: piątek 30 lis 2012, 08:00
Jak masz własny samolot / helikopter / itp to raz dwa możesz bo mamy jakieś tam lotnisko 
Ogólnopolskie forum miłośników gier planszowych i ich twórczości fanowskiej
https://forum.magiaimiecz.eu/
Poddasz się Pawełkowi?maly pisze:Kaktus+ pisze:Cześć i czołem.
Co do samego turnieju/zjazdu, który potencjalnie mógłby się odbyć w Mielcu.
Jest tylko jeden zasadniczy minus miejscówy w Mielcu: odległość i dojazd. Mielec to miasto (żeby nie było ma prawie 60.000 mieszkańców więc taką kompletną dziurą nie jest) położone w widłach Wisłoki i Wisły w południowo wschodniej Polsce.
Orientacyjne odległości: Rzeszów: 60 km, Tarnów: niecałe 50 km, Tarnobrzeg: 39 km, Kraków: 130 km, Przemyśl: 130 km, Lublin: 170 km, Warszawa: 260 km, Gdańsk: 690 km.
O ile odległość może być kwestią drugorzędną, problemem na pewno jest dojazd jeżeli ktoś nie dysponuje własnym środkiem transportu. Połączenia są bezpośrednio z Warszawy PKSem (około 7 godzin), z Krakowa są PKSy i busy (około 3 h), z Lublina (4 h) natomiast z Tarnowa czy Rzeszowa przeciętnie co godzinę. Jakby nie patrzeć jest to jednak problem. Rozwiązaniem byłaby np. podróż PKP do Tarnówa lub Rzeszowa i stamtąd busik (około 40 min do max 1h).
Co do lokalu: istnieje możliwość zorganizowania dużej sali w której bez problemu zmieści się ponad 40 osób (tak lekką ręką) + aneks kuchenny oraz osobne pomieszczenia do spania (karimata/materacyk i śpiwór we własnym zakresie).
Miejscówka jest w centrum miasta: kebab/pizza w odległości 300-400 m, market itp. 300 m.
Kolejna sprawa to samo granie:
o ile np. turniej w MiMa jest dla mnie sprawą drugorzędną (gdyż zdecydowanie bardziej spodobała mi się formuła ze Zgierza, kiedy to zbierały się przy moim stole "odpadowcy" z partii TMiMa i tam cięliśmy w coraz to różniejsze planszówki), to ze swojej strony jak Mielecki Klub Fantastyki zapewnić możemy:
- ponad 50 planszówkowych tytułów do gry
- gdyby ktoś chciał zagrać w bitewniaki (WFB, 40k) są makiety, stoły oraz armie klubowe
+ inne atrakcje, do uzgodnienia. Dodatkowo, jest nas w Mielcu graczy regularnie przybywających do Klubu ponad 20 osób, z czego w planszówki w jakimś tam zakresie gra ponad połowa. Poza tym, takie wydarzenie nie obejdzie się bez echa i można liczyć na sporą frekwencję Klubowiczów z Mielca.
To chyba tyle wyjaśnień w kwestii zjazdu w Mielcu. Może być spoko, a z drugiej strony odległość od większych ośrodków jak Warszawa, Wrocław, Poznań czy Gdańsk może przeważyć przeciwko miejscówce w Mielcu.
Panie z Prus Wermacht czyli Adas czolgiem bedzie sie tlukl tak daleko 8-[ 8-[ cala Wislandie musialbym przebyc za daleko dla mnie
z banki chcesz :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:Burjaufojad pisze:pampersa raczej
Raczej przyjaźń, która przetrwa najcięższe chwileHunteR pisze:Widzę że chamstwo, drobnomieszczaństwo i góralska muzyka pełną parą
po finale EMERYTURA dom spokojnej starosci itepe :mrgreen: :mrgreen:Burjaufojad pisze:do Finału 28 gru tak to będzie ...
może ze dwa dni dłużej :roll:
Po co, skoro koledzy to robią z taką pasją?HunteR pisze:Kup sobie
A Kraków? Bo taką opcję także biorę pod uwagę.kaku pisze:Jakby to był Mielec lub Rzeszów piszę się
Południowy wschód Polski jest na pewno po drodze wszystkim. Ludziom z Trójmiasta, których jest niemało w szczególności. Ale jeśli zorganizujecie miejscówkę, a my weźmiemy tyle piwa co ostatnio to może być i Mielec jak dla mnie.abubu pisze:Kraków nie ... odpada ... w ogóle to porażka ... Mielec i tylko Mielec wchodzi w grę ... oczywiście obiektywnie
Kraków nie ... odpada ... w ogóle to porażka ...
phi... Specjala nie macieabubu pisze:Żywe