne Zdolności, które są nadrzędne wobec instrukcji. To, że opis karty pozwala jej przeżyć przegraną walkę, nie wyłącza pokonania, tak jak Zbroja chroni przed utratą pkt. Wyt. "jakkolwiek przegrał walkę".
Walka ma to do siebie, że jest pokonany i zwyciężca, i punkt jak najbardziej się należy. Normalny Poszukiwacz oczywiście nie powinien, jednak Pustelnik jest specyficzny i jak najbardziej powinien za każdego pokonanego Wroga otrzymać punkt Siły. Dlaczego? Ano dlatego, że winna całemu zamieszaniu jest Jaskinia, powstała jako ostatni dodatek i która wprowadziła tyle bugów. Twórcy takiej sytuacji po prostu nie przewidzieli, stąd wynikła sytuacja.
Dla mnie sprawa jest jasna, w chwili obecnej, Pustelnik powinien za każdym razem dostawać punkt Siły, gdy tylko zwycięży w walce wręcz dowolnego Wroga, niezależnie od tego czy on zginie (zostanie zdjęty z planszy) czy będzie po niej biegał do końca gry.
Swoją drogą, warto by ten wątek przenieść do MiM 1,5
: wtorek 27 lip 2010, 10:40
autor: Hellhound
W sumie masz rację.
Kaktus+ pisze:winna całemu zamieszaniu jest Jaskinia, powstała jako ostatni dodatek i która wprowadziła tyle bugów. Twórcy takiej sytuacji po prostu nie przewidzieli, stąd wynikła sytuacja.
Zastanawiam się czy twórcy chociaż raz zagrali w Jaskinię.