Forum gier planszowych

No to już chyba wszystko jasne Ale zazwyczaj jak ląduję w Grodzie to na starcie, gdy nie muszę sie martwić o nadmiar itemów, więc stąd ten problem

Swoją drogą ciekaw jestem skąd taka rozbieżność w instrukcji miasta i grodu. Przecież MiM i MM to jdno i to samo tyle tylko że różnią się trochę wyglądem i nazewnisctwem. A w instrukcji miasta nic nie było o znikających przedmiotach ze stajni :roll:

Kilka różnic w też Kartach, kilka zdecydowanie poprawiono, np. Legionistę, który w MM działa tylko 3 tury.

Kurde, widzę że modna stała się tendencja do zrobienia z Forum zwykłego czatu. Czy mam pokasować wszystkie wypowiedzi, które nie wnoszą nic treściwego poza określeniem jednym zdaniem własnej opinii autora? Czy to jakieś odbijanie piłeczki czy dyskusja z argumentami? Argumenty dokładacie co trzeci swój post, a nie można tego zagęścić? Piszesz co myślisz i podajesz na to jakiś dowód, jednozdaniowe posty typu "a ja zawsze grałem tak i było dobrze" to wstęp do wypowiedzi opisującej dany przepis (co zapewniam zamyka usta oponentowi) ale gdy nie ma wypowiedzi to post jest śmieciem. Don't make a village.

Jeśli Poszukiwacz pozostawia za opłatą cokolwiek w Stajniach to cały pozostawiony dobytek jest całkowicie bezpieczny. Zarówno wozy jak i zawartość tych wozów. Nie zostało to wyraźnie opisane w instrukcji chyba tylko przez jaskrawą oczywistość takiego funkcjonowania Stajni. Jednocześnie nie ma żadnego obowiązku parkowania akurat w Stajniach, jesli Poszukiwacz uzna, że ryzyko pojawienia się w Mieście innego Poszukiwacza jest znikome. Każdy może w każdych warunkach pozostawić np. Muła na ulicy, oczywiście z całym niesionym dobytkiem (ale też z jedynie wybranym jeśli chce) i to co pozostawił to na niego czeka, chyba że inny Poszukiwacz trafi na te karty i zrobi z nimi co zechce. Wszyscy Poszukiwacze mogą zostawiać na ulicach Miasta dowolne przedmioty. Oczywiście szanujemy ich. Absurdem jest wymyślanie nowych zasad dotyczących znikania leżącego ekwipunku. NO CHYBA ŻE stanowi to jakąś nową modyfikację wprowadzoną do gry na którą zgadzają się wszyscy grający.

Nadal obstaję przy wyjaśnieniu braku Rumaków pomyłką polskiej edycji, ponieważ angielska - jak wspomniał SeSim - swoje Rumaki w formie ekwipunku posiada, a jest ich tam zdaje się trzy sztuki.

EDIT: Na 100% skasuję każdy post w którym autor zacznie udowadniać, że to na pewno nie o nim na samej górze tego postu. Tak samo posty o treści "no właśnie, ten xxxxx to właśnie tak pisze".

A takie jeszcze jedno małe pytanko: jeżeli ktoś zostawi swoje konie, rumaki itd. itp. i wyjdzie z miasta inną drogą niż przez bramę miasta, to wtedy można kupić owe przedmioty czy czekają ona na swojego właściciela aż po nie wróci ?

Na planszy mozesz przeczytac, że" odebrac je mozesz tylko w przypadku opuszczenia miasta przez Brame Miasta".
A z instrukcji dowiadujemy sie, ze stajnie sa "uczciwie i starannie prowadzone" . wynika z tego, ze jak ktos opusci miasto przez przystan, czy jakis inny teleport (np. rzucony na niego czar), a ma w stajni pozostawione zwierze z przedmiotami to utraci wszystko.

Ja przyznam sie szczerze nie mialem do czynienia z sytuacja, ze ktos opuscil miasto i mul z ekwipunkiem zostal w stajni. jednak opis wlasciwie mowi wprost, ze przedmioty przepadaja.

Nie jest napisane, że tracisz, może chodzi o to, że jeśli opuścisz Miasto przez Brame, to dostajesz od razu, a jak w jakikolwiek inny sposób, to możesz wrócić do Stajni i je wykupić po cenach podanych tam, albo właśnie wtedy, gdy wyjdziesz inaczej to stają się ona dostępne dla każdego? :?

No ja to widze wlasnie tak, ze uczciwi stajenni wiedzac, ze ktos zniknął z miasta w nieznanych okolicznosciach przejmuja jego dobytek. I tam mula, czy konia moga sprzedac, ale oręzem, czy magicznymi przedmiotami to oni nie handluja. To nie ich dzialka, wyrzucaja. Jakby grac z kanalami to takie przedmioty moglyby trafiac na stos rupieci, bo przeciez do płatnerza raczej nie. A z prostego powodu, ze ni jak nie da sie wycenic np. Krzyża, czy nawet talizmanu, ktore ktos mogl w jukach zosatwic, to chyba wszystko na stos kart zuzytych.

Lens pisze:A z instrukcji dowiadujemy sie, ze stajnie sa "uczciwie i starannie prowadzone" . wynika z tego, ze jak ktos opusci miasto przez przystan, czy jakis inny teleport (np. rzucony na niego czar), a ma w stajni pozostawione zwierze z przedmiotami to utraci wszystko.

Nie wiem naprawdę z czego ci to wynika. Co za róznica czy właściciel jest w mieście czy sobie poszedł na spacer do jaskini? Stajnie są prowadzone uczciwie, więc moze nawet poleciec w kosmos i wszystko będzie na niego czekało kiedy ponownie zjawi się w mieście.

jednak opis wlasciwie mowi wprost, ze przedmioty przepada

Opis nic takiego nie mówi. Wskaż mi gdzie pisze, że cokolwiek przepada.

lens pisze:No ja to widze wlasnie tak, ze uczciwi stajenni wiedzac, ze ktos zniknął z miasta przejmuja jego dobytek.

Pozbawiona podstaw nadinterpretacja. Jak dla mnie prezentujesz tu nader zwichniętą logikę :? Ciekawe czy nazwałbyć uczciwym kogoś, kto okradł mieszkanie sąsiada gdy ten wyjechał na wczasy. Po powyższym toku rozumowania sądzę że tak :lol:

gural pisze:Nie jest napisane, że tracisz, może chodzi o to, że jeśli opuścisz Miasto przez Brame, to dostajesz od razu, a jak w jakikolwiek inny sposób, to możesz wrócić do Stajni i je wykupić po cenach podanych tam, albo właśnie wtedy, gdy wyjdziesz inaczej to stają się ona dostępne dla każdego?

j/w
Fantazja was coś ponosi, wymyślacie obydwaj niestworzone rzeczy.

Jeśli możesz odebrać tylko wychodząc przez bramę, to możesz odebrać nawet po tym jak wypłynąłeś z miasta łodzią, wyleciałeś w kosmos, czy wyteleportowałeś się. Wystarczy wrócić do miasta i ponownie z niego wyjść. Na żadne inne rozwiązania zasady nie wskazują. I słowa nigdzie nie ma o tym, żeby cokolwiek pozostawione w stajni miało w jakikolwiek sposób przepadać. Jedynie w wypadku kiedy właściciel zginie, można spokojnie jego leżący w stajni majątek zdjąć z planszy bo i tak już go nikt nei zabierze.

Podsumowanie Wilczego:

Wilczy pisze:Absurdem jest wymyślanie nowych zasad dotyczących znikania leżącego ekwipunku.

pasuje jak ulał do powyższych pomysłów.

Reasumując instrukcja jest niesprecyzowana, dlatego każdy może to interpretować na swój sposób po ustaleniach z pozostałymi graczami. Nie ma sensu się dłużej nad tym rozwodzić.

Reasumując instrukcja jest niesprecyzowana,

<załamka>
Instrukcja mówi jasno i jest jak najbardziej sprecyzowana (no xchyba że instrukcja MM, ta moze i nie jest). Tylko niektórzy usilnie szukają dziury w całym. Możesz sobnie wymyślić i dziesięć absurdalnych wersji, podczas gdy z instrukcji jasno wynika że wszystko co zostało pozostawione w stajni JEST ZAWSZE BEZPIECZNE I NIE MOŻE PRZEPAŚĆ W ŻADEN SPOSÓB.

Powodzenia w dalszym wymyslaniu kolejnych absurdów, ja się wypisuję z tej imprezy :roll:

Kroi sie kolejna bezsensowna dyskusja

Gieferg pisze:moze nawet poleciec w kosmos i wszystko będzie na niego czekało kiedy ponownie zjawi się w mieście.

Tak jasne znikniesz bez slowa, stajenni 10 lat beda żywic twoje muly w oczekiwaniu, ze byc moze kiedys wrocisz, nawet jeszcze paciorek zmowia za twoj szczesliwy powrot w katedrze. a to wszystko za ten mieszek zlota, ktorym zaplaciles, a jak w tym czasie konie zdechna, to i tak, gdy wrocisz po 11 latach dostaniesz swiezego zrebaka, ze niby nadplaciles jeszcze.

Ekonomia, ktos znikna z miasta w nieznanych okolicznosciac, bez slowa, nie informujac o tym - albo mu nie zalezy, albo szlak go trafil, znaczy przejmujemy dobra.
Poszedł przez brame miasta, powiedzmy przed wyprawa dogadal sie ze stajennymi (w koncu uczciwa firma) i moze wrocic po swoje fanty kiedy tam chce. Tylko wlasciwie nie widzialem sytuacji, zeby ktos poszedl (przez brame) z miasta zostawiajac zwierzaki w stajni.

Lens :arrow: to jest gra planszowa, którą kierują zasady a nie logika, bo każdy może sobie coś inaczej zinterpretować, dla jednego będzie logiczne coś co dal innego będzie bzdurą. Jesli zasady coś określają to robi się to albo zgodnie z zasadami albo się je łamie. Jedyna zgodna z zasadami wersja jest taka jak napisałem - ze stajni nic nigdy nei znika. Jak chcesz zasady olewać - twoja sprawa, ale nie ma chyba sensu dyskutować nad tym jak kto sobie po swojemu olewa zasady.

PS. na tym forum każda bardziej zażarta dyskusja zaraz okazuje się bezsensowna :roll:

Lens ma racje, może i z instrukcji wynika że wszystko jest pilnowane ale logicznie rzecz biorąc nie ma to żadnego sensu, że za jeden mieszek złota będą nam przetrzymywać konie niewiadomo ile czasu.

Weźmy jeszcze pod uwage że instrukcja była pisane ładne pare(naście) lat temu i wtedy nikomu by takie coś nie przyszło do głowy.

Zasada mowi "odebrac je mozesz tylko w przypadku opuszczenia miasta przez Brame Miasta".
Reszta to oczywiscie moja luzna dewagacja, ktora jakos logicznie probuje ja wytlumaczyc. Gdyby nie ten zapis, tez sklanialbym sie ku interpretacj, ze stajenni to fajne, uczciwe chlopaki.

Edit:

na tym forum każda bardziej zażarta dyskusja zaraz okazuje się bezsensowna

z reguly raczej tak jest. ta zreszta jak wiekszosc dotyczy precedensu, ktory zdarza sie raz na 100 lat. Chociaz ta byc moze otwiera pewna furtke i nowe rozwiazania w grze, ktorych nie bralem wczesniej pod uwage. Znaczy jak ktos zostawi konia, woz i ciekawe przedmioty w stajni bedzie mozna probowac rzucic na niego czar zwiazany z telepotracja z miasta, zeby je stracil. I moze wreszcie, jesli przyjac, ze przedmioty, ktorych stajenni nie moga sprzedawac trafia na stos rupieci pojawia sie male swiatelko w tunelu dla przydatnosci kanalow.

Ja się nei opieram na luźnych dywagacjach i nie dorabiam na siłę logiki tam gdzie to niczemu nie służy.

Wszystko zostało już powiedziane, więc kończę mój udział w tej dyskusji.
Zajmę się czymś bardziej pożytecznym jak np nowy dodatek 8)

Znaczy jak ktos zostawi konia, woz i ciekawe przedmioty w stajni bedzie mozna probowac rzucic na niego czar telepotracji, zeby je stracil.

:shock:
ciekawe co jeszcze wymyślicie.
CZar "Teleportacja" można rzucić tylko i wyłącznie Na siebie.

eh - czar teleportacji z miasta :!: niech ci juz bedzie. nadprzestrzenna brama chocby, albo hulaszczy zywot... tak trudno sie domyslic o co chodzilo w kontekscie calego zdania :?:

Buhahahhahahhaha Lens, chmiel dawno się tak nie uśmiałem :lol: Ludzie zastanówcie się co Wy w ogóle wypisujecie....

Czego Wy nie rozumiecie w instrukcji?? To chyba proste, że jak zostawiacie coś gdzieś przy wejściu to zostaje tam do waszego wyjścia. Jak dane miejsce opuścicie inną drogą to żeby odebrać te przedmioty musicie jeszcze raz wejść tam, żeby odebrać je przy wyjściu

Wogóle skąd jakieś kosmiczne dywagacje na temat czasu rozgrywki?? To nie, życie ani nawet RPG! To gra planszowa... Nie ma tam tak naprawdę określonego upływu czasu.

Instrukcja do zbiór jakiś zasad, na upartego do każdej zasady można dorobić chorą ideologię. Zajmijce się czymś naprawdę konstruktywnym

"Konik z drzewa koń na bieguuunnnaaach... "

Jak jedno "stworzonko" może narobić zamieszania.

Przyznam się - jestem leniwy i nie chce mi się czytać bez potrzeby 7 stron tego tematu ale tuszę, że nikt nie wpadł na to o co chcę zapytać bo nie znalazłem tematu wpisując hasła "ekwipunek" lub "muł".
Mam pytanie o karty ekwipunku, których nie da się kupić - np. Muł. Można go znaleźć jako przygodę ale nie znalazłem żadnego sposobu na zakup tego stwora spośród kart ekwipunku. Tak samo z butelkami wody i pewnie paroma innymi przedmiotami. Wie ktoś może co z tym fantem zrobić?
Pytam się również ze względu na mój dodatek do WKO bo wprowadzam tam kilka kart Otchłani polecających ciągnąć karty ekwipunku.

Zdawało mi się, że Muła można kupić w Mieście w Stajni za 2mz. Tam był inny problem, gdyż w ofercie był jeszcze Koń i Wóz a w Ekwipunku go nie ma oraz Wierzchowiec, o którym w ogóle nic nie wiadomo A potem okazał się być Rumakiem
Ale poczytaj sobie te 7 stron 8-[

A butelki z wodą? Dzisiaj już nie będę przeglądał wszystkich kart ekwipunku w poszukiwaniu rzeczy, których nie można kupić w żaden sposób. Ale wiem, że widziałem kilka takich rzeczy.

Butelkę z Wodą można kupić na Targowisku (karta Przygody), a w Mieście w Karczmie Pod 6 Twarzami Przeznaczenia.
Pewnie jeszcze gdzieś, ale nic mi teraz nie przychodzi do głowy.

Muła też można na Targowisku kupić z tego co pamiętam.

tak jest, było to jedyne Miejsce w Podstawce, które takową możliwość nam dawało.