Rzucanie czarów

[lukas]

W brew pozorom sprawa nie jest taka oczywista. To że można rzucać tylko jeden czar na turę chyba wszyscy akceptują. Ja proponuję wprowadzić taki przepis że w trakcie swojej tury można zrzucić tylko 1 czar, ale można dodatkowo podczas tury przeciwnika rzucić jeden czar obronny (rozproszenie, odbice, niewidzialność, cios psioniczny, fala muzgowa, zmylenie kierunku, unieruchomienie, ocalenie, uzdrowienie)

[Kufir]

Tak, to dobre rozwiazanie ale "Zmylenie kierunku" nie jest czarem obronnym
Ogolnie OK.

[ambar0]

Skoro jesteśmy już w dziale MiM 1,5, to może zrobimy w końcu tą listę czarów obronnych i ofensywnych.

[Kufir]

Lukas zajmiesz sie tym skoro juz zaczeles omawiac ten wątek?

[lukas]

te które wymieniłem wyżej w nawiasie chyba wystarczą. chcecie coś jeszcze ? zmylenie kierunku to oczywiście wyjątek.

[Gieferg]

To że można rzucać tylko jeden czar na turę chyba wszyscy akceptują.

Nie wszyscy
My gramy tak, że można rzucać ile się uda, czasem i po kilkanaście, fakt bywa to wkurzające dla innych graczy, ale na tym własnie polegają magiczne postacie.

[wisnia]

hehe no to sam sobie zbugowales Kuglarza :lol:
moje gratulacje

[Gieferg]

Chyba nie czytałeś zbyt dokładnie tematu o kuglarzu. Nawet z 1 czarem na turę jest przegięty, a dlaczego to już mi się nie chce powtarzać.

[wisnia]

no wiesz, jest roznica z punktu widzenia opisywanego przez cibie bugu czy rzucasz jeden czar w ciagu tury czy nieograniczona. Ale przeciez nie o nieszczesnego kuglarza chodzi.Przy rzucanie nieograniczonej ilosci czarow na ture az sie prosi o takie bugi.Proponowane przez autorow tego postu rozwiazania wydaja mi sie najlepsze.

[Leviathan]

A dlaczego nie trzymać się zasady: "jedna tura = jeden czar", niezależnie od tego czy będzie to czar ofensywny czy defensywny?

Pisząc jedna tura mam oczywiście na myśli zarówno turę naszą jak i każdego z przeciwników.

[pretorianstalker]

1.Jest to zasada opcjonalna.
2.Jedna tura = jeden czar odnosi się do tury okrągłej, czyli od jednego ruchu do drugiego, inaczej w zależności od ilości graczy mamy zupełnie inne możliwości rzucających czary, co moim zdaniem jest bezsensowne.
3.Ograniczenie do jednego czaru na turę powoduje, że czary typu Rozproszenie magii tracą jakikolwiek sens- jak mamy taki czar, to nie możemy użyć żadnego innego, bo pewnie zaraz po nim możemy się spodziewać setek czarów lecących w naszą stronę. Podobnie byłoby zresztą w sytuacji gdyby traktować 1 turę jako turę każdego z kolejnych graczy. Rzucamy powiedzmy Cios psioniczny w walce, a zaraz po walce dostajemy Zawładnięciem bo wiadomo, że się nie obronimy - bezsens

[Isztwan]

Absolutnie zgadzam sie z Pretorianstalkerem. Jeden czar na ture i kropka to bez sensu.

[SeSim]

Dlatego (znowu się powtórzę ) instrukcja miasta proponuje modyfikację o jednym czarze ofensywnym na turę. Bronić się możesz ile wlezie. Pozostaje jednak zdefiniować czary ofensywne i defensywne

[HunteR]

I znowu się zaczyna, już tu kiedyś się ciągnęła dyskusja ile to czarów można rzucić w turze :-k A żeby nie było że tylko offtpuje, ja gram według instrukcji miasta czyli tak jak napisał SeSim. Taka zasada nie likwiduje znaczenia czarów typu rozproszenie magii a jednocześnie ogranicza niektóre zdolności powodujące że jeden poszukiwacz rzucałby czary jeden po drugim tak długo że reszta graczy by się poddała... z nudów.

[stave]

Witam
Ze względu na fakt, że powolutku robię kolejna część projektu tj Miasto myślałem nad jeszcze 3 aspektami z orginalnej instrukcji, które chciałem zmienić, bo z lekka mnie drażnią. Jednym z tej trójki jest rzucanie Czarów.
To co poniźej napisałem jest także w moim ostatnim poscie w głównym temacie erraty, ale zważywszy na fakt, ze w tym topicu tez aspekt rzucania Czarów jest poruszony to przedstawie swoja wizje:
Jak pewnie wiecie aby trochę urealnić i ograniczyć rzucanie czarów wprowadziłem wymagania na Kartach Czarów, ale po dłuższym zastanowieniu jednak nie do końca spełni to swoją rolę, na początku rozgrywki tak ale później już nie.
Biorąc pod uwage wszystkie 175 Czarów, dokonalem podziału na Czary Ofensywne, Obronne i tzw Neutralne jak np.: Alchemia.
Moja propozycja jest taka:
1) My czy Przeciwnik w każdej turze może rzucić tylko 1 Czar Ofensywny
albo
drugie rozwiązanie możemy rzucić 1 Czar Ofensywny na każdego przeciwnika z którym gramy czyli jesli gramy z 5 osobami to na każdego z nich w ciągu 1 tury możemy rzucić po 1 Czarze Ofensywnym.
Trzecia opcja-Możemy także zwiększyć ta ilość maksymalnie do 2 czarów na przeciwnika.

2) Czary Obronne zeby nie było bezsensu to możemy rzucać w ilości nieograniczonej.
3) Neutralne Czary także w ilościach nieograniczonych.

Jak widzimy tylko czary ofensywne zawsze powodują ta dyskusję, ze względu na dość rozbudowany projekt nad którym pracuje taki zapis jak powyżej moze jeszcze troche w zmienionej formie się pojawi, nie tylko aby była dobra zabawa ale także aby nie było takich sytuacji o których pisze HunteR:

eden poszukiwacz rzucałby czary jeden po drugim tak długo że reszta graczy by się poddała... z nudów.

To by było na tyle.
Pozdrowionka stave.

[pretorianstalker]

Ja tam gram dowolna ilość czarów w turze i nikt znudów nie pada. Po rzuceniu kilku czarów zawsze trafia się czar, który rzuca się w konkretnym momencie i koniec zabawy. Poza tym, bardziej doświadczeni gracze nie pozbywają się czarów od tak - każdy czar ma zawsze jakiś dobry moment na jego wykorzystania, a rzucanie czarów dla samego faktu ich rzucania to bzdura Ci co tak robią z reguły nie mają żadnej strategii i można się spodziewać, że za wiele nie zwojują. Kiedyś kumpel tak rzucał czary i po kilku turach stos czarów był już do przetasowania. Po przetasowaniu zapytałem na jaki czar czeka i powiedział, że w sumie nie wie :mrgreen: Rzucił czarów chyba ze 100, a i tak nic z tego większego nie wyniknęło Jak ktos tak lubi to jego problem - czary rzucane w takim tempie z reguły nie szkodzą nikomu - bo jak wposmniałem wyżej, żeby czar mógł naszkodzić to trzeba wiedzieć kiedy go zagrać.

[HunteR]

No i to trochę wkurza, ktoś ma fuksa i odpowiednią postać a będzie rzucał te czary w celu znalezienia tego konkretnego... no i bez jakichkolwiek ograniczeń może dojść do sytuacji jaką opisałeś bodajże w innym temacie z Kuglarzem chyba że rzuca czary w nieskończoność i dlatego trzeba go zbanować :-k Oczywiście że taka sytuacja może się zdarzyć raz na jakiś czas a nie przy każdej rozgrywce ale jak do niej dojdzie to narobi bajzlu.

[yakhub]

Wydaje mi się, że wymyślanie jakiegoś podziału czarów nie ma sensu.

My ze znajomymi zazwyczaj gramy tak, że gracz ciągnie nowe czary wyłącznie na początku swojej kolejki.

[SeSim]

Hmm to ciekawa zasada. Muszę ją wypróbować. W sumie nawet "logiczna" jeżeli chodzi o to jak się postrzega magię w różnych książkach i światach. Zawsze jest jakaś mana cycuś. Czarów nie rzuca się jak z automatu. Zawsze potrzebny jest czas na naładowanie w ten czy inny sposób energii magicznej/czarów.

Btw w imieniu administracji witam na forum

[PoKrAk]

Wystarczy przyjąc, że nie można w turze rzucić dwóch czarów które sie rzuca "na początku tury" bo jak już rzucilismy jakiś czar to już nei jest początek tury. W ten sposób po rzuceniu max kilku czarów i tak w końcu bedziemy mieć takie których już nie możemy rzucać. Wprowadzanie na sile innych ograniczen jest zbędne.

[SeSim]

Hmmm a liczył ktoś kiedyś ile jest takich czarów co można rzucić na początku tury a ile takich co w dowolnym momencie? Bo jakby się okazało, że tych drugich jest znacznie więcej to sprawa mogłaby być problematyczna.

Btw czyżby to Lobo? Komiks szonci

[PoKrAk]

Nie wiem ile jest, mam wrażenie, że tych co mają ograniczenie co do czasu rzucania jednak trochę jest.

(jasne, że Lobo)

[pretorianstalker]

Ograniczenie, mówiące o tym, że ciągniemy karty tylko na początku tury stoi w całkowitej sprzeczności ze wszystkimi zasadami posiadania czarów. Każda postać czy różdżka ma informację, mówiącą dość dokładnie, że w każdym momencie poszukiwacz musi mieć jeden/dwa czary. Szukajcie dalej. Ewentualnie wprowadzić możnaby zasadę o rzucaniu jednego czaru na początku tury.
Sporo jest czarów rzucanych przed ruchem, po ruchu, na początku tury czy jakimś innym momencie - chociażby wszystkie rzucane podczas walki.

PS.

Komiks szonci

Zdaje sie, że post powinien być zrozumiały i czytelny - zalecane jest chyba używanie języka polskiego - pkt. 11 regulaminu- radze się zapoznać, może czasem ta wiedza się przydać

[MAXtoon]

pretorianstalker - każdy gra jak chce. Mnie naprawde nie interesuje jakie zasady są gdzieśtam. Jeśli rzucanie czarów uważam za pomyłkę ze strony autorów zaczynam myśleć coby tu zrobić, żeby grało się przyjemniej. Więc każdy gra jak chce - to jest naczelna zasada w tym dziale, tak mi się zdaje. Forum to miejsce do wymieniania poglądów, więc yakhub podzielił się z nami jego sposobem, uważam godnym przetestowanie, być może nawet dalszego stosowania.

PS

To ze strony SeSim'a był żart, a Ty od razu zwracasz na to uwagę. Pozatym miało być wyraźnie i dla mnie jest. Punkt 11 regulaminu szonci Chlopie, mowie to z dobrego serca, chill out(po polsku, przepraszam) czil ałt = wyluzuj. Naprawde chcemy dobrej atmosfery na forum, i chetnie przygarniemy każdą duszyczke. Wiec moze postaraj sie zapomniec o wszystkich sporach, pretensjach i tych wszystkich, co?

BTW, przerpraszam za offtop

[.McCzarny.]

A może zrobić tak, że po wyciągnięciu czaru trzeba odczekać turę by można było go użyć. Wtedy moze by było troszkę zamieszania ale by było zgodnie ze wszystkimi regułami.