Forum gier planszowych

Umowa byla taka, ze jak ktorys badacz nie zadeklaruje decyzji przez 48h to dowolny inny badacz ma prawo podjac decyzje za niego.
Tak wiec smialo.

[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/CarolynA.png[/img] [img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/JoeA.png[/img] [img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/MichaelA.png[/img] [img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/DarrellA.png[/img]

Przez ktora brame ma wyjsc drugi potwor? Ostateczna decyzje podejmuje Carolyn Fern (czyli w zasadzie kto pierwszy ten lepszy).

W zajezdzie Hibba poprosze.

Ktos oprocz mnie gra??

Tak... tylko przez te przestoje rzadziej zagladam w to miejsce sorry.

Ja dopiero co wrocilem z wczasow stad moja nieobecnosc. Podobnie jak powyzej rowniez rzadziej zagladam na forum. Jakby nie patrzec gramy juz chyba 8 miesiac :P

I nawet nikt nie zauwazyl, ze drugi potwor powinien trafic na Peryferie, a nie do Arkham, bo zapomnialem policzyc ustrojstwo na Przestworzach :P

Biorac pod uwage pecha jakiego ma moj badacz w czasie tej partii pada pytanie: Co zrobic???

Moze zdecyduj sie pomoc Przedwiecznemu, jesli znow pechowo plany legna w gruzach to Badacze sie uciesza ;)

Zaczynam sie powaznie zastanawiac nad wprowadzeniem mechanizmow przejscia na ciemna strone mocy.

Ta cisza ze strony innych badaczy zaczyna byc dolujaca...

Troche to niepowazne wzgledem innych graczy i prowadzacego: poswiecony czas na przygotowanie sesji on-line, materialy, roboczo-godziny na poskladanie tego wszystkiego do kupy, regularne sprawdzanie statusu sesji i... gracze nie maja czasu na gre.
Panowie i panie grajacy: jesli wiecie ze nie bedziecie miec czasu i/lub ochoty na kontynuowanie gry to prosze zakomunikowac w jasny sposob. Tak zeby byc w porzadku wobec innych. Elementarne zasady obowiazuja.

Aktualna tura mogla byc ostatnia gdyby gracze sie naradzili w poprzedniej ;)

Sam wiem ze czasem brakuje czasu na gre ale jesli nie bedzie mnie ponad tydzien to jakos daje znac. Ehh... Popatrze jutro na plansze i podejme decyzje za siebie i pozostalych badaczy skoro nie ma narad.

Chociaz srednio mi sie to podoba... ale przynajmniej z Sirafinem sobie pogram :P

No to dawaj stary i wykoncz juz na litosc boska z tego Qtula :D

Ok. Jakos nie widzialem mozliwosci tego szybkiego skonczenia gry... Teraz to tez potrwa jeszcze... 3... 4.. tury... albo ja jestem slepy :/
Szczerze mowiac mam nadzieje, ze Cthulhu sie przebudzi i uda sie go pokonac :P

No fakt, ja sie pomylilem, pomylilem dzialanie Puszki Bram z Odnalezieniem Bramy. Gdyby poprzednia ture rozegrac inaczej, to byla szansa na skonczenie gry w turze 26. Ale i tak nadal mozna to skonczyc w turze 27 :P

Kolega Gangster chyba nie zauwazyl, ze Pani Doktor znalazla Znak Starszych bogow i powinna jak najszybciej przebic sie do Bramy ;) - brakuje juz tylko jednej pieczeci do wygranej. Poza tym szanse na przebudzenie Cthulhu sa raczej male - jest tylko jedno miejsce na planszy, gdzie moze pojawic sie brama - tj. Budynek Naukowy - na pozostalych niestabilnych obszarach sa inne bramy albo pieczecie. Zeby Cthulhu sie obudzil, oprocz pojawienia sie bramy we wspomnianym miejscu, tor paniki musialby dojsc do konca...

EDIT - skoro inni gracze sie wykruszyli, mozemy we dwoch dokonczyc - ja sie zaopiekuje Pania Doktor, a Ty przypilnuj fotografa. Widzac Twoj poziom pecha, lepiej, zeby ominal on nasza najkrotsza droge do zapieczetowania ostatniej bramy ;).

Fakt... nie zauwazylem. Moj blad. coz... wskazowki i tak moga sie przydac.
Podzial moze byc.

Nowa tura jutro przed poludniem. W weekend nie bardzo mam mozliwosc usiasc w spokoju na wystarczajaco dlugo, by mieszac to wszystko w Gimpie.

[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/CarolynA.png[/img]
Czy czytasz ksiege?

[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/CarolynA.png[/img]

Hmmm... Ta ksiega wyglada wyjatkowo itrygujaco, ale ten straznik... Wyglada zbyt przerazajaco, aby ryzykowac

Nie czytam ksiegi.

Zostawilem w pracy pendrive z materialami do sesji, wiec obrazki zaktualizuje jutro.

W fazie Mitow byla karta:
W Uptown wynajeto prywatna ochrone!

---EDIT---

Grafiki uzupelnione.

No to koncze solo 8)

Cthulu! To koniec! Spij na zawsze podla kreaturo!

Jesli doktor przetrwa, mozemy chyba uznac porazke przedwiecznego?

Doprawdy: Matthias to naprawde odwazni badacze... Gratulacje!

Dzieki. Tak to juz zazwyczaj jest, ze jak jest malo do stracenia, to walka idzie z gorki ;).

Cala druzyna czula juz zapach szampana. Dzieki poczuciu wspanialego sukcesu, zdolali oczyscic ulice Arkham z plugastwa zanim Doktor Fern, w blasku porannego slonca, przylozyla ostateczna pieczec na wiecznej sypialni Cthulhu.