Strona 1 z 1

Element strategi

: poniedziałek 09 lut 2009, 13:03
autor: balbina
Witam

co myślicie o wprowadzeniu elementu strategi w postaci możliwości wyboru kostki przed rzutem z kostek 3sciany 6scian 10scian.

pozdrawiam

: poniedziałek 09 lut 2009, 13:14
autor: Leviathan
Pytanie jest zbyt ogólne. Rzut kostką w trakcie walki, w trakcie rozpatrywania karty, miejsca albo w trakcie ruchu, to wszystko różne rodzaje rzutów.

Ja osobiście jestem na nie. Nie powinno być swobody w wyborze wykorzystywanej kostki. Z innych kostek powinno się korzystać tylko wtedy gdy nakazuje to obszar lub dobrana karta.

: poniedziałek 09 lut 2009, 13:15
autor: Katiusha
A ja nie lubie innych kostek w MiMie niż k6. :P

: poniedziałek 09 lut 2009, 13:16
autor: Mały Nemo
Well, zmiana kości z k6 na K3 (co całkowicie nie pomoże) lub k10 bynajmniej nie wprowadzi elementu strategi. Równie dobrze możesz grać w MiMa używając k100 i mimo iż walki będą bardzo losowe, to za grosz tam nie będzie strategi.

Strategia jest wtedy, gdy gracz ma wybór między jedną rzeczą, a drugą np. między wyborem, czy rusza się w lewo, czy w prawo; czy użyje teraz swego Czaru "teleportacja", czy też zachowa go na później. Strategie idealnie pasują do gier wojennych, MiM trudno posądzać, żeby był jakąś grą wojenną.

: poniedziałek 09 lut 2009, 13:29
autor: stave
Hm, popieram Leviathana - twoje pytanie jest zbyt ogólnikowe aby można było jakoś się wypowiedzieć. Sam fakt rzutów innymi kostkami jest oki, ale wybór ich już nie. Myslę, ze nie jestem jedynym autorem co używa innych kostek niz k6 w swoim Projekcie - ale u mnie jest to w sensowny sposób ustawione i nie używa ich się co chwile - tylko w odpowiednich momentach co powoduje iz nawet się nie zauważa że Projekt korzysta z innych kości. Po drugie patrząc na nowa edycje to mimo iz nie grałem to z tym co jest wydaje się zdecydowanie za szybka i nie jest tak zakręcona jak stara edycja - więc w tym momencie utrudnianie rozgrywki poprzez wprowadzanie jakiś strategi jest bezsensu lepiej tworzyć nowe Karty, dodatki itp.

: poniedziałek 09 lut 2009, 13:47
autor: balbina
sorki chodziło mi tylko o ruch, element strategi ma polegać na zwiekszeniu szansy na trafienie w to pole w kotre chcemy jeśli możemy wybrać 1 z 3 ostek przed rzutem

: poniedziałek 09 lut 2009, 13:51
autor: stave
Nie ma sprawy pytanie jak chcesz to rozwiązać? jedyne rozwiązanie jakie widziałem to kiedyś Chris Hammock (tak się bodajże nazywał) podzielił Poszukiwaczy na małych, średnich i dużych czy cosik w tym stylu i każdy z nich rzucał inna kostka podczas Ruchu - k4, k6 i k8 jeśli dobrze pamiętam. Mnie osobiście to nie przypadło do gustu. Jeśli masz jakiś pomysł to go sprecyzuj i wtedy rozpocznie się dyskusja.

: poniedziałek 09 lut 2009, 13:54
autor: balbina
Nie nie wybór miał by być dokonywany każdorazowa przed rzutem, właśnie to by zwiększało szanse na trafienie w wybrane polo. I zmniejszało element losowości przy rzucie

: poniedziałek 09 lut 2009, 14:05
autor: stave
a jak chcesz dokonać tego wyboru przed rzutem?? jakieś kryteria czy coś??

: poniedziałek 09 lut 2009, 14:14
autor: 7Tristan
Stave jej chodzi po prostu o to ,że przed wykonaniem ruchu sam możesz zdecydować jaką kostką rzucić by określić liczbę pól - żadnych kryteriów, po prostu decydujesz i rzucasz.

Tak mi przyszło do głowy - standardowa kostka k6 ,można byłoby pokombinować że jak bierzesz k10 to zmuszasz swoją postać do dużego wysiłku i dostaje ona jakieś minusy(punkty zmęczenia z Runebound'a :D ). Natomiast rzucając k4 (odkładałoby się te punkty zmęczenia) - teraz tylko co te punkty powinny powodować - to jest oczywiście tylko takie rozwinięcie myśli balbiny ,bo sam nie jestem przekonany do różnych kostek podczas ruchu :P

: poniedziałek 09 lut 2009, 14:18
autor: stave
7Tristan pisze:Stave jej chodzi po prostu o to ,że przed wykonaniem ruchu sam możesz zdecydować jaką kostką rzucić by określić liczbę pól - żadnych kryteriów, po prostu decydujesz i rzucasz.
Też tak myślałem, ale miałem nadzieje, że jakoś inaczej wyboru dokonujemy bo w tej formie to bezsensu i tyle.

: poniedziałek 09 lut 2009, 14:29
autor: balbina
dlaczego tak uważasz. podaj jakieś argumenty :P

: poniedziałek 09 lut 2009, 14:36
autor: Mały Nemo
Ano ja bym podał taki argument, iż jest to niepotrzebne udziwnianie gry. Prawdopodobnie każdy by rzucał maxymalną możliwą kością, a to z kilku powodów:

- większa szansa na uniknięcie pól, na których znajdują się evil karty (np. 4 pola wokół Ciebie są obsadzone przez Smoki, wolisz rzucać k6 za ruch, czy k10?);
- większa sposobność ucieczki goniącemu Ciebie Poszukiwaczowi (na k6 łatwiej kogoś jest trafić, niźli na k10);
- przy próbie przejścia przez Tajemne Wrota k10 jest jak manna z nieba - prawie zawsze będziesz miał możliwość spróbowania przejścia przez nie, bardzo nieczęsto zatrzymasz się na nich (w domyśle, będziesz musiał ciągnąć kartę)).

Innymi słowy, gdybym miał wybór, to zawsze bym rzucał k10; mniejsze rzuty też odpadają, np. k3, ponieważ znowu są ułatwieniem - jeżeli obok jest Fontanna Mądrości, to wiadomo, że ka K3 mam większe szanse, że wyrzucę 1 oczko (33% szans) niźli na k6 (17% szans).

: poniedziałek 09 lut 2009, 14:43
autor: balbina
no włanie twoje argumenty przeciw są mojim argumentami za prostu plusem moim zdaniem jest to że decydujesz gdzie się znajdzie.

: poniedziałek 09 lut 2009, 14:57
autor: stave
argumenty???? juz jeden podałem na jakiej podstawie dokonujesz wyboru jaka kostka rzucasz?? nie otrzymałem odpowiedzi więc mniemam,ze wybieram jakąkolwiek - czyli jednym słowem jest to zero strategii jak dla mnie - zawsze mogą dopasować sobie ta która w danej chwili najbardziej mi pasuje - gra już jest łatwa a z tym będzie mega łatwa i krótka.

: poniedziałek 09 lut 2009, 14:58
autor: Mały Nemo
Tylko, że wtedy gra bynajmniej nie robi się strategiczna, tylko gracie w "tworzenie manczkina".
Nemo pisze:- większa szansa na uniknięcie pól, na których znajdują się evil karty (np. 4 pola wokół Ciebie są obsadzone przez Smoki, wolisz rzucać k6 za ruch, czy k10?);
Czyli po Twojemu, łatwiej jest ich uniknąć, przez co trudniej (potencjalnie, nie z prawdopodobieństwa) jest stracić WT. Innymi słowy praktycznie WT będziemy jedynie wtedy tracić, gdy sami wylosujemy jakiegoś Wroga.
Nemo pisze:- większa sposobność ucieczki goniącemu Ciebie Poszukiwaczowi (na k6 łatwiej kogoś jest trafić, niźli na k10);
Gracze prawie WoGóle nie będą mieli sposobności się ze sobą spotkać, gdyż zbyt wielki będzie rozstrzał pól między nimi. Zauważ, że Kraina Zewnętrzna ma tylko 24 pola. Gdy wyrzucisz maxymalną ilość oczek na k10, to między wami może być 20 pól różnicy..
Nemo pisze:- przy próbie przejścia przez Tajemne Wrota k10 jest jak manna z nieba - prawie zawsze będziesz miał możliwość spróbowania przejścia przez nie, bardzo nieczęsto zatrzymasz się na nich (w domyśle, będziesz musiał ciągnąć kartę)).
Kolejny przykład na manczkizm.

Anyway, ja podałem swoje powody oraz uzasadnienia, może i Ty podasz swoje powody i uzasadnienia, cobyśmy mogli się do nich odnieść?

: poniedziałek 09 lut 2009, 17:06
autor: Rogo
Zbędne udziwnienie psujące rozgrywkę. Uzasadnienie: pisali przedmówcy :P
Dodam od siebie, że plansza do MiM jest tak skonstruowana, że k6 jest najlepszą kostką do poruszania się po niej.
Poza tym, inne kostki niż k6 są w MiM zbędne i wprowadzanie ich na siłę i to w taki sposób (wybierz sobie, żeby zmniejszyć losowość).

: wtorek 10 lut 2009, 00:12
autor: DGNH
ja powiem tyle #-o Jeżeli były by potrzebne bądź [-o< przydatne inne kości to autorzy MiM'a by je dodali :-k

: wtorek 10 lut 2009, 02:09
autor: Isztwan
Po 1 to w życiu jeszcze kości 3 ściennej nie widziałem :)

Po 2: Moim zdaniem stosowanie innych kostek do ruchu jest raczej bardziej komplikujące niż potrzebne ale jedną rzecz musze powiedzieć:
Nemomon pisze:Ano ja bym podał taki argument, iż jest to niepotrzebne udziwnianie gry. Prawdopodobnie każdy by rzucał maxymalną możliwą kością, a to z kilku powodów:
- większa szansa na uniknięcie pól, na których znajdują się evil karty (np. 4 pola wokół Ciebie są obsadzone przez Smoki, wolisz rzucać k6 za ruch, czy k10?);
- większa sposobność ucieczki goniącemu Ciebie Poszukiwaczowi (na k6 łatwiej kogoś jest trafić, niźli na k10);
I tu wszystkimi odnużami podpisuję się pod tym co pomysłodawca wątku (mogą to byc argumenty "za"). Nemomon a co jeśli:
- "evil karty" znajdują się dalej niż k4? Będziesz upierał się by rzucać k6 czy k10 czy wybierzesz kość z mniejszą ilością oczek?
- to ty gonisz innego poszukiwacza i jest on raczej bliżej niż dalej (powiedzmy 3 pola od ciebie). Będziesz rzucał kostką 10-ścienną żeby go przegonić, ukryć się i przygotować zasadzkę?? :)

W dalszej dyskusji użytkownicy forum proszeni są o podawanie sensownych argumentów.

: wtorek 10 lut 2009, 03:11
autor: Katiusha
Isztwan pisze:Po 1 to w życiu jeszcze kości 3 ściennej nie widziałem
I nie zobaczysz ponieważ takiej kostki nie ma z tego co wiem. Nie mam za bardzo głowy do brył geometrycznych, ale mam wrażenie, że takiej kostki nie da rady zrobić...
Musiała by wyglądać tak:

Obrazek

Rzucić to chyba nią się nie da... ;)

A tutaj zestaw kostek na różne okazje:

Obrazek

Najmniej ścienna to czterościenna. Pierwsza z lewej, jasnoniebieska.

: wtorek 10 lut 2009, 11:53
autor: Mały Nemo
Isztwan pisze:Po 1 to w życiu jeszcze kości 3 ściennej nie widziałem :)
k6/2 :)
Isztwan pisze:Nemomon a co jeśli:
- "evil karty" znajdują się dalej niż k4? Będziesz upierał się by rzucać k6 czy k10 czy wybierzesz kość z mniejszą ilością oczek?
- to ty gonisz innego poszukiwacza i jest on raczej bliżej niż dalej (powiedzmy 3 pola od ciebie). Będziesz rzucał kostką 10-ścienną żeby go przegonić, ukryć się i przygotować zasadzkę?? :)
- znaczy, według Ciebie winnem poruszać się od 1-3 obszarów przez kilka kolejek? Momentami więc lepiej, bym WoGóle nie rzucał, tylko od razu poruszył się o 1 pole. Zaoszczędzi to zbędnych rzutów kostką. A co do Twojego pytania, to pewnie też bym rzucał k10, a to dlatego iż wciąż mam większą szansę na uzyskanie jakiegokolwiek innego wyniku rzutu niźli dajmy na przykład liczbę "6". Mogę uzyskać od 1-5 oraz 7-10. Przy rzucie k6 niestety już nie mam tego 7-10... Poza tem, co to za frajda czaić się w MiMie jak Solid Snake do wszystkiego co się rusza i na drzewo nie ucieka (czyli ruch używając k3)?
- Nie chcę, byś mnie źle zrozumiał, Isztwan, ale na tej zasadzie równie dobrze można by dowodzić "Gdyby babcia miała wąsy..". Równie dobrze mogłeś znaleźć wariant "jesteśmy oddaleni od siebie o 10 pól, ja go gonię i czy wolę rzucić k10 czy może jednak k3?".

Wszystko zależy od sytuacji na planszy, kto jest zwierzyną, a kto napastnikiem; jakie są karty między nimi &c. Moje argumenty są sensowne na pewne sytuacje w grze; trudno bym siadł i napisał "Podręcznik Strategii w MiM", w którym zamieściłbym wszystkie możliwe sytuacje, jakie mogą wyniknąć razem z komentarzami do nich. Sorry, MiM, to niestety nie szachy...... ;)

Na koniec dam Ci pewną mądrość Żydowską:
U słynnego mędrca rabi Szamaja zjawił się pewien innowierca i powiedział:
- Przyjmę religię mojżeszową pod warunkiem, że wyłożysz mi zasady zawarte w Piśmie Świętym stojąc na jednej nodze.
Słysząc te słowa, Rabi Szamaj chwycił za kij i wygnał innowiercę z domu. Ten udał się z tą samą sprawą do Rabi Hilela, który w przeciwieństwie do porywczego Szamaja był bardzo cierpliwy. Rabi Hilel stanął na jednej nodze i powiedział:
- Nie czyń drugiemu, co tobie niemiło - oto jest cała Tora, wszystko inne to komentarz.
Wierzę, że ona Ciebie natchnie :).

: wtorek 10 lut 2009, 12:58
autor: Isztwan
Nemomon pisze:Nie chcę, byś mnie źle zrozumiał, Isztwan, ale na tej zasadzie równie dobrze można by dowodzić "Gdyby babcia miała wąsy.."
No właśnie! Cały twój, cytowany przeze mnie, argument się na tym opierał.
Nemomon pisze:znaczy, według Ciebie winnem poruszać się od 1-3 obszarów przez kilka kolejek?
Nie. Chciałem ci tylko uzmysłowić, że poruszanie się cały czas 1-10 obszarów wcale nie musi być najlepszym rozwiązaniem.
Nemomon pisze:Wszystko zależy od sytuacji na planszy, kto jest zwierzyną, a kto napastnikiem; jakie są karty między nimi &c. Moje argumenty są sensowne na pewne sytuacje w grze;
Czasami trzeba też spojrzeć na drugą stronę medalu. Twoje argumenty właśnie dlatego są nieprzekonujące, że odnoszą się do sytuacji, która jest pod nie pisana. Na tej samej zasadzie można napisać kontrargumenty i one także będą dobre w niektórych przypadkach.

: wtorek 10 lut 2009, 13:56
autor: Mały Nemo
Isztwan pisze:No właśnie! Cały twój, cytowany przeze mnie, argument się na tym opierał.
Jak napisałeś swojego pierwszego posta, to miałem jakieś dziwne wrażenie, że się z Tobą nie dogadam w tym aspekcie, jednak się pomyliłem, wręcz przeciwnie - myślimy o tym samym. Jednakowoż podałem ja swoje argumenty, ponieważ autor tematu, prócz samego pomysłu nie podał nic, przypomnij sobie:
balbina pisze:no włanie twoje argumenty przeciw są mojim argumentami za prostu plusem moim zdaniem jest to że decydujesz gdzie się znajdzie.
który to był odpowiedzią na moje argumenty. Można by powiedzieć, że wyżej zacytowane słowa były jedynym argumentem autora tematu. Czy więc były one tak bardzo bez sensu? ;)
Isztwan pisze:Nie. Chciałem ci tylko uzmysłowić, że poruszanie się cały czas 1-10 obszarów wcale nie musi być najlepszym rozwiązaniem.
Isztwan pisze:Czasami trzeba też spojrzeć na drugą stronę medalu. Twoje argumenty właśnie dlatego są nieprzekonujące, że odnoszą się do sytuacji, która jest pod nie pisana. Na tej samej zasadzie można napisać kontrargumenty i one także będą dobre w niektórych przypadkach.
Oczywiście, że nie musi. Tyle, że gdyby się grało tylko i wyłącznie k10, to by tak samo nie było różnicy, jak teraz gramy używając k6. Tyle, że o ile część mych argumentów była na zasadzie "Gdyby babcia.." - ja przedstawiłem sytuację z jednej strony medalu, Ty z drugiej - o tyle część z nich, np. próba przejścia przez Tajemne Wrota czy nawet sytuacja, że stoisz na Oazie i w którym przypadku masz większą szansę wyrzucenia 1 oczka, są raczej obiektywnymi przykładami. Co nie zmienia faktu, że wybór kości przez rzutem na ruch jest czystej wody manczkizmem i niczym więcej! Czy to k3, czy też k10, nie ma to znaczenia, niby jest to strategiczne posunięcie (wybór kości), bowiem każdy wybór jest jakąś tam strategią (chociażby życia), ale pomysł ten nigdy nie będzie stał obok tej prawdziwej strategii, którą znamy chociażby z gier strategicznych czy innych RTS-ów IMO.

: wtorek 17 lut 2009, 16:04
autor: krwawnik
dzieńdobry!!
Pomijając kwestię sensowności jakichkolwiek zmian w systemie ruchu w MiM, uważam, że jak ktoś ma ochotę, to we własnym gronie, może sobie nawet monetą rzucać. :-p
Powstaje pytanie czy to jest jeszcze wtedy MAGIA I MIECZ? Sądzę, że zasady powinno się zmieniać tylko wtedy gdy są niejasne lub bezsensowne.
A jak już ktoś ma wielką ochotę na wprowadzanie usprawnień to najlepszą metodą jest zebranie grupki chętnych i rozegranie kilku testowych sesji. Możne to potem opisać , dodać komentarze graczy, którzy brali udział w testach i wszyscy chętni mogliby korzystać.

Natomiast teoretyczne dyskusje "co by było gdyby przyjaciele cie atakowali a wrogowie się przyłączali" uważam za bezsensowne.
pzdr

: sobota 18 kwie 2009, 21:50
autor: Aleksander
Poza tym gdyby używać innych kości niż k6 , to zdolności niektórych postaci byłyby bez sensu (Amazonka , filozof , wojownik). Natomiast ma to też w sobie pewien element strategii , np. jeżeli atakuję wroga z siłą dużo większą od mojej to korzystniej będzie wybrać k10 , w sytuacji gdy wróg ma mniej siły k6. Myślę jednak iż zmienianie czegoś co od lat jest dobre i nikt na to nie narzeka jest bynajmniej nie na miejscu.