Forum gier planszowych

Dragon Tower chyba ciekawsza O umiejętnościach postaci nie chce mi się pisać, to już dla mnie bez znaczenia
Myślę że Minotaur, Dragon Rider i Kuglarz mają ładne grafiki.
Fire Wizard ma grafikę na tym samym poziomie co Dragon Hunter...

Niby mała zmiana w krainie środkowej- obszary podobne, ale np. hydra dragon (dawny wilkołak alias cienkołak) jest na Siłę, zaś smocza krypta jest teraz na Moc (już nie wystarczy tylko wysoka Siła, aby dostać się na obszar korony władzy).

I pytanie do Nemomona- skoro na karcie Minotaura jest napisane "add the result of your movement die", to posiadając konia i tak dodawałby tylko 1 kostkę?

Karty prezentują się bardzo fajnie. Już sobie wyobrażam Pole Draw 4 Cards i 2 lub 3 Wrogów z Mocą 10 Wreszcie będzie trochę trudniej

Ano, bardzo ciekawie to wygląda. Zastanawia mnie tylko, czy karty losowane na "wieżowej stronie" planszy Krainy Wewnętrznej będzie się na niej zostawiało... Bo miejsca ci tam wybitnie niedostatek...
W oczy rzuca mi się ponadto, że z dodatku na dodatek obrazki Poszukiwaczy wydają się mieć coraz więcej tła. A może to tylko złudzenie...?

A tak w ogóle to jest gdzieś dostęp do instrukcji do tego rozszerzenia?

Zerden pisze:I pytanie do Nemomona- skoro na karcie Minotaura jest napisane "add the result of your movement die", to posiadając konia i tak dodawałby tylko 1 kostkę?

Przez większą część gry rzuca się 1 kością za ruch . Osobiście nie miałbym nic przeciwko dodaniu dwu kości z Konia.

Draugnimir pisze:A tak w ogóle to jest gdzieś dostęp do instrukcji do tego rozszerzenia?

Nie.

Jeśli chodzi o tego Minotaura to wydaje mi się że jego umiejętność nie powinna działać z koniem.

Może i tak, lecz czy są ku temu jakiekolwiek mechaniczne przesłanki? Wszak napisane jest jedynie "add the result of your movement die" - nie ma żadnych zastrzeżeń, np. że można dodać wynik tylko jednej z kości

Zważcie 2 rzeczy, pierwsza taka, iż rzut 1 kością za ruch jest podstawowym elementem mechaniki gry, jeżeli nic na ruch nie wpływa, to rzuca się 1 kością za ruch. Dlatego też odniesienie w tym punkcie jest do podstawowych zasad gry, a nie do ewentualnych modyfikacji, których może być sporo. Po drugie Talisman z założenia ma być prostą grą, dlatego też karty nie będą wspominały o ewentualnych możliwych przypadkach, tylko o podstawowych zasadach. Ale to nie oznacza, iż wszelkie modyfikacje zasad od razu nie działają.

http://www.boardgamegeek.com/image/1062 ... -expansion

http://www.boardgamegeek.com/image/1062 ... -expansion

Tutaj mamy zdjęcie jak nakładka się prezentuje na planszy.

Nemomon pisze: Zważcie 2 rzeczy, pierwsza taka, iż rzut 1 kością za ruch jest podstawowym elementem mechaniki gry, jeżeli nic na ruch nie wpływa, to rzuca się 1 kością za ruch. Dlatego też odniesienie w tym punkcie jest do podstawowych zasad gry, a nie do ewentualnych modyfikacji, których może być sporo. Po drugie Talisman z założenia ma być prostą grą, dlatego też karty nie będą wspominały o ewentualnych możliwych przypadkach, tylko o podstawowych zasadach. Ale to nie oznacza, iż wszelkie modyfikacje zasad od razu nie działają.

A więc tak czy inaczej wszystko będzie zależało najpewniej od indywidualnego podejścia każdego gracza, od tego, czy Minotaur z Koniem (tudzież Straszliwoskrzydłym albo inną podobną modyfikacją rzutu za ruch) zostanie uznany za zbyt potężnego w walce, czy nie.

Jeśli zaś o planszę idzie, to coś mi się widzi, że ta nakładka jest za duża - zauważcie, jak "ucina" wszystkie obszary Krainy Środkowej (a po Tajemnych Wrotach widać, że jest właściwie dopasowana)... W tym momencie mój entuzjazm wobec tego dodatku troszkę opadł
Pozostaje jeszcze pytanie, jak się ta nakładka prezentuje z perspektywy siedzącej i czy nie będzie się ślizgała po planszy.

Draugnimir pisze:nakładka jest za duża - zauważcie, jak "ucina" wszystkie obszary Krainy Środkowej (a po Tajemnych Wrotach widać, że jest właściwie dopasowana)... W tym momencie mój entuzjazm wobec tego dodatku troszkę opadł

Nie, nakładka znajduje się na planszy od Black Industries, a nie na planszy od FFG. Jak wiemy, te plansze mają minimalnie inny rozmiar.

Nie, nakładka znajduje się na planszy od Black Industries, a nie na planszy od FFG. Jak wiemy, te plansze mają minimalnie inny rozmiar.

Uff... też mi się to nie spodobało że zasłania pola ze środkowej krainy. Są tam ładne grafiki jak np Czarny Rycerz
Znowu chce mi się grać w Talisman

No to mnie uspokoiłeś, dzięki
Nie wszyscy jednak wiemy, że plansza BI jest mniejsza, jak widać

Odnośnie grafik poszukiwaczy podoba mi się - Conjurer oraz Minotaur, zawiedziony jestem Fire Wizardem, a Dragon Hunter po prostu mnie śmieszy. Dragon Rider i Dragon Priestess są w moim guście w miarę ok.
Figurki wyglądają na porządne i mam nadzieję że nie będą takie jak z Gór

Nemomon pisze:Nie, nakładka znajduje się na planszy od Black Industries, a nie na planszy od FFG. Jak wiemy, te plansze mają minimalnie inny rozmiar.

Z ulgą odetchnąłem podobnie jak i reszta jak widać

A ja bardzo mocno lubię Fire Wizarda, nawet mocniej niż bardzo mocno .

@Reszta: To teraz już wiecie, iż rozmiary plansz są różne .

Nowe plansze sprawiają wrażenie jakby w trakcie rozgrywki należało użyć obie strony. Najpierw ta zastępująca obecną wersję krainy wewnętrznej, a następnie wieża, do której docieramy po przebyciu nowej wewnętrznej krainy. Mam rację? :roll:

Draugnimir pisze:Może i tak, lecz czy są ku temu jakiekolwiek mechaniczne przesłanki? Wszak napisane jest jedynie "add the result of your movement die" - nie ma żadnych zastrzeżeń, np. że można dodać wynik tylko jednej z kości

Technicznie rzecz biorąc można by się upierać że jest. Die to liczba pojedyńcza a więc 1 kość .
Ale to bardzo analne podejście do tematu, nie wiem czy sam chciałbym użyć tego jako argumentu.

Nowe plansze sprawiają wrażenie jakby w trakcie rozgrywki należało użyć obie strony.

Być może ale tak się nie robi [-X

Arbaal pisze: Być może ale tak się nie robi [-X

Nic nie stoi na przeszkodzie, by opatentować własną mechanikę, wykorzystującą obie strony planszy. Sam się będę może nad czymś takim zastanawiał, bo wydaje mi się, że byłaby to niezła metoda na wydłużenie finału gry przy jego jednoczesnym potencjalnym utrudnieniu. A poza tym szkoda byłoby korzystać z jednej strony, kiedy ma się dwie

Arbaal pisze:

Nowe plansze sprawiają wrażenie jakby w trakcie rozgrywki należało użyć obie strony.

Być może ale tak się nie robi [-X

Ja nie polemizuję z zasadami gry (których swoją drogą jeszcze nie znamy ), tylko stwierdzam fakt, który chyba każdemu rzuca się w oczy. Centralnym punktem nowej krainy wewnętrznej jest wieża, a droga przez nią znajduje się na drugiej stronie nowej planszy. W oryginalnej wersji planszy, jej centralny punkt stanowi Korona Władzy.

Rozumiem, iż planszę należy w powietrzu trzymać, ażeby Poszukiwacze mogli się znajdować na ich obu stronach naraz? Bo jeden Poszukiwacz może próbować dochodzić do Wieży, a drugi już się w niej znajdować.......

Ja nie twierdzę, że trzeba będzie pokonać obie strony nowej planszy podczas jednej rozgrywki, bo pamiętam tą informację, że albo jedna albo druga. A twierdzę jedynie, że takie sprawiają wrażenie.

Przed grą będziesz wybierał dragonrealm albo dragon tower

Nemomon pisze:Rozumiem, iż planszę należy w powietrzu trzymać, ażeby Poszukiwacze mogli się znajdować na ich obu stronach naraz? Bo jeden Poszukiwacz może próbować dochodzić do Wieży, a drugi już się w niej znajdować.......

Wersja dla bogatych - kupujesz smoki 2 razy i masz 2 plansze
Wersja dla biednych - kserujesz stronę z wieżą (bo jest brzydsza) i masz 2 plansze.

Ja bym to wstępnie widział inaczej - nakładkę umieszczamy obok planszy Smoczą Wieżą do góry i ustalamy, że Poszukiwacz najpierw wchodzi do Krainy Wewnętrznej na planszy podstawowej, stosując się jednak do instrukcji z Dragon Realm na nakładce (wystarczyłoby np. spisać je sobie i wydrukować albo zapamiętać, gdzie jakie mamy różnice względem oryginału [a jakoś bardzo wiele ich nie jest]), a dopiero potem wchodzi do Dragon Tower i przenosi swój pionek na nakładkę leżącą obok planszy. I problem rozwiązany.

Ale jak by się takie rozwiązanie sprawdziło w praktyce - nie mam pojęcia. Trzeba będzie jeszcze poczekać