Forum gier planszowych

Do tej pory zawsze grałem tak, że miałem wszystkie karty przygód wymieszane razem (z wszystkich oficjalnych dodatków), ale wczytując się w tematy na forum dochodzę do wniosku, że to chyba nienajlepsza opcja.

Wobec tego zacząłem się zastanawiać jak najlepiej wykorzystać dodatki. Jeśli dodajecie do podstawki np. Wilkołaka, to usuwacie jakieś karty przygód z podstawki czy tego nie robicie?

Ile małych dodatków warto dodać? Warto dodawać więcej niż jeden?

kingbrucelee pisze: ↑sobota 11 lut 2023, 13:33 Do tej pory zawsze grałem tak, że miałem wszystkie karty przygód wymieszane razem (z wszystkich oficjalnych dodatków), ale wczytując się w tematy na forum dochodzę do wniosku, że to chyba nienajlepsza opcja.

Wobec tego zacząłem się zastanawiać jak najlepiej wykorzystać dodatki. Jeśli dodajecie do podstawki np. Wilkołaka, to usuwacie jakieś karty przygód z podstawki czy tego nie robicie?

Ile małych dodatków warto dodać? Warto dodawać więcej niż jeden?

"Opis dodatków według Antoniego" może być pomocny w doborze składu konkretnej rozgrywki.http://magiaimiecz.eu/talisman-magia-i- ... antoniego/

Odwołam się tu też do mojego poprzedniego komentarza ze screenshot'em z Reddit'a. Sam tych kombinacji jeszcze nie próbowałem ale wyglądają ciekawie.

A prawda jest taka ze mozesz grac jak chcesz kingbrucelee
Chcesz jakis dodatek - dodajesz
cos cie denerwuje - wywalasz olewasz czy zmieniasz
homerules stosujesz jak chcesz i nie ma cisnienia na cokolwiek

loooki pisze: ↑sobota 11 lut 2023, 16:55 A prawda jest taka ze mozesz grac jak chcesz kingbrucelee
Chcesz jakis dodatek - dodajesz
cos cie denerwuje - wywalasz olewasz czy zmieniasz
homerules stosujesz jak chcesz i nie ma cisnienia na cokolwiek

No tak. Bardziej chodziło mi o to, jak przygotować talie przygód żeby wyciągnąć z dodatku 100% klimatu. Jak miałem zmieszane wszystkie karty, to klimat małych dodatków się rozmywał.

kingbrucelee pisze: ↑sobota 11 lut 2023, 17:32

loooki pisze: ↑sobota 11 lut 2023, 16:55 A prawda jest taka ze mozesz grac jak chcesz kingbrucelee
Chcesz jakis dodatek - dodajesz
cos cie denerwuje - wywalasz olewasz czy zmieniasz
homerules stosujesz jak chcesz i nie ma cisnienia na cokolwiek

No tak. Bardziej chodziło mi o to, jak przygotować talie przygód żeby wyciągnąć z dodatku 100% klimatu. Jak miałem zmieszane wszystkie karty, to klimat małych dodatków się rozmywał.

To z Wilkołaka trzeba by zostawić same Księżycowe Zdarzenia i kartę dnia i nocy Niestety karty w tym dodatku nie mają klimatu wcale. Ale to wyjątek.
Ostatnio gram tak, że do głównej talii kart, która określa mi fabułę rozgrywki, dodaję 1/4 kart przygód z podstawki, 1/4 ze Żniwiarza i/lub 1/4 z Pani Jeziora. Zupełny brak tych kart potrafi sprawić, że rozgrywka ciągnie się niemiłosiernie.
Do tego około 30 kart z talii, w której zebrane są najróżniejsze Przygody (jest ich ponad 1000). Wprowadzają element niepewności, nie detonując całej rozgrywki.
Jeśli chodzi o zestawienia nierozłączne Przygód, u mnie są to Żniwiarz + Kataklizm oraz Plaga Nieumarłych plus Smocze Dary.
Zestawy które trzymam osobno, bo właśnie je uważam za "fabularne": Podstawka, Kraina ognia, Wilkołak, Żniwiarz, Pani Jeziora i Powrót Smoków. I oczywiście Przygody powiązane z rozszerzeniami z planszą (Góry, Las, Morze, Kazamaty, Nekropolia, Dolina itp. itd.

Macie te rozkminy, ja tam wolę wymieszać te 5000 kart przygód, jest większe zaskoczenie

Ooo. to metoda oceniania prac egzaminacyjnych mojego nauczyciela akademickiego byłaby w sam raz. Podrzucał prace i te co spadły na biurko zdawały a pozostałe nie. Podobnie można robić z kartami... to co spadnie na stół zostaje w grze a reszta do pudła

Maletz pisze: ↑środa 15 lut 2023, 08:21 Macie te rozkminy, ja tam wolę wymieszać te 5000 kart przygód, jest większe zaskoczenie

Ale jak masz 200 Miejsc i ciągniesz 15 z nich pod rząd, to gra trochę zwalnia, nie?

Dodano po 6 minutach 1 sekundzie:

Budowniczy Mostów pisze: ↑wtorek 14 lut 2023, 13:06 To z Wilkołaka trzeba by zostawić same Księżycowe Zdarzenia i kartę dnia i nocy Niestety karty w tym dodatku nie mają klimatu wcale.

Połączyłem Wilkołaka ze Żniwarzem, Plagą Nieumarłych i Smoczymi Darami. Jak ma się pętać po planszy, niech pęta się w doborowym towarzystwie


A co do kart przygód „luzem”, mam ich 1272. 192 Zdarzenia, 432 Wrogów, 118 Nieznajomych, 179 Przyjaciół, 200 Przedmiotów, 33 karty z mieszkami złota (mało!), 118 Miejsc.

Trochę za dużo Przyjaciół i Przedmiotów moim zdaniem. Trzeba odsiać. Najliczniejszą grupę stanowią Wrogowie — 34% wszystkich kart. Docelowo chciałbym, żeby to było ponad 40%. Najwięcej jest kart Wrogów z Siłą: 254 (z czego 43 ma Siłę 7 lub wyższą). Wrogów na Moc jest 115, z czego 27 ma Moc 7 lub wyższą.
Żeby zbalansować rozgrywki podzielę te tysiąc dwieście Przygód na 14 talii po ~90 kart, w każdej zachowując tę samą proporcję: 14 Zdarzeń, 31 Wrogów, 8 Nieznajomych, 13 Przyjaciół, 14 Przedmiotów, 2 karty z mieszkami złota, 8 Miejsc.

Zgrabny stojaczek.