Porównanie MiM z T4,5

[Rogo]

Wg mnie, co jak co, ale wygląd powinien mieć najmniejszy wpływ na ocenę gry planszowej.

To usuń grafiki, karty drukuj na różowym papierze i wymyśl sobie cokolwiek jeszcze, żeby udowodnić sobie, że się mylisz.
Należy porównać każdy aspekt obu gier, a jak to Korczyk napisał

te gry różnią się głównie pod względem graficznym

[Machete]

A z twojego posta wynika, że TMiM przez "gorszy" wygląd jest grą o wiele niższym poziomie, niż stary MiM. Wg mnie, co jak co, ale wygląd powinien mieć najmniejszy wpływ na ocenę gry planszowej.

Zwłaszcza kiedy jest najważniejszą róznicą...

MiM i TMiM to na dobrą sprawę ta sama gra. Różnice to:
- kilka niewielkich zmian w zasadach
- CAŁA oprawa graficzna

O ile pierwsza z tych dwóch różnic nie jest duża, tak druga już jest. Dla mnie nowy Talizman jest grą gorszą pod względem oprawy graficznej.

Co do zasad trudno powiedzieć, żeby któraś wersji była lepsza czy gorsza, choć kilka zasad, które wcześniej budziły wątpliwości a teraz zostały jasno określone zupełnie mi się nie podoba w wersji Talizmanowej - jak choćby to że rzucamy tylko na jeden ekwipunek ochronny co pozbawia sensu takie przedmioty jak hełm i tarcza - ktoś w zbroi, hełmie i tarczy jest lepiej chroniony niż ktoś tylko w zbroi i to powinno być odzwierciedlone, więc nawet gdybym grał w nowego talizmana to grałbym tak, że rzuca się za wszystko. Tu nawet nie chodzi o logikę, tylko o to, żeby karty ekwipunku na cos sie przydawały.

[7Tristan]

Machete nawet kosmetyczna zmiana w zasadach może wnieść dużo do gry.
Wprowadzenie punktów losu na przykład, bardzo ożywiło rozgrywkę i uważam ,że jest to duży plus przemawiający za TMiMem ,a posiadam również oryginalnego MiMa z wszystkimi dodatkami. Dlatego też popieram Rogo ,który twierdzi że wygląd to akurat najmniej istotny szczegół - który i tak moim zdaniem w większości przemawia za TMiMem.

Uwazam (nie wiem czy to się dotyczy Ciebie Machete ,a jeżeli tak to nie piszę tego złośliwie) że osoby ,które w ogóle nie grały chociaż raz w nowego TMiMa nie powinny się wypowiadać ,bo czym jest teoria bez empirycznego zetknięcia się z samą rozgrywką?

[stave]

Uwazam (nie wiem czy to się dotyczy Ciebie Machete ,a jeżeli tak to nie piszę tego złośliwie) że osoby ,które w ogóle nie grały chociaż raz w nowego TMiMa nie powinny się wypowiadać ,bo czym jest teoria bez empirycznego zetknięcia się z samą rozgrywką?

Wiesz pytanie jest takie jak długo grałeś w oryginał, ja gram od 89 w MiM i doskonale znam tę grę, a po za tym na dzień dzisiejszy gram w wiele innych planszówek i wierz mi ja nie muszę grac w nowego Talizmana po to aby mieć wyrobione zdanie. Zanim coś kupię czytam instrukcję jesli takowa jest dostępna i sprawdzam gdzie się tylko da co inni o tym piszą - dla mnie osobiście nowy Talizman nie jest jakąś wielką rewelacją mimo, ze na bank się w to dobrze gra po przymknięciu na pare faktów, które przemawiają na niekorzyść nowego wydania.

[7Tristan]

Stave też nie gram krótko ,bo od 90-91 roku i oczywiście zgadzam się z tym ,że TMiM nie jest grą odkrywczą ,a jedynie remake'iem swej poprzedniczki, dlatego też uważam sam pomysł porównywania jednej do drugiej jako nie trafiony ze względu na to ,że TMiM to po prostu MiM plus parę nowych rzeczy. W związku z czym co tu porównywać skoro jeden zawiera się w drugim? Prawda jest taka ,że dopiero jak wyjdzie parę dodatków do TMiMa ,które ukażą nam w jakim kierunku gra podąży, będzie można zabrać się za jakieś porównania. Na razie można tylko powiedzieć ,że plany odnośnie dodatków do TMiMa są inne od dodatków MiMa i patrząc na pierwszy dodatek uważam ,że to jest plus dla nowej wersji ,że (jak na razie) nie dodaje się tylko kolejnych planszy.

[stave]

że (jak na razie) nie dodaje się tylko kolejnych planszy.

Jak znam Fantasy to kolejny będzie z plansza , później kolejny bez itd coś na wzór Arkham (luźna teoria).
Wiesz zapewne masz racje, że jak będzie więcej dodatków to zobaczymy w którą stronę podąża nowy Talizman, tylko jak dla mnie to po tylu latach można było ruszyć 4 litery i poczytać sobie trochę o tej grze w necie (co fani piszą itp) - autorzy najwidoczniej mało czytali bo gdyby tak było nowe wydanie było by inne (nie mam na myśli grafy) i co najważniejsze nie potrzeba by było wydawać wersji 4,5. Najwyraźniej GW po chamsku chciało się wepchać do swiata planszówek, który dawno, dawno temu opuściło na swoje życzenie.

[7Tristan]

tylko jak dla mnie to po tylu latach można było ruszyć 4 litery i poczytać sobie trochę o tej grze w necie (co fani piszą itp) - autorzy najwidoczniej mało czytali bo gdyby tak było nowe wydanie było by inne (nie mam na myśli grafy) i co najważniejsze nie potrzeba by było wydawać wersji 4,5. Najwyraźniej GW po chamsku chciało się wepchać do swiata planszówek, który dawno, dawno temu opuściło na swoje życzenie.

Tu się zgadzam w 100%.
Jeżeli chodzi o dodatki "planszowe" to oczywiście chce ,żeby wychodziły, jednak jestem przeciwny ograniczaniu się do dodatków tylko tego typu. Gdyby faktycznie jak mówisz przeplatały się z dodatkami ,które wprowadzają urozmaicenia do tego co już jest byłoby super.

[Mithrandir'ek]

Właśnie porównanie oprawy graficznej jest najbardziej subiektywne. Dla jednego nowa oprawa jest g**no warta, a dra drugiego jest za*****ta, że głowa boli (posługuję się niecenzuralnymi słowami, żeby uwydatnić problem, te tzw. "bluzgi", bardzo dobrze uwydatniają różnice, niż "grzeczne" epitety)

Nie kłam, że o tym napisałeś. Ech, ta młodzież...

Akurat ja jestem inny od reszty młodzieży. Chociażby dlatego, że świat u mnie nie stoi wyłącznie na kompie i sporcie, jak u większości moich rówieśników. Potrafię zająć się książką, czy grą planszową (jak im powiedziałem, że gram w Monopoly i Talismana, to mnie wyśmiali). Nawet moje ulubione gatunki gier komputerowych (RPG i Przygodówki) są dla nich dziwne. W ogóle uważają mnie za poj*ba. Nie rozumieją nawet idei Forum Internetowego i uznają to za głupią rzecz.

[Rogo]

Niech zgadnę... Słuchają techna, hip hopu, a gry do jakich się ograniczają to FIFA i wszelkiego rodzaju wyścigi?

Owszem, ocena grafiki jest subiektywna - jak wszystkie opinie. I o tym dyskutujemy - kto co uważa i dlaczego - a później następuje uświadamianie reszty, że to te moje racje są prawidłowe

[Mithrandir'ek]

Słuchają metalu, grają w strzelanki i PEsE, oraz wyścigi.

[OFFTOP MODE OFF]

Prawidłowe są moje racje: Tych gier nie da się jednoznacznie porównać :!:

[kowal85]

Zapewne gdybym był parę lat starszy zajarałbym się starą MiM, w sensie urodzenia się kilka lat wcześniej. My 'świeżacy' nie mamy aż takiego stażu jaki inni weterani i weteranki (nie pominąłem Naszej Panny na forum), więc raczej nie powinniśmy się wypowiadać na ten temat (chociaż świeże spojrzenie zawsze mile widziane, to są tylko słowa, dobrze że nie potrafią zranić ani zabić, pewnie byłoby wiele ofiar śmiertelnych)

Słuchają metalu

Ja też słucham metalu i gram w nogę, wręcz od dziecka I jakoś mi nie obca jest rozrywka typu planszówki i karcianki Może wyjątek jakiś jestem, kto wie.

W nowej TMiM plansza, według mnie robi duże wrażenie, jej powierzchnia już zapiera deck w piersiach, bardzo ładne rysunki i nieźle dobrane kolory.

[SeSim]

dlatego też uważam sam pomysł porównywania jednej do drugiej jako nie trafiony ze względu na to ,że TMiM to po prostu MiM plus parę nowych rzeczy

Zgadzam się w 100%, że nie ma co porównywać Talisman 4.5 Magia i Miecz ze starą dobrą Magią i Mieczem, ponieważ te gry nie mają ze sobą nic wspólnego Jedyne co można by porównywać to Talisman 4.5 Magia i Miecz z poprzednimi edycjami Talismana. Zapominacie, że nasza stara pierwotna i jedyna Magia i Miecz była ewenementem na skalę światową. Wydanie Talisman 4.5 z dopiskiem Magia i Miecz uważam, że daleko posunięte nadużycie marketingowe mające na celu wyciśnięcie jak największej ilości kasy z potencjalnych klientów.

[Rogo]

No SeSim, może trochę przesadzasz

Przecież wszyscy dobrze wiemy, że Magia i Miecz powstała z Talismana, tylko została zmieniona graficznie i pod względem tytułu (no i kilka kart się chyba różni). Stwierdzenie, że te gry nie mają ze sobą nic wspólnego jest zatem omylne, bo Magia i Miecz została przecież wydana na licencji Games Workshop, a że nasi wszystko pozmieniali to już inna historia (choć zapewne wszyscy się zgodzą, że dobrze zrobili ). Wydanie nowej edycji Talismana z dopiskiem Magia i Miecz owszem jest chwytem marketingowym, ale nie należy zapomnieć o tym, o czym pisałem wcześniej - Magia i Miecz jest polską wersją Talismana, więc nowe polskie wydanie Talismana również ma prawo się tak nazywać, przy czym w dzisiejszych czasach nie można pominąć oryginalnego tytułu. Dlatego też uważam, że słowo nadużycie również jest użyte niesłusznie.

Wracając do porównania - oczywiście logicznym jest, że nie sposób porównać szaty graficznej, skoro w obu tych wydaniach jest ona wykonana w zupełnie odmiennym stylu - możemy się tylko wymieniać opiniami który styl nam się bardziej podobał.
Możemy natomiast porównać mechanikę gry, która została troszkę podrasowana w TMiM'ie, chociażby przez załatanie kilku nieścisłości w instrukcji i wprowadzenie Losu (o którym nie mogę się wypowiedzieć, bo Talismana oglądałem raptem 5 minut, skupiając się na oprawie graficznej).

Ale się rozpisałem :mrgreen:

[stave]

Przecież wszyscy dobrze wiemy, że Magia i Miecz powstała z Talismana, tylko została zmieniona graficznie i pod względem tytułu (no i kilka kart się chyba różni)

I tutaj się mylisz Rogo. Polacy zmienili szatę i chwała im za to ale także namieszali w zasadach - ściągnij sobie oryginalną instrukcję do 2 edycji Talizmana i zobaczysz - od czasu do czasu gdy pojawiał sie problem były odwoływania do angielskiej instrukcji.
I tak na dzień dzisiejszy czytając nowa instrukcje wielu jest zachwyconych co to oni nie pododawali ale jak juz pisałem niektóre rzeczy były wcześniej tylko niestety Polscy tumacze zawiedli. Co do Kart to widać najłatwiej w polskiej edycji Smoków jakie tam babole zapodali.
Teraz co do samego porównywania to da się to zrobić może nie jakoś rewelacyjnie bo trzeba pamiętać o pewnych faktach, które wypisałem powyżej.
Aby to zrobić należy prześledzić każde wydanie Talizmana a dopiero spojrzeć na starą Magię i wtedy wyciągnąć wnioski - ja tak uczyniłem.
Na pewno zgodze się tutaj z SeSimem, ze wydanie Talizmana pod szyldem Magii jest nadużyciem czemu?? odpowiedz jest na górze mego postu.
Grafika wiadomo jednym sie bedzie podobać innym nie - jedno jest pewne, ze biorąc pod uwagę wcześniejsze wydania Talizmana to najnowsze powala i to po całości.
Natomiast mechanika, poprawione błedy - wprowadzenie nowych, różne dziwne rozwiązania no i nowości wcale nie powalają - dla mnie na dzień dzisiejszy 4 edycja była robaczywym jablkiem którego zjedzenie mogło przyprawić o bóle brzucha , edycjia 4,5 jest juz zwyczajnym jablkiem bez większych rewelacji. Teraz pozostaje tylko CZAS, który pokaże co Fantasy zamierza dalej z nową edycja uczynic - czy nadal będzie to zwykłe jabłko czy coś zdecydowanie lepszego.
Teraz dochodzimy do starej Magii - grafika nadal powala - chociaż mozna tutaj napisac, ze to rzecz gustu - ale mimo tego chociaż jest spójna a w nowym Talizmanie NIE.
Jeśli weźmiemy zasady to z lekka pojawia się problem ze względu na fakt polskiego szaleństwa w tłumaczeniu, no ale biorąc pod uwagę błedy w starej Magi a w tym co zaprezentowano nam w nowej edycji to dla mnie nadal stara Magia ma przewagę.

Dla mnie jest oczywiste, ze po tylu latach oczekiwań można było ruszyć tyłek i zrobić to lepiej a nie iść na łatwiznę, bo fani i tak KUPIĄ.
Jeśli się robi kolejna edycje to powinno sie to zrobić z klasą i tyle.

[Arfix]

Pewnie można było...ale zaś koszty by podskoczyły. No a nie oszukujmy się cena to zaleta starszej edycji. Natomiast jeśli chodzi o klimat to wg. mnie "niestety" starsza edycja miała o wiele gorszy, zarówno w planszach ( każda była słaba, a szczególnie jaskinia... ) jak i kartach (np.: Rzygacz - można było znaleźć bardziej wyrafinowaną nazwę, asceta - sorry ale to raczej nie świat fantasy )...nie wspominając o "Magicznym Mieczu".
Pozdrawiam

[Machete]

np.: Rzygacz - można było znaleźć bardziej wyrafinowaną nazwę

Jak się już nie ma czego uczepić...

asceta - sorry ale to raczej nie świat fantasy

Co to zdanie w ogole oznacza? :-k

Natomiast jeśli chodzi o klimat to wg. mnie "niestety" starsza edycja miała o wiele gorszy

Nowa ma klimat rodem z książeczek dla 6-latków

[7Tristan]

Machete fakt ,że argumentacja Arfix'a pozostawia wiele do życzenia ,ale nie wymyślaj od grafik z książeczek dla dzieci tylko dla tego ,że chłopak ma inny gust - ma prawo mieć odmienne zdanie i to nie powód ,żeby kogoś obrażać... Ja już się wypowiedziałem co myślę o dyskusji co jest lepsze.

[8janek8]

Wasze opinie byłyby o wiele bardziej wiarygodne, gdybyście dodawali informacje, które wersje posiadacie/posiadaliście lub gracie/graliście.

[Machete]

Oczywiście że ma prawo mieć odmienne zdanie i inny gust Ja mówie wyłącznie w swoim imieniu i przedstawiam własne zdanie Mam chyba do tego prawo nie?

Gdzie kogoś obrażałem co? Wypowiadałem się o samej grze i wrażeniach jakie we mnie wywołuje, nie o ludziach, którym się podoba.

[Korczyk]

Rzygacz - można było znaleźć bardziej wyrafinowaną nazwę

To są właśnie najlepsze smaczki w MiMie. Humor w mrocznym tle grafik autorów nie opuszcza.

[Machete]

Humor?

Rzygacz to inna nazwa gargulca, nazwa pochodzi z terminologii dotyczącej sztuki i architektury, , tyle że grafikę dopasowano niezbyt gargulcowatą, nie wydaje mi się, żeby to miało cokolwiek wspólnego z humorem...a domaganie sie "bardziej wyrafinowanej nazwy" świadczy tylko o nieznajomości tematu.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Rzygacz

[Arfix]

Po prostu postać ascety nie pasuje do świata fantasy...chyba logiczne.
Rzeczywiście postacie są może zbyt "kolorowe". To tak jak z HoMM, większości podoba się bardziej kolorowa trójka, niż "mroczna" czwórka.
A sprawa Rzygacza jest jasna, tylko każdy kto pierwszy czyta nazwę tej karty raczej zinterpretuje ją inaczej...
P.S.
Nie wspominając o Krasnalu...który rzeczywiście wygląda jak z bajki sześciolatków...;p

[Rogo]

nazwa pochodzi z terminologii dotyczącej sztuki i architektury

I tylko architektury dotyczy, ale to szczegół

Nowa ma klimat rodem z książeczek dla 6-latków

Widziałeś tą grę? Czy tylko Postacie na necie? Bo grafiki na kartach są o niebo lepsze od Postaci

[stave]

Pewnie można było...ale zaś koszty by podskoczyły

Nie koniecznie wszystko zależy jakby to uczyniono, ale tego się nie dowiemy.
A co do twojej argumentacji Arfix to sorki ale jest beznadziejna. Jaskinia mój drogi nie była wydana przez GW co widać po grafikach i ogólnie Kartach - twoja wypowiedź świadczy tylko o tym, że zbyt dużego pojęcia o Magii i Talizmanie to nie masz. Poczytaj trochę zanim zaczniesz coś pisać na temat tych gier.
Twoja wypowiedź:

Rzygacz - można było znaleźć bardziej wyrafinowaną nazwę

--- pokazuje, że Machete wyjaśnił ci skąd ta nazwa się wzięla.

To tak jak z HoMM, większości podoba się bardziej kolorowa trójka, niż "mroczna" czwórka.

Ciekawe stwierdzenie jak dla mnie. Grałeś we wcześniejsze gry tej serii?

Widziałeś tą grę? Czy tylko Postacie na necie? Bo grafiki na kartach są o niebo lepsze od Postaci

Wiesz Rogo ja ją widziałem i grafiki na Kartach na szczęście fajnie wyglądają lecz ci na Poszukiwaczach właśnie psują klimat - brak spójności, chociaż i tak w tym wypadku liczy się mechanika, co poprawio, co pozostawiono, gdzie wprowadzono kolejne błędy, jakie nowości itp.

[Rogo]

Też uważam, że te na kartach grafiki złe nie są, a napewno nie na poziomie książeczki z bajkami dla 6-latka Ja ten temat długo omijałem, bo nie miałem pojęcia o Talismanie, ale widać inni mimo tego i tak się udzielają (albo w drugą stronę).
Panowie, popadacie w skrajności...